REKLAMA

Przychody Orange o 0,5 proc. w górę

Orange Polska opublikował wyniki finansowe i operacyjne za I kwartał bieżącego roku. Co nie często się zdarza, udało mu się podnieść przychody w tym okresie, choć wynik operacyjny i netto znacząco się pogorszyły. Na rynku mobilnym nadal daje się we znaki silna konkurencja i spadek cen usług, co Orange łata wpływami z ratalnej sprzedaży telefonów. Na rynku szerokopasmowym wzrosła liczba abonentów i – po raz pierwszy od kilku kwartałów – wartość przychodów, choć trzeba pamiętać o zmianach metodologii raportowania w tym segmencie.

Jean-Francois Fallacher, prezes zarządu Orange Polska
(fot.TELKO.in)

Przychody Orange w I kwartale 2017 r. wyniosły 2,818 mld zł, wynik operacyjny 109 mln zł, a wynik netto 39 mln zł. Wartości te odpowiednio: wzrosły o 0,5 proc., spadły o 49 proc. i spadły o 60 proc. Wynik EBITDA (748 mln zł) pogorszył się o 14 proc.

Gros wzrostu przychodu Orange przypadło na bliżej nieokreślone usługi ICT dla biznesu. W segmencie mobilnym przyspieszył spadek przychodów z usług (– 87 mln zł), choć nadal pokaźny jest wzrost przychodów ze sprzedaży sprzętu (+ 124 mln zł). Trzeba zaznaczyć, że upowszechnianie sprzedaży ratalnej telefonów powoduje, że część przychodów z usług przepływa do przychodów ze sprzedaży sprzętu. Wyraźnie widać ten trend w kosztach sprzedaży usług mobilnych, na które składa się głównie wartość subsydiów do telefonu. Koszt pozyskania nowych klientów Orange spadł w porównaniu do I kw. 2016 r. prawie o połowę, a koszt utrzymania klientów prawie 4-krotnie!

Maciej Nowohoński, dyrektor finansowy Orange, powiedział podczas konferencji prasowej, że wzrostu przychodów ze sprzedaży sprzętu można się spodziewać jeszcze w najbliższych kwartałach. Potem krzywa wzrostu się wypłaszczy. Potwierdził również, że zmiana modelu dystrybucji telefonów wpływa na spadek przychodów z usług. Do tego negatywnie na przychody z usług dokładają się: niższe ceny usług mobilnych w pakietach konwergentnych i ofertach multiSIM, więcej ofert SIM-only oraz bonusy za rejestrację pre-paid. Orange nie przewiduje w najbliższych kwartałach zatrzymania spadku przychodów z usług.

Rynek mobilny pozostaje trudny. W Orange liczba klientów post-paid wzrosła w I kw. blisko o 160 tys., ale to się dzieje przy znacznym udziale ofert multiSIM, czego ubocznym efektem jest spadek ARPU. Obowiązek rejestracji usług na kartę natomiast spowodował, że Orange stracił w ciągu roku prawie 2 mln kart pre-paid. Prezes Jean-Francois Fallacher mówił podczas konferencji, że bardzo agresywnie na rynku mobilnym poczyna sobie T-Mobile Polska.

W I kw. Orange udało się podnieść o 4 mln zł (1 proc.) wartość przychodów ze sprzedaży usług szerokopasmowych. Po części, to efekt przeniesienia do tej kategorii usług fix w sieci LTE – trzeba zaznaczyć, że to dzisiaj najszybciej rosnąca kategoria usług w stałej lokalizacji (+ 69 tys.). Jak podaje zarząd firmy, rośnie liczba klientów i wielkość przychodów z tych usług. Ich użytkownicy usług generują średnio ponad 40 GB transferu danych miesięcznie.

Nadal rośnie również baza klientów FTTH, która na koniec ub. kwartału wyniosła 117 tys., co oznacza wzrost o 29 tys. Widać w tym wzrost zasięgu sieci optycznej Orange, który dzisiaj przekroczył 1,7 mln gospodarstw domowych (HP), a na koniec roku ma wynieść 2,5 mln HP. Jako ciekawostkę należy podać, że w I kw. z ponad 200 tys. nowych HP w zasięgu FTTH Orange przeszło 40 tys. należy do operatorów trzecich. Licząc razem z niewielką liczba pozyskaną w ub.r., Orange może korzystać z już około 50 tys. linii optycznych w partnerskich sieciach.

Operator podkreśla (i to nie tylko w oficjalnych rozmowach) dobre przyjęcie oferty Orange Love. Na koniec I kwartału miał 938 tys. klientów (+ 72 tys.) usług konwergentnych przez co Orange rozumie dzisiaj pakiet dwóch usług: szerokopasmowego dostępu i aktywacji mobilnej. Z tej liczby 740 tys., to klienci z segmentu B2C, 198 tys. – klienci biznesowi. Grupa Orange podaje, że w Polsce średnie przychody od konwergentnego klienta wyniosły w I kw. 112,5 zł, obniżając się rok do roku prawie o 10 proc. W tym samym czasie jednak łączna wartość przychodów w tym segmencie wzrosła o 23 proc. (z powodu różnic w obu raportach dane z grupy Orange trudno odnieść precyzyjnie do danych polskiej spółki).

Nieodmiennie spadają w Orange przychody usług stacjonarnego głosu i to ­– obok kosztów redukcji zatrudnienia – było jednym z zasadniczych powodów spadku wyniku EBITDA w I kwartale br.

Operator miał ujemne przepływy finansowe (– 254 mln zł), co tłumaczy wysokimi, odroczonymi kosztami sprzedaży usług w IV kw. ub.r.

W drugiej połowie 2017 r. Orange opublikuje zaktualizowaną strategię działania na najbliższe 3 lata. Jean-Francois Fallacher powiedział jednak, że nie należy się spodziewać rewolucji i główne filary strategii pozostaną bez zmian.

W drugiej części roku operator spodziewa się również negatywnego wpływu na swoje wyniki regulacji roamingowej. W III i IV kwartale mogą zabrać z wartości EBITDA Orange ok. 50 mln zł. Skala strat będzie zależała od tego, jak intensywnie abonenci będą korzystali z oferowanych im pakietów usług roamingowych (głównie z mobilnej transmisji danych) i jakie koszty wygeneruje to dla operatora.

Wybrane dane operacyjne i finansowe za I kwartał
Raport finansowy za I kwartał
Prezentacja z wyników za I kwartał