REKLAMA

Maszt Orange w sądeckiej gminie niewiele pomógł

W ubiegłym roku w Moszczenicy Niżnej w gminie Stary Sącz Orange Polska, po interwencji mieszkańców w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, jako jedyna sieć, podjął się budowy 54-metrowej wieży, by mieszkańcy okolicznych miejscowości: Przysietnicy, Moszczenicy Wyżnej i Niżnej, Skrudziny oraz Gabonia nie mieli problemów z zasięgiem telefonii komórkowej.

Jednak, jak informuje serwis Sądeczanin, nadal wielu mieszkańców ma poważne problemy z zasięgiem usług mobilnych.

W Moszczenicy dramat a w Gaboniu, Skrudzinie i Przysietnicy jest nawet gorzej niż było – skarżą się znowu mieszkańcy gminy Stary Sącz. Ich irytacja sięga zenitu, bo choć maszt stoi ponad rok i co chwilę słychać zapewnienia, że już za miesiąc... już za dwa... będzie lepiej, to na zapewnieniach się kończy… relacjonuje Sądeczanin.

Najpierw była mowa, że lepiej będzie od czerwca, potem, że od września. Zaraz nowy rok i użytkownicy mają coraz mniejsze nadzieje, że coś się zmieni.

Jeden z wójtów zastanawia się, czy nie zainteresować inwestycją samego prezesa Orange Polska, bo – przecież budowa wieży kosztowała krocie.