REKLAMA

Przegląd prasy, środa

Puls Biznesu: Źle wdrożony SAP niszczy biznes TXM

Dyskonty z odzieżą TXM, kontrolowane przez giełdowy Redan, kolejny miesiąc tłumaczą się ze słabych wyników. Zmieniły zarząd i rezygnują z rozwoju w Czechach. – Sieć sklepów powiększyła się o 29 proc., ale nie przełożyło się to na adekwatny wzrost sprzedaży i marży. Główna przyczyna to problemy z wdrożeniem systemu SAP – komentuje wyniki za pierwszy kwartał Bogusz Kruszyński, p.o. prezesa TXM. Za wdrożenie SAP odpowiadała firma Prime Global.

Więcej w: TXM traci przez system IT (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Outsourcing modny w IT

Według ekspertów BPO (ang. Business Proces Outsourcing), czyli outsourcing procesów biznesowych, cieszy się coraz większym uznaniem w sektorach technologicznych. Według specjalistów, ma to związek z kombinacją kilku istotnych czynników, występujących zarówno po stronie klientów zlecających outsourcing procesów, jak i samych firm IT dostarczających niezbędne rozwiązania.

Więcej w: IT zmierza w stronę outsourcingu (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Domagała wchodzi w start-upy

Młody i zdolny z Polski porozumiał się z weteranami venture capital z Izraela. Dostali silne wsparcie naszego rządu i szukają w polskich głowach dobrych pomysłów Z tej mąki może być chleb. Tomasz Domogała zarządza założonym przez ojca holdingiem TDJ, znanym z inwestycji w górniczy Famur i nieruchomości. Obok niego stanął Pitango, jeden z największych funduszy venture capital w Izraelu z 25-letnią historią i 2 mld dol. w zarządzaniu. Trzecim filarem tej konstrukcji jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, czyli rządowe ramię wspierające innowacje w wybranych sektorach gospodarki. Razem stworzyli TDJ Pitango Ventures.

Więcej w: TDJ Pitango Ventures – doborowy miks (dostęp płatny)

Parkiet: Play coraz bliżej giełdy

To będzie gorące lato dla menedżerów P4. Jak wynika z informacji gazety, w lipcu komórkowa sieć może trafić na warszawski parkiet. O planowanej publicznej ofercie akcji P4 wiadomo coraz więcej. Spółka pokazuje też inwestorom coraz więcej informacji o swoim biznesie.

Więcej w: Play za dwa miesiące może wejść na giełdę (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Giełda czeka na Playa

Znana marka, dobra koniunktura oraz ogromna, jak na nasze realia, oferta akcji. Czy można chcieć więcej? Przed warszawską giełdą otwiera się niesamowita okazja, aby znowu zaistnieć w świadomości społeczeństwa. Wszystko za sprawą zbliżającej się oferty publicznej akcji znanego operatora sieci komórkowej, firmy Play.

Więcej w: Play prognozą na gorący lipiec (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Nowy e-dowód do cyfrowego świata

Nowy e-dowód będzie mógł służyć do podpisywania dokumentów w cyfrowym świecie. W pierwszym kwartale 2019 r. rozpocznie się wydawanie nowych dowodów z warstwą elektroniczną. Tak wynika z dokumentu „Koncepcja e-Dowód – kontynuacja projektu pl.ID i realizacja powiązanych projektów”, z którym zapoznała się Rada Ministrów. Projekt obejmie wymianę dotychczasowych dowodów osobistych z określonym terminem ważności, czyli dowodów będących w obiegu do końca 2028 r.

Więcej w: E-dokument za niecałe dwa lata (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: KE wzięła pod lupę e-handel

10 maja 2017 r. Komisja Europejska opublikowała ostateczne wyniki zakrojonego na szeroką skalę badania sektora e-handlu w zakresie sprzedaży towarów konsumpcyjnych i dostępu do treści cyfrowych. Wyniki ankiety rynkowej pokazują, że w sektorze tym rozpowszechnione są praktyki mogące stanowić naruszenie prawa konkurencji. Komisja zainteresowała się tematem po analizie danych, które pokazywały, że choć w 2014 r. połowa mieszkańców Unii Europejskiej dokonała zakupów online, to tylko 15 proc. z nich zakupiło w ten sposób produkty od dostawców z innych krajów UE niż te, które zamieszkują. Komisja chciała zatem sprawdzić, jakie są przyczyny tak powolnego rozwoju transgranicznego handlu internetowego w Unii.

