REKLAMA

Orange: wprawki do all-IP

Wczoraj Orange poinformował o zakończeniu pilotażu technicznego w podwarszawskim Józefowie. Operator wyłączył na tym terenie węzeł sieci PSTN i zmigrował 4 tys. abonentów do sieci świadczącej usługi telekomunikacyjne wyłącznie w oparciu o protokół IP. To przymiarki do wielkiego procesu migracji całej sieci telekomunikacyjnej Orange do modelu all-IP, który prawdopodobnie zakończy się w połowie przyszłej dekady.

W zmodernizowanej do all-IP sieci w Józefowie Orange realizuje wszystkie usługi w węźle sieci VDSL2
 (źr. Flickr)

Migracja do all-IP w Józefowie przeprowadzona została na jednorodnej technologicznie sieci dostępowej – klienci korzystają tam wszędzie z linii miedzianych. Pętla abonencka została jednak uprzednio skrócona i udostępnione klientom usługi VDSL. Konwersja sygnału telefonii głosowej realizowana jest w węźle VDSL, a zatem klienci którzy korzystali wcześniej wyłącznie z usługi głosowej zostali w sposób „przezroczysty”, dla siebie niezauważalny, przełączeni na telefonię IP. Część klientów zdecydowała się jednocześnie na zaabonowanie pakietów usług, a zatem otrzymali CPE już wyposażone w porty głosowe z konwersją do IP.

Chociaż w Józefowie zniknął lokalny węzeł sieci PSTN, to elementy tej sieci pozostały na obszarze. Są to urządzenia niezbędne do obsługi linii ISDN oraz WLR. Linie te są terminowane do modułów wyniesionych podłączonych teraz do centrali w Warszawie. Niemniej zredukowanie sieci PSTN w Józefowie oznacza dla Orange ograniczenie liczby obiektów i urządzeń telekomunikacyjnych na tym terenie i związanych z tym kosztów – choćby konsumpcji energii elektrycznej, czy ochrony i monitoringu.

Jak podaje operator, zrealizowany w Józefowie projekt, to na razie „wstęp do przygotowania”. Operator będzie prowadził kolejne projekty pilotażowe na odmiennych technicznie obszarach swojej sieci. Na przykład tam, gdzie korzysta zarówno z dostępowej sieci miedzianej, jak i optycznej, albo na tych terenach, gdzie w ogóle nie ma zasięgu usług cyfrowych (xDSL) w jego sieci. W takiej sytuacji – jeżeli nie ma ekonomicznych podstaw do wdrożenia technologii cyfrowej – operatorowi pozostanie likwidacja linii stacjonarnych i doprowadzenie usług za pomocą technologii mobilnych.

Te testy mają doprowadzić Orange do „gotowości operacyjnej” w 2018 r. Operator przewiduje, że od decyzji o rozpoczęciu migracji minie 6-8 lat do jej sfinalizowania. W efekcie Orange uzyska jednorodną technicznie sieć do świadczenia wszystkich usług i wielkie oszczędności na redukcji elementów infrastruktury.

Partnerem operatora w podwarszawskim projekcie migracji była Nokia.

Realizowane w Polsce testy są także poligonem doświadczalnym całej grupy Orange, która szykuje do migracji w kierunku IP wszystkich sieci, które użytkuje w różnych krajach na świecie.

Czytaj także: Podróż z PSTN do sieci All-IP