Będą pieniądze na internet na wsi z rolniczego programu?

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce, by w ramach „Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju” od przyszłego roku ruszył program wspierania inwestycji na obszarach wiejskich „Infrastruktura dla obszarów wiejskich”, który obejmie cztery komponenty: drogi lokalne, infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, internet szerokopasmowy oraz infrastrukturę edukacji i kultury.

Zbigniew Babalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zauważył, że w niektórych województwach komponent składający się z szerokopasmowego internetu w znacznej części został zrealizowany, ale firmy świadczące usługę do dziś nie otrzymały należnych płatności.

– Dla tych firm jest to prawdziwy dramat. Wykonały zlecenie, którego autorem był marszałek województwa, ale nie otrzymały zapłaty. Pieniądze przeznaczone na ten cel leżą albo zabezpieczone przez sądy, albo w kasach urzędów marszałkowskich, ponieważ cały czas trwają jakieś procesy wyjaśniające sposób realizacji tych inwestycji. Jako przykład podam sytuację z regionu warmińsko-mazurskiego. Ludzie wiedzą, że inwestycja została wykonana, infrastruktura szerokopasmowa jest, ale internet nie działa. Ta sytuacja to prawdziwy dramat. Półtora roku, a właściwie prawie dwa lata mieszkańcy czekają na to, żeby wreszcie ktoś się zlitował i po pierwsze zapłacił wykonawcy, a po drugie uruchomił internet. Z taką sytuacją mamy dziś do czynienia – mówi Zbigniew Babalski.

Źródłem finansowania inwestycji w ramach programu „Infrastruktura dla obszarów wiejskich” mają być: PROW (Program Rozwoju Obszarów Wiejskich) 2014-2020, Program Operacyjny Wiedza, Edukacja i Rozwój, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, RPO poszczególnych województw, a także środki z budżetu państwa i z budżetów samorządów.

Minister Babalski podkreślił też, że resort chce, aby na ten cel każdego roku w budżecie państwa znalazła się kwota 250 mln zł.

 Proszę państwa, jesteśmy jedną drużyną – mam na myśli rząd – i dlatego będziemy przekonywać, żeby w budżecie na rok przyszły na realizację wspomnianych
czterech komponentów znalazła się kwota ok. 250 mln zł  – mówił posłom Zbigniew Babalski.

Dodał, że z ankiet wynika, iż samorządy są w stanie dofinansować koszty działania tego programu na poziomie ok. 30 proc.

 To bardzo dobra wiadomość, jeżeli uwzględni się zadania, które musicie realizować. Tak czy inaczej stoi przed nami bardzo duże wyzwanie, ponieważ budżet państwa musiałby wyłożyć finansowanie rzędu 5 mld zł. Jest to możliwe, chociaż nie twierdzę, że na pewno to zrobimy. Obiecuję jednak, że zrobimy wszystko, aby ten program wystartował. Kiedy ruszy, to konsekwentnie będziemy pilnować, żeby został zakończony. Wkład finansowy samorządów powinien wynieść ok. 2,1 mld zł  – wyliczył Zbigniew Babalski.