Więcej w: E-handel pod lupą Komisji Europejskiej (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Gry komputerowe to branża przyszłości

Ostatnie lata zmieniły sposób, w jaki osoby spoza branży postrzegają elektroniczną rozrywkę. Tytuły takie jak „Wiedźmin 3: Dziki gon” czy „This War of Mine" udowodniły, że obok tytułów przygotowanych z myślą o czystej zabawie pojawiają się też takie, które niosą ambitniejsze treści. Po „This War of Mine” nie było już dla nas powrotu do lekkich produkcji – deklaruje Kuba Stokalski, senior lead designer z 11 bit studios. – Postanowiliśmy skupić się na tytułach, dzięki którym gracz zadaje sobie pytanie o swoją rolę w świecie. Trochę w tym przypadku. Chcieliśmy wydać grę o cywilach w czasie wojny, lecz nie zakładaliśmy, że będzie to program antywojenny. Dopiero kiedy zdobyliśmy materiał źródłowy i starannie go przeanalizowaliśmy, doszliśmy do wniosku, że innej produkcji nie da się stworzyć. Nie da się opowiadać o zwykłych ludziach i nie skrytykować wojny.

Więcej w: Gry to więcej niż rozrywka (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Trudno się wybić na rynku gier mobilnych

Co najmniej 100 premier dziennie i klienci przyzwyczajeni do darmowych produktów – w takich warunkach funkcjonują producenci aplikacji mobilnych. I choć na każdym kroku podkreślają, że rynek jest wyjątkowo trudny, znajdują skuteczne sposoby na zarabianie pieniędzy. Aby zrozumieć, jak wygląda ich sytuacja, należy wyobrazić sobie kraj, w którym funkcjonują tylko dwa sklepy – iTunes i Google Play. Do każdej z nich dociera dziennie kilkaset nowości, z czego najwyżej kilkanaście trafia na wyeksponowaną półkę. Pozostałych trzeba poszukać samemu, a jest w czym wybierać. Pierwszy sklep oferuje 700 tysięcy tytułów, drugi ponad milion.

Więcej w: Trudny rynek mobilnych gier (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Branża gier komputerowych to fenomen polskiej gospodarki.

To właśnie gry są naszym hitem eksportowym. Co ważne, studia stawiają przede wszystkim na jakość, o czym świadczy liczba zdobywanych przez nie nagród. Bezkonkurencyjny pod tym względem jest „Wiedźmin” CD Projektu. Tylko w ciągu pierwszych sześciu tygodni od premiery (czyli do 30 czerwca 2015 r.) sprzedaż trzeciej części przekroczyła 6 mln sztuk, a do końca 2015 r. gra zdobyła ponad 300 nagród na całym świecie, w tym prestiżowe statuetki Golden Joysticks Awards i The Games Award. Nagrodę otrzymało też samo studio, które zostało uznane za dewelopera roku 2015.

Więcej w: Polskie produkcje podbijają świat (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Techland inwestuje

Stały rozwój to cel przyświecający firmom odnoszącym sukcesy w branży gier wideo. Zysków nie przejadają ani nie przeznaczają na dywidendy. Inwestują za to w kolejne, większe projekty, kadry oraz technologie. W przeciwnym wypadku straciłyby dystans do światowej konkurencji. Techland jeszcze w ubiegłym roku zapowiedział dwa duże tytuły z budżetem sięgającym 300 milionów złotych. Pierwszy z nich powstaje od jakiegoś czasu w Warszawie, drugi we Wrocławiu. Zespół powiększa się z miesiąca na miesiąc. Firma zatrudniła niedawno najlepszych pracowników na rynku, ludzi, którzy sprawdzili się na kluczowych stanowiskach w innych studiach deweloperskich. Przy okazji musiała zmienić warszawską lokalizację biura, bo w dotychczasowym już się nie mieściła.

