MIR: po co 30 Mb/s w POPC?

Aktualizacja 16.07 14:30

Po opublikowaniu niniejszego tekstu otrzymaliśmy wyjaśnienia z resortu infrastruktury, który wskazuje, że od czasu przygotowania omawianego przez nas stanowiska MIR uzgodnił z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji szereg spraw, co znalazło odzwierciedlenie w projekcie rozporządzenia przekazanego (wczoraj) do Komitetu ds. Cyfryzacji Rady Ministrów. Z rejestru zmian w tym dokumencie wynika, że m.in. przyjęto zastrzeżenia odnośnie możliwości rozbudowy i przebudowy sieci.

MIR szczególnie podkreśla, że jego pierwotne zastrzeżenia co do zapisu o wsparciu budowy sieci zapewniających przepływności 30 Mb/s nie oznaczały niechęci do wsparcia budowy takich sieci, a jedynie dążyły do uelastycznienia zapisów projektu rozporządzenia. MIR podkreśla, że w toku konsultacji uzgodnił stanowiska z MAiC i popiera zapis o 30 Mb/s.

Dla zainteresowanych publikujemy porównanie pierwotnego projektu rozporządzenia  w sprawie udzielania pomocy na rozwój infrastruktury szerokopasmowej w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014–2020 z wersją przekazaną Komitetowi ds. Cyfryzacji w trybie śledzenia zmian.

Warto poza wspomnianymi wyżej modyfikacjami warto podkreślić w nowej wersji projektu zapisy o:

  • konieczności ogłaszania konsultacji białych plam przed konkursami na dotacje,
  • weryfikacji w ramach tych konsultacji deklaracji inwestycyjnych operatorów,
  • poszanowaniu neutralności technologicznej,
  • opcjonalnej preferencji dla sieci zapewniających przepływności 100 Mb/s,
  • możliwości ograniczenia w ramach konkursów kręgu podmiotów, mogących się ubiegać o dofinansowanie,
  • uściśleniu katalogu kosztów kwalifikowanych do wsparcia.

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAiC) publikuje na bieżąco wyniki konsultacji rozporządzenia w sprawie udzielania pomocy na rozwój infrastruktury szerokopasmowej w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014–2020 – prawnej podstawy realizacji POPC. Stosunkowo dużo uwag do projektu zgłosiło Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju (MIR), które jest dla POPC instytucją zarządzającą.

– Zbędne i budzące wątpliwości jest doprecyzowanie wymagające, by sieci NGA "zapewniały w sposób niezawodny prędkość transmisji danych co najmniej 30 Mb/s do użytkownika końcowego". (...)  Należy rozważyć rezygnację z tego doprecyzowania i pozostawienie odesłania do elastycznej definicji "sieci NGA", a ewentualnie dodanie postanowienia upoważniającego do określenia w danym konkursie wymaganych parametrów sieci NGA z uwzględnieniem "Wytycznych UE", definicji stosowanych przez KE dla celów statystycznych oraz aktualnego etapu rozwoju rynku i stosowanych na nim rozwiązań – pisze między innymi w swojej opinii MIR.

REKLAMA

Sprawa nie jest błaha, ponieważ parametry techniczne sieci budowanych w ramach POPC mogą przesądzać o tym, którzy operatorzy sięgną po dofinansowanie.

MIR swoje stanowisko w tej sprawie uzasadnia spójnością projektu MAiC z rozporządzeniem Komisji Europejskiej 651/2014 uznającym niektóre rodzaje pomocy za zgodne z rynkiem wewnętrznym (popularnie: GBER). Większość zastrzeżeń MIR do projektu MAiC ma takie źródło: niezgodność z GBER. Rozporządzenie to jest aktem wyższego rzędu obowiązującym w Polsce, a niezgodność z nim implikuje konieczność notyfikacji w Komisji Europejskiej.

Na tej samej podstawie MIR kwestionuje także możliwość zainwestowania środków z POPC na przebudowę infrastruktury sieci szerokopasmowej to istotne przede wszystkim dla Orange.

W konsultacjach wziął również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wskazał, że w projekcie rozporządzenia nie ma opisanych zasad przeprowadzania konsultacji społecznych, które mają zweryfikować mapę białych plam NGA. To o tyle trudna sprawa, że konsultacje takie już zostały przeprowadzone…

Na ten paradoks przeprowadzenie konsultacji przed przyjęciem rozporządzenia, które je mocuje prawnie zwróciło uwagę w swoim stanowisku także MIR. Wynika z niego, że na dobrą sprawę jakiś rodzaj konsultacji winien zostać przeprowadzony także po przyjęciu omawianego rozporządzenia MAiC.