easycall.pl wierzy, że zarobi na telekonferencjach

Operator telefonii IP easycall.pl udostępnił publicznie bezpłatny system telekonferencyjny a w przyszłym roku firma chce zaoferować zaawansowany system umożliwiający m.in. realizację międzynarodowych tele- i wideokonferencji, przystosowany do obsługi walnych zgromadzeń.

Uruchomienie bezpłatnej usługi telekonferencyjnej ma zachęcić przedsiębiorców do przetestowania usługi, ale i samej telefonii IP.

- Widzimy w telekonferencjach duży potencjał. Technologia IP pozwala dzisiaj na organizację telespotkań z udziałem nawet kilkuset osób jednocześnie a zapotrzebowanie na tego typu usługi rośnie – mówi Michał Jakubowski, prezes easycall.pl. Według niego na początku klienci z reguły korzystają z prostych produktów. Kiedy przekonają się, że są stabilne, bezpieczne i oferują wysoką jakość, to decydują się na rozszerzanie współpracy i korzystają z usług płatnych.

Dlatego w przyszłym roku easycall.pl chce wzbogacić usługę o dodatkowe funkcje. Chce m.in. wprowadzić wersję anglojęzyczną a także międzynarodowe numery dostępowe, dzięki czemu będzie możliwe zestawienie konferencji pomiędzy uczestnikami z różnych krajów. Usługa telekonferencji zostanie poszerzona o możliwość zarządzania konferencją (np. tylko wybrane osoby będą mogły mówić, pozostałe będą mogły uczestniczyć biernie), personalizacji (ustawienie własnej zapowiedzi głosowej i własnego numeru), a także przypominania o konferencji mailem i SMS-em.

- Chcemy również wprowadzić możliwość udziału w konferencjach za pośrednictwem przeglądarki internetowej. Dzięki funkcji dzielenia ekranu będzie można poprowadzić prezentację z PowerPointa.  Udostępnimy także możliwość dodania do konferencji czatu – deklaruje Michał Jakubowski.

Operator zakłada, że kołem napędowym telekonferencji będzie w najbliższym czasie obsługa walnych zgromadzeń. - Koszty związane z organizacją walnych zgromadzeń, szczególnie w dużych firmach, są znaczące. Wydaje się, że możliwość prowadzenia ich przez internet jest interesującym rozwiązaniem Prawo dopuszcza możliwość głosowania przez Internet  – mówi Michał Jakubowski.