REKLAMA

Rządowe obietnice wsparcia dla sektora MSP w telekomunikacji to na razie puste deklaracje

Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom zdefiniował bariery w działalności małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych. W połowie maja je opublikowaliście i co się z tematem dzieje?

Nasza biała księga została dostarczona do ponad 10 kluczowych instytucji państwowych (kancelaria Premiera, kilka ministerstw, KRRiT, UKE, UOKiK, sejmowe komisje) i  opublikowana w mediach. Kancelaria premiera poinformowała nas, że nasze wnioski zostały przekazane do Ministra  Cyfryzacji z prośbą o „udzielenie, ewentualnie w porozumieniu z innymi właściwymi ministrami, odpowiedzi”  Odpowiedzi otrzymaliśmy tylko z KRRiT oraz Ministerstwa Cyfryzacji.

Krzysztof Kacprowicz
fot. Mediakom

Jak więc do państwa białej księgi ustosunkowały się KRRiT  i resort cyfryzacji?

 Obie odpowiedzi publikujemy na naszych stronach. Minister Cyfryzacji w swoim piśmie wskazuje na uchwalony pakiet zmian, który wszedł w życie od 1 lipca br. oraz wchodzi w polemikę z naszymi postulatami dotyczącymi  skomplikowania umów abonenckich, ich czasu trwania, tłumaczy niemoc w dziedzinie opłat za pasy drogowe i ulg inwestycyjnych. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi dotyczącej naszych postulatów z dziedziny praw autorskich, kancelarii tajnych, certyfikatów ABW, działania UKE. Sądzę, że odpowiedzi Pani Minister będą początkiem szerszej dyskusji, ponieważ argumentacja  ministerstwa świadczy o tym, że autor odpowiedzi nie bardzo zrozumiał nasze argumenty i nie orientuje się w codziennej praktyce. Nie możemy więc ustawać w tłumaczeniu urzędnikom codziennych realiów, ponieważ obraz rynku widziany zza biurka w Warszawie i obraz widziany oczami operatora ma się tak jak obrazy Matejki do dzieł Picassa.

Bardzo ciekawą odpowiedź otrzymaliśmy od przewodniczącego KRRiT. Ciekawe jest to, że kolejny autor odpowiedzi nie bardzo orientuje się, co dzieje się na rynku. Przypomnę, że postulowaliśmy wprowadzenie równości pomiędzy reemitentami kablowymi, a satelitarnymi i reemitującymi w technologii IP TV. Otóż Przewodniczący KRRiT stwierdza w odpowiedzi, że wszyscy reemitenci muszą rejestrować programy reemitowane. Tymczasem  doskonale wiemy, że faktycznie podmioty konkurujące z nami nie robią tego i nie ponoszą żadnych konsekwencji z tego tytułu. Pozwolę sobie na pewną uszczypliwość pod adresem KRRiT. Otóż pogratuluję refleksu, że już w lipcu tego roku, przewodniczący KRRiT złożył doniesienie do prokuratury na jednego z największych reemitentów, a więc Telewizjadę. Zaledwie rok, bo tyle mniej więcej czasu działa ten portal, trwała analiza legalności działań tego podmiotu.