REKLAMA

Dyrektywa kosztowa pozwoli zaoszczędzić branży 100 mln zł

MAiC opublikowało z dawna oczekiwane założenia wdrożenia dyrektywy kosztowej do polskiego porządku prawnego. Celem jest obniżenie kosztów i usprawnienie realizacji inwestycji telekomunikacyjnych.Kilka założeń  wydaje się oczywistych. Kilka jednak budzi wątpliwości, jak będą działać w praktyce. Na obniżeniu opłat drogowych branża ma zyskać 100 mln zł oszczędności.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji przedstawiło założenia do nowelizacji megaustawy
(źr.fot.TELKO.in)

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji opublikowało wczoraj założenia do nowelizacji ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych (megaustawa). W swoim zarysie są zgodne z projektem, o którym pisaliśmy na łamach TELKO.in w marcu.

Założenia przewidują między innymi zdefiniowanie infrastruktury technicznej, innej niż telekomunikacyjna i określone obowiązki jej udostępnienia operatorom.

Legislator planuje powiększenie katalogu podmiotów, które są zobowiązane do udzielania informacji o swoich zasobach infrastrukturalnych oraz do ich bezpośredniego udostępniania. Z punktu widzenia operatorów najważniejsze zdają się być jednostki samorządu terytorialnego, operatorzy sieci gazowych, czy zarządcy dróg publicznych. Katalog jest szerszy, ale część z wymienionych w nim podmiotów raczej rzadko wchodzi w interakcje z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi (np. zarządcy portów, czy lotnisk).

Wobec powyższych podmiotów zainteresowani infrastrukturą mieliby prawo występować z wnioskiem o informację i o dostęp, a Urząd Komunikacji Elektronicznej miałby prawo ingerowania w spory i wydawania decyzji zastępujących umowy.

Założenia nowelizacji megaustawy wyznaczają także kryteria odmowy. Dysponent infrastruktury w ciągu dwóch miesięcy będzie musiał przedstawić uzasadnienie odmowy oparte na wykonanej na własny koszt ekspertyzie. Dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych byłoby jeszcze lepiej, gdyby nowelizacja enumeratywnie wyliczyła okoliczności odmowy, ale trudno ocenić, czy legislator jest w stanie wszystkie takie przewidzieć.

Założenia nowelizacji regulują też – jako ogólną zasadę – obowiązek udostępniania infrastruktury wybudowanej z wykorzystaniem środków publicznych. Doprecyzowują także zapisy art. 30 megaustwy, na podstawie którego UKE rozstrzyga dzisiaj spory o dostęp do zasobów mieszkaniowych – nie będzie można odmówić dostępu, jeżeli istniejąca infrastruktura budynkowa nie zapewnia jakości NGA. Tutaj również (jak i w innych kategoriach spraw o dostęp) wprowadzone zostaną kryteria dla decyzji odmownych.

Założenia nowelizacji przewidują, że termin wydania decyzji  o dostępie na mocy art. 30 zostanie skrócony z 90 do 60 dni. Patrząc jednak na rynkowa praktykę, może to się okazać martwym zapisem. Poza szybkością działań UKE na termin wydawania decyzji wpływa także zdyscyplinowanie stron sporu oraz podmiotów trzecich, z którymi UKE musi konsultować decyzje (np. innych operatorów telekomunikacyjnych).