Więcej w: Sukcesy pozwalają na rozwój (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Producenci gier szukają specjalistów

Dobry pracownik jest w świecie gier wideo towarem deficytowym. Gwałtowny rozwój branży wymusza wzrost zatrudnienia. Konkurencja wewnętrzna oraz ze strony firm zagranicznych coraz skuteczniej penetrujących polski rynek winduje stawki, a także zmusza producentów do szukania alternatywnych rozwiązań. Chociażby do zaangażowania się w proces edukacyjny i sponsorowanie takich wydarzeń jak Students Talent Show.

Więcej w: Ofert pracy nie brakuje (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Siła polskich game developerów

Polscy game developerzy walczą o czołowe pozycje na globalnym rynku. W rozwoju na rodzimej branży przeszkadza jednak biurokracja, wysokie podatki brak specjalistów. Trzecia odsłona „Wiedźmina” stała się symbolem sukcesu i aspiracji polskich producentów gier wideo. Ale budowa silnej, zauważalnej już na świecie pozycji krajowych deweloperów rozpoczęła się znacznie wcześniej. Zaczęło się ponad dwie dekady temu, gdy bardziej na lokalnym podwórku (głównie w Polsce i kilku krajach europejskich) popularność zyskały komputerowe gry strategiczne „Kajko i Kokosz" oraz „Polanie". Jednak dopiero w 2004 r. na rynku pojawiła się jedna z pierwszych gier, stworzonych w naszym kraju, która została zauważona i doceniona na Zachodzie – „Painkiller". Sygnał o tym, że to początek szturmu polskich programistów na listy przebojów, przyszedł w 2006 r., gdy na rynek trafił wciągający produkt Techlandu – „Call of Juarez”, oraz w 2007 r., kiedy zadebiutowała pierwsza część „Wiedźmina”.

Więcej w: Trzysta firm buduje siłę rynku (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Technologia VR w grach

4 miliardy dolarów wyniosły w ubiegłym roku przychody z aplikacji i gier wykorzystujących technologię VR. Dużo, a zarazem mało, bo z raportu VR Data Network wynika, iż do 2020 roku wzrosną pięciokrotnie. Przez specjalistów rynek uważany jest za dziewiczy. Największe firmy deweloperskie obserwują go co prawda z rosnącym zainteresowaniem i inwestują nawet w badania, jednak wciąż wstrzymują się z realizacją projektów. Na razie koszty przekraczają potencjalne zyski – spośród grubo ponad tysiąca aplikacji dostępnych na platformie Steam jedynie kilkanaście przyniosło dochody przekraczające 3 mln dolarów.

Więcej w: Wirtualna przyszłość (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Ustawa hazardowa już straszy

Licencje dla internetowych bukmacherów, blokowanie stron, monopol państwa i kary dla dostawców internetu – to tylko niektóre zmiany, które wprowadza nowa ustawa hazardowa. Budżet zyska 1,5 mld zł rocznie. Od 1 kwietnia br. obowiązuje w Polsce znowelizowana ustawa hazardowa. Choć niektóre jej zapisy zaczną obowiązywać dopiero od 1 lipca, z rynku już wycofało się wiele firm, głównie działających w szarej strefie. Ustawa ma przynieść budżetowi dodatkowo 1,5 mld zł rocznie.

Więcej w: Blokowanie stron, licencje i drakońskie kary. Nowa ustawa hazardowa eliminuje szarą strefę i łata budżet (dostęp ograniczony)

Dziennik Gazeta Prawna: Lokalizatory GPS do kontroli przewozów

Kierowca, który przewozi np. skażony alkohol bądź susz tytoniowy, będzie musiał włączyć system, który pozwoli go zlokalizować urzędnikom fiskusa. Tak wynika z opublikowanego wczoraj projektu nowelizacji ustawy o systemie monitorowania drogowego przewozu towarów (tzw. pakietu przewozowego). Firmy nieposiadające systemów lokalizacyjnych będą musiały wyposażyć pojazdy w... lokalizatory. Chodzi o smartfony, tablety, laptopy „wykorzystujące technologie pozycjonowania satelitarnego oparte na standardzie GSM/GPRS”, na których zainstalowane będzie oprogramowanie, które udostępni szef KAS.

Więcej w: Pakiet przewozowy to zbyt mało. Czas na lokalizatory GPS (dostęp płatny)