REKLAMA

Sanacja deską ratunku dla ORSS

Liczne spory o pieniądze, które prowadzi operator infrastruktury dwóch RSS-ów w Polsce Wschodniej nie zawsze idą po jego myśli. Dlatego chce, by sąd uwolnił go na jakiś czas od wierzycieli. Spółka przyznaje  się, że zalega z regulowaniem płatności w kwocie 11,6 mln zł. Kwestionuje jednak znacznie wyższą sumę wierzytelności, sięgającą 371 mln zł, wobec byłych partnerów biznesowych czy samorządów. Tej kwoty nie zamierza już płacić.

– Razem z ORSS współpracujemy już przy projekcie na Warmii i Mazurach. Cieszymy się, że będziemy mogli wykorzystać naszą wiedzę i doświadczenie z wielu międzynarodowych wdrożeń również na Podkarpaciu – mówił Andrzej Dulka (drugi z prawej), ówczesny prezes Alcatel-Lucent Polska podczas podpisywania umowy z woj. podkarpackim na budowę sieci RSS.

(źr. Hawe S.A.,materiały prasowe)

Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe (ORSS), będące operatorem infrastruktury regionalnych sieci szerokopasmowych (RSS) na Warmii i Mazurach (choć tu województwo wypowiedziało spółce umowę) oraz na Podkarpaciu, chcą pójść w ślady spółki-matki Hawe (choć ta dziś ma niespełna 25 proc. jej udziałów, głównym udziałowcem jest dziś spółka Quasar)) oraz w ślady siostrzanej spółki Hawe Telekom. Złożyły zatem w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie wniosek o wszczęcie postępowania sanacyjnego. Przy czym spółka zawnioskowała o realizację tej procedury przy drzwiach zamkniętych. Na tajemnicy zależy jej dlatego, że TP Teltech oraz Alcatel-Lucent, dawni partnerzy, a dziś przeciwnicy w wielu postępowaniach sądowych, chcą ją rzekomo wyeliminować z rynku i prowadzą wrogie wobec niej działania.

ORSS uważa, że to właśnie te dwa podmioty w głównej mierze przyczyniły się do jej obecnych kłopotów, choć powinny ją „sponsorować” (co ma wynikać z wcześniejszych umów o partnerstwie). Dlatego nazywa je w swym wniosku sądowym – sponsorami.  Według szacunków ORSS łączna kwota przysługujących  jej od sponsorów  należności wynosi około 179 mln zł.

Najgorsze jednak dla ORSS, że liczne spory sądowe poskutkowały zajęciem majątku i kont bankowych. W ten sposób np. TP Teltech z tytułu kar wynikających z umowy o finansowaniu koordynacji podwykonawstwa realizowanych projektów RSS na Podkarpaciu oraz Warmii i Mazurach wyegzekwowała od ORSS 15 mln zł plus koszty postępowania (ORSS uważa to za bezpodstawne). Podobne roszczenie ma Alcatel-Lucent, ale tu komornikowi udało się tylko dokonać „skutecznego zajęcia rachunków bankowych ORSS od kwoty 15 mln zł”. Zdaniem zarządu ORSS, te „wrogie działania” TP Teltech i Alcatela- Lucenta mogą doprowadzić do utraty zdolności regulowania bieżących zobowiązań przez operatora infrastruktury RSS.

Dodatkowo we wniosku  o wszczęcie sanacji ORSS uderza w wysokie tony i przekonuje sąd, że upadek ORSS może oznaczać utratę przez Polskę trwałości projektów UE o wartości 600 mln zł (wartość dofinansowania unijnego projektów RSS na Warmii i Mazurach oraz na Podkarpaciu). Wyraża też troskę  o budżety samorządów podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego, które będą musiały pokryć roszczenie wobec spółki. Niepokoi ją także to, że bez ORSS duże obszary w tych dwóch województwach zostaną na długo wykluczone cyfrowo, a Polska może nie zrealizować Agendy Cyfrowej.