Wielkopolska lokalnymi sieciami stoi

Obecnie ruszył z kolejnym projektami unijnymi z 1.1 POPC. W pierwszym konkursie zdobył dofinansowanie na dwa projekty, w tym jeden już w woj. zachodniopomorskim – wspomnianym powiecie wałeckim. W Wielkopolsce realizować będzie wartą ponad 7,3 mln zł inwestycje w powiecie chodzieckim, dzięki której światłowód dotrze do 1356 gospodarstw domowych.

Teraz przed Asta-Net inwestycja o wartości 46,5 mln zł, na którą sieć pozyskała dofinansowanie w 2. konkursie 1.1 POPC. Za tę kwotę operator wybuduje sieć o łącznej długości 806,69 km, obejmującą zasięgiem 17 205 gospodarstw domowych na północy woj. wielkopolskiego.

Poznańscy konkurenci Inei

Podobnie jak i w całym województwie, także w Poznaniu na rynku telekomunikacyjnym pierwsze skrzypce grają kablówki. Dominuje Inea, ale ma kilku konkurentów. Mocną pozycję ma Winogradzka Telewizja Kablowa (WTvK), która jest jednostką organizacyjną Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Winogrady”

Kilka lat temu było głośno o jej konflikcie i sporze z Ineą, która wykorzystywała infrastrukturę telekomunikacyjną WTvK na jednym z osiedli. Spółdzielnia Mieszkaniowa Winogrady, nie chciała jednak przedłużać umowy. W sprawę zaangażował się Urząd Komunikacji Elektronicznej i sądy. Ostatecznie Inea musiała się ze spółdzielnianej sieci wycofać.

WTvK obsługuje ponad 21 tys. klientów, świadcząc usługi telewizyjne, internetowe i telefoniczne.

– W ostatnim okresie notowaliśmy spadek liczby abonentów usług telewizyjnych, co wynikało z zamieszania związanego z ustawą „abonamentową”. Wzrośnie natomiast zapewne liczba abonentów internetu. Sądzę, że ogólne saldo będzie dodatnie – mówi Paweł Suchorski, kierownik WtvK.

Według niego, o popularności usługi internetowej WTvK decyduje fakt, że umowy zawierane są na czas nieokreślony i a operator nie „wmusza” nikomu pakietów.

Janusz Kosiński

Prezes Inei przez ostanie kilka lat skutecznie realizował strategię budowania największego gracza na wielkopolskim rynku telekomunikacyjnym. Przed spółką jednak strategiczne decyzje. Fundusz Warburg Pincus, posiadający 72 proc. akcji Inei, rozmawia o ich sprzedaży z potencjalnymi kupcami. To przyszły akcjonariusz określi przyszły kierunek rozwoju kablówki. Prezes Inei, który ma 27 proc. akcji spółki, jest świadomy, że na dłuższą metę lokalnemu operatorowi trudno będzie konkurować z ogólnopolskimi graczami. W tej sytuacji dróg jest kilka: ekspansja w inne rejony Polski, koncentracja na roli operatora infrastruktury lub – w dłuższej perspektywie – fuzja z którymś z ogólnopolskich graczy.

– Przekładając to na liczby: oferujemy łącze 500/500 Mb/z za 36,90 zł/miesiąc przy umowie na czas nieokreślony – informuje Paweł Suchorski.

W tej sytuacji nie musi się obawiać np. tzw. ofert dla studentów (z okresem umowy pokrywającym się z rokiem akademickim), którymi lubią konkurować inni operatorzy.

Paweł Suchorski zapowiada, że w najbliższym czasie WTvK planuje kilka strategicznych działań, ale ze względu na konkurencję nie chce zdradzać szczegółów.

WtvK konkuruje nie tylko z Ineą, ale także innymi poznańskim kablówkami: City-Net, Echostar (od niedawna w grupie Vectry), czy East and West. Co ciekawe City-Net, to wspólne przedsięwzięcie East and West oraz Inei.

– Utworzyliśmy tę spółkę, by świadczyć usługi telekomunikacyjne na niektórych obszarach Poznania, np. na Starówce – mówi Janusz Kosiński.

Alians jednak nie zapobiegł ostrym konfliktom. Kablówki miały umowę, na mocy której Inea na Starówce mogła korzystać z infrastruktury City-Net. W ten sposób świadczyła usługi kilku tysiącom klientów. City-Net kilka lat temu oświadczył jednak, że zrywa współpracę z Ineą. Ta argumentowała, że to jest bezprawne, bo prawo użytkowania nie było ograniczone w czasie. W Poznaniu podwykonawca City-Net przeciął kłódki Inei znajdujące się na skrzynkach telekomunikacyjnych i zastąpił je własnymi. W Swarzędzu i Antoninku, gdzie City-Net też działa, z dnia na dzień odciął dostęp do telewizji kablowej ok. 1600 gospodarstwom domowym, stwierdzając, że jego umowa z Ineą wygasła (choć Inea uważała inaczej). Sprawa cały czas jest w sądzie.

Tym niemniej Inea ma nadal mniejszościowy udział w City-Net. Jej głównym właścicielem – podobnie jak w przypadku East and West – jest Paweł Karnowski (właściciel także innych kablówek: bydgoskiego Gaweksu, czy Esprit, działającego w Ostrołęce). City-Net ma obencie około 6 tys. z czego ponad 4 tys. obsługuje Inea.