Departament Sprawiedliwości (DS) zapowiedział, że zaskarży w sądzie planowane połączenie AT&T z Time Warner – grupą medialnej, która jest m.in. właścicielem kanałów CNN, HBO i Turner Sport. W ocenie DS, fuzja przyniosłaby szkodę konsumentom.
Warta 109 mld dolarów transakcja ogłoszona w październiku 2016 r. od początku narażona była na sprzeciw regulacyjny. Firmy zdecydowały się, licząc, że jednym z efektów wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa będzie złagodzenie podejścia regulatorów do transakcji M&A. Tymczasem Donald Trump – w tydzień po objęciu stanowiska prezydenta –– skrytykował fuzję. Do dziś planujące połączeni firmy uzyskały 18 zgód na transakcję, w tym od Brazylii, Chile, Meksyku i Unii Europejskiej.
DS podkreśla, że opinia prezydenta nie miała wpływu na ocenę transakcji. Według departamentu sprawiedliwości, połączenie telekomu z firmą medialną spowoduje podniesienie cen rachunków za płatną telewizję oraz spowoduje spadek innowacyjności w usługach. Na dodatek konkurenci AT&T będą musieli więcej płacić za treści produkowane przez Time Warner, takie jak kanały HBO, czy CNN. DS ocenia, że gigant jaki mógłby powstać w wyniku fuzji miałby za dużą siłę na szybko zmieniającym się rynku mediów.
Zdaniem AT&T działania DS są „radykalnym i niewytłumaczalnym” odejściem od dotychczasowej praktyki antymonopolowej. Jak twierdzi operator, transakcje w których łączyły się spółki z różnych branż były rutynowo akceptowane, bo przynosiły korzyści konsumentom i nie zmniejszały konkurencji na rynku. Jak podkreślił szef prawników AT&T, DS nie ma ostatniego słowa w sprawie fuzji i wyraził nadzieję, że departament przegra w sądzie powszechnym.
Według nieoficjalnych informacji, w czasie wstępnych negocjacji DS proponował sprzedaż Turner Broadcasting, który jest właścicielem kanałów telewizyjnych takich jak CNN, TNT i Turner Sport, albo nadawcę satelitarnego DirecTV, którego AT&T kupił w 2015 r. – jako warunki akceptacji fuzji.
