REKLAMA

"Wielkie kłótnie dawnych partnerów ORSS" – jak to było naprawdę

Z uwagą przeczytałem kilka na łamach TELKO.in artykuł pt. "Wielkie kłótnie dawnych partnerów ORSS". Niestety, znalazłem w nim wiele nieścisłości i wręcz nieprawdziwych stwierdzeń, dlatego czuję się w obowiązku przedstawić moją opinię w tej sprawie – pisze w polemice z tekstem Marka Jaślana Dariusz Kowalczyk-Tomerski, prezes zarządu TP Teltech.

Bardzo zdziwiłem się czytając, że spółka Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe Sp. z o.o. ("ORSS") została utworzona w efekcie porozumienia podpisanego przez Hawe S.A., Alcatel-Lucent Sp. z o.o. oraz TP Teltech sp. z o.o. Z publicznie dostępnego wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego wynika jasno, że ORSS została wpisana do KRS w 2009 r. Nie mogła zatem zostać utworzona w efekcie uzgodnień z 2010 czy zawartego w 2011 r. porozumienia o współpracy przy projekcie Sieć Szerokopasmowa Polski Wschodniej.

Przetarg dotyczący projektu Sieci Szerokopasmowe Polski Wschodniej ("SSPW WWM", "Projekt") wygrała spółka ORSS. Przy realizacji projektu ORSS zawarła z TP Teltech 11 lutego 2013 r.  umowę podwykonawczą. Udział TP Teltech od samego początku projektu był jasno określony – budowa części sieci pasywnej SSPW WWM zleconej przez ORSS.

Na podstawie umów wiążących TP Teltech, wraz z dokonaniem odbioru końcowego sieci, kończy się udział tej firmy w projekcie. Operowanie wybudowaną siecią oraz dostarczanie usług telekomunikacyjnych stanowi zadanie ORSS. Dlatego też stwierdzenia, jakoby uczestnicy budowy sieci na Warmii i Mazurach oraz na Podkarpaciu "najchętniej by się rozstali, zostawiając utrzymanie i zarządzanie sieciami ORSS, które są spółką zależną Hawe" mają się nijak do rzeczywistości. Nawiasem mówiąc TP Teltech nie ma uprawnień do prowadzenia działalności telekomunikacyjnej, a więc prowadzenie działalności operatorskiej w jej przypadku jest wykluczone z mocy prawa.

Udzielenie gwarancji na wybudowaną sieć przewidziane zostało w umowie podwykonawczej zawartej pomiędzy TP Teltech a ORSS. TP Teltech, jako rzetelny kontrahent udzieliła gwarancji o zakresie adekwatnym do zapisów tej umowy. Bezpośrednio do Województwa Warmińsko-Mazurskiego TP Teltech dostarczyła 10-letnią gwarancję na wykonane prace oraz 5-letnią gwarancję jakości dostarczonych materiałów. Zatem twierdzenie, że TP Teltech "nie za bardzo ma ochotę udzielić gwarancji na przekazywane województwom elementy infrastruktury telekomunikacyjnej (…)" jest nieprawdziwe.

Ponadto TP Teltech ubezpieczyła na rzecz właściciela (województwo Warmińsko-Mazurskie) wybudowaną przez siebie sieć szerokopasmową, pomimo iż jest to obowiązkiem ORSS. TP Teltech wykonała, więc świadczenie wykraczające poza zobowiązania umowne. Takie działanie miało na celu uniknięcie sytuacji, w której spór biznesowy ORSS z TP Teltech zagrażałby usuwaniu ewentualnych awarii na wybudowanej infrastrukturze. W tym kontekście dziwnie i niezrozumiale brzmią zapewnienia Hawe S.A., że podpisze odpowiednie dokumenty zabezpieczające wybudowaną sieć, jeżeli zrobi to TP Teltech.

Chcę jasno stwierdzić, że TP Teltech nie jest zobowiązana do "przedłożenia dokumentów poświadczających zasoby do utrzymania sieci, usuwania awarii i uszkodzeń infrastruktury". TP Teltech jest zobowiązana jedynie do usuwania wad fabrycznych wybudowanej infrastruktury, a nie usuwania bieżących uszkodzeń. To jest zadanie ORSS, jako operatora sieci. Ponadto TP Teltech nie przejmuje odpowiedzialności za wybudowaną sieć, gdyż nie ma do tego tytułu prawnego. Operatorem nowopowstałej sieci jest ORSS, zaś właścicielem – województwo Warmińsko-Mazurskie. TP Teltech odpowiada jedynie w ramach udzielonych gwarancji za wykonane prace, a nie za funkcjonowanie sieci. Dlatego stwierdzenie, że „od przejęcia odpowiedzialności za wybudowaną sieć próbuje się natomiast "wymigać" TP Teltech jest nieprawdziwe i krzywdzące.

Przypuszczenie, że "(…) w interesie TP Teltech może być doprowadzenie ORSS do upadłości, by potem Orange mógł przejąć tę firmę" jest nielogiczne. TP Teltech nie ma interesu w doprowadzeniu do upadłości ORSS, ponieważ oczekuje od tej spółki zapłaty wynagrodzenia za wykonane prace w woj. warmińsko-mazurskim oraz podkarpackim. Zatem dążenie do upadłości ORSS byłoby w istocie działaniem na szkodę TP Teltech.

Mam nadzieję, że tych kilka uwag rzuca więcej światła na sprawę ORSS i pozwoli czytelnikom TELKO.in lepiej ją zrozumieć.

Czytaj także: Wielkie kłótnie dawnych partnerów ORSS