REKLAMA

Magdalena Gaj nie przejdzie do władz ITU. Zapowiada dalszą pracę w UKE

Aktualizacja 8:31

Malcolm Johnson zwyciężył w czwartej turze głosowania i to on zostanie zastępcą szefa ITU. Brytyjczyk zgromadził 104 głosy, podczas gdy jego kontrkandydat Shola Taylor - 64 głosy. Oznacza to, że większość elektorów, którzy głosowali wcześniej na Magdalenę Gaj przeniosło swoje głosy na Malcolma Johnsona. Będzie on pełnił swoją czteroletnią kadencję we władzach związku u boku nowego przewodniczącego ITU Chińczyka Houlin Zhao.

W trzeciej rundzie głosowania na stanowisko zastępcy szefa Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej Magdalena Gaj otrzymała 47 głosy. To oznacza, że odpada z rywalizacji ponieważ do czwartej, rozstrzygającej rundy przechodzi dwóch kandydatów z największą liczbą głosów. Tymczasem Malcolm Johnson z Wielkiej Brytanii otrzymał 71 głosów, a Shola Taylor z Nigerii 51 głosów i pomiędzy nimi dwoma stoczy się ostateczne rozgrywka. Rozstrzygnięcia można się spodziewać w ciągu 2-3 godz.

Fiasko starań o fotel w ITU oznacza, że formalnie Magdalena Gaj może dalej pełnić funkcję Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Nie wiadomo jednak, czy zdecyduje się pozostać na tym stanowisku. W rozmowie z serwisem rpkom.pl zapewnia, że tak się stanie, i że dokończy swoją kadencję.