USA: dyskusja o współdziałaniu w aukcji radiowej

– Federalna Komisja Łącznościa [FCC] winna tak ustalać zasady aukcji częstotliwości radiowych, aby pozostawały one w zgodzie z prawem ochrony konkurencji – pod tym apelem podpisał się wczoraj Verizon, a wcześniej m.in. AT&T oraz T-Mobile. To elementem dyskusji post factum związanej z ostatnim przetargiem na częstotliwości radiowe w Stanach Zjednoczonych, którego dosyć nieoczekiwanym beneficjentem okazała się platforma satelitarna Dish.

Grupa firm z nią powiązanych wyłożyła w aukcji na 25 MHz pasma 10 mld dolarów, czyli nie mniej, niż wielcy konkurenci z komórkowego rynku. To ich zapewne niepokoi, ponieważ nie jest jeszcze znana strategia, jaka stoi za inwestycją Dish w częstotliwości.

Tymczasem konkurenci podkreślają, że Dish i jej spółki zależne musiały ustalać strategię, bo wszelkie dane wskazują, że bez tego pewne ich zachowania w aukcji byłyby niemożliwe. Dzięki zaangażowaniu spółek zależnych Dish przeniósł na nie większość ryzyka związanego z udziałem w aukcji, a dodatkowo skorzystał jeszcze na przysługującym tym spółkom opuście dla “małych firm”, na czym cała grupa zaoszczędziła 3,3 mld dolarów (8 proc. wartości całej aukcji).

Verizon wzywa FCC do ustalenia na przyszłość zasad, które uniemożliwią takie działania, np. poprzez ustalenie, że grupy firm (Dish wspierał także, jako inwestor finansowy fundusz BlackRock) mogą działać tylko poprzez jednego, jasno zidentyfikowane, uczestnika aukcji.