17 GHz bez licencji do 2020 r. Jest jedno "ale..."

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji opublikowało projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo-odbiorczych, które mogą być używane bez pozwolenia radiowego. Jednym z elementów noweli jest prolongata działania urządzeń punkt-punkt w paśmie 17 GHz (17,1-17,3 GHz).

Propozycja MAiC zakłada, że urządzenia te mogłoby być wykorzystywane na zasadzie nielicencjonowanej do 31 grudnia 2020 r., czyli przez jeszcze pięć lat. Z tym, że – według aktualnej propozycji resortu – dotyczyłoby to tylko tych urządzeń, które już były wykorzystywane przed 1 lipca bieżącego roku. Wszystkie później instalowane radiolinie nie byłyby objęte prolongatą i jak należy się domyślać musiałyby zostać wyłączone (nigdy jeszcze nie było mowy, co się stanie z radioliniami w paśmie 17 GHz od 1 stycznia 2016 r.). To również oznacza, że na najbliższe pięć lat rynek tych urządzeń zostałyby zamrożony.

REKLAMA

MAiC zdecydował się wyjść na przeciw oczekiwaniom środowiska małych operatorów, którzy nie zadbali o zabezpieczenie swoich interesów w ubiegłym roku, kiedy powyższe rozporządzenie było nowelizowane, a nielicencjonowane działanie radiolinii w paśmie 17 GHz zostało na jego mocy ograniczone do końca 2015 r. W międzyczasie okazała się, że na rynku działa sporo urządzeń w tym paśmie, w tym niektóre w sieciach budowanych z dotacją z POIG 8.4.

Powyższa propozycja nowelizacji określana jest w MAiC jako "kompromisowa". W jakiejś perspektywie pasmo 17 GHz i tak musi zostać objęte ochroną, ponieważ jego wykorzystanie planuje wojsko.

Projekt rozporządzenia został skierowany do konsultacji i może jeszcze ulec zmianom.