REKLAMA

Orange wydał dużo podczas Euro 2016, ale według ekspertów robił to z głową

Orange, obok Coca-Coli i Adidasa, był w trójce sponsorów Euro 2016, którzy podczas tegorocznych Mistrzostw Europy w piłce nożnej najczęściej pojawiali się w przekazach mediów, co przełożyło się na kilkumilionowy ekwiwalent reklamowy – obliczył Press-Service Monitoring Mediów. Operator był jednocześnie tą firmą, która wydała najwięcej na reklamę przy meczach.

Z analizy Press-Service wynika, że od 10 czerwca do 10 lipca w mediach (prasie, internecie, radiu i telewizji) na temat sponsorów Euro 2016 (Adidas, Carlsberg, Coca-Cola, Continental, Hisense, Hyundai, Kia, McDonald's, Orange, Socar, Turkish Airlines) ukazało się w sumie 8 561 publikacji. Najczęściej dziennikarze wspominali o firmach: Adidas (2 429 razy), Coca-Cola (2 270) i Orange (2 060). Liczba publikacji na ich temat przełożyła się na ekwiwalent reklamowy w wysokości: Coca-Cola – 8,44 mln zł, Adidas – 6,57 mln zł i Orange – 5,17 mln zł.

Natomiast według analizy Starcom Polska podczas całych Mistrzostw Europy w piłce nożnej liderami pod względem wydatków (promocja przy meczach: transmisje, studia powtórki; bez sponsoringu) były marki: Orange (4,42 mln zł), Play (3,43 mln zł), Plus (3,05 mln zł), T-Mobile (3 mln zł). McDonald's znalazł się na piątym miejscu w zestawieniu Starcomu z wydatkami 2,7 mln zł, a Coca-Cola – na siódmym, z wydatkami 1,97 mln zł.

W ocenie Grzegorza Kity, prezesa Sport Management Polska, to właśnie Orange stosunkowo najlepiej wypadał spośród wszystkich sponsorów Euro 2016, choć jednoznacznego zwycięzcy nie ma. Specjalista, mimo początkowych wątpliwości, docenił akcję z rozświetlaniem wieży Eiffla. Nie ma pewności, czy sukces przełoży się na wyniki sprzedażowe, ale na pewno na wizerunkowe.