EU: Mniej darmowego roamingu, więcej wolności w zarządzaniu siecią

Francuska organizacja non-profit La Quadrature du Net opublikowała poufne dokumenty sprzed kilku dni przygotowane przez prezydencję łotewską na ostatnie spotkanie grupy roboczej ds. telekomunikacji i społeczeństwa informacyjnego Rady Europy. To kolejna propozycja kluczowych zapisów projektu rozporządzenia o jednolitym rynku cyfrowym w Europie dotyczących neutralności internetu oraz zniesienia opłat roamingowych. Propozycja ta jest ukłonem wobec państw, które nie chcą radykalnych posunięć.

Jeżeli chodzi o roaming, to w myśl łotewskiej propozycji zrównanie cen ze stawkami krajowymi miałoby się dokonać w 2019 r., a nie w 2017 r. Od maja przyszłego roku (a nie od końca obecnego) miałby obowiązywać okres przejściowy z limitowanymi pakietami usług bez dodatkowych opłat. Łotewska prezydencja proponuje, aby zawierały one po 40 minut rozmów wychodzących i przychodzących, 40 SMS oraz 80 MB danych mobilnej transmisji zamiast 100 min, 100 SMS i 200 MB transferu. Dodatkowo wprowadzenie tych pakietów byłoby dobrowolne, a nie obowiązkowe. Projekt rozporządzenia zwraca uwagę na aktualną strukturę cen i kosztów po stronie operatorów mobilnych w kontekście możliwości zniesienia roamingu oraz wprowadzenia przejściowych pakietów.

Jeżeli chodzi o neutralność internetu, to projekt łotewskiej prezydencji usuwa zapisy o ścisłej zasadzie równego traktowania i niedyskryminacji ruchu każdego rodzaju, umacnia zapisy o możliwości wprowadzenia usług specjalistycznych oraz o możliwości zarządzania ruchem. Z punktu widzenia ISP obawy może budzić pomysł, iż umowy abonenckie powinny zawierać informację na temat zasad zarządzania ruchem w sieci dostawcy.

Powyższe zapisy, to tylko kolejna propozycja, która będzie jeszcze przedmiotem debat najpierw w Radzie Europy, a potem Parlamentu Europejskiego. Komisja Europejska – przynajmniej deklaratywnie – walczy o ostrzejsze prokonsumenckie zapisy, przede wszystkim odnośnie roamingu.