REKLAMA

Play ostro walczy o kolejne maszty w Tarnowie, a mieszkańcy protestują

Półtora roku temu protest mieszkańców zablokował plany budowy masztu operatora sieci Play na jednym z tarnowskich osiedli. Operator jednak nie zrezygnował ze swoich planów i jak donoszą lokalne media w Tarnowie i postanowił  wybudować go przy ulicy obok. 

Sprawę nagłaśnia m.in. Polskie Stowarzyszenie na rzecz Ochrony Środowiska i Praw Człowieka, które w ub. roku wspierało protest na ulicy Brandstaettera. Teraz operator chce postawić maszt przy sąsiedniej ulicy Jastruna na prywatnej działce. Jak podało Radio Kraków właściciela posesji skusiły atrakcyjne warunki wynajęcia dachu, na którym instalacja miałaby zostać zamontowana. A dzięki kilku tysiącom złotych miesięcznie będzie mógł na przykład opłacić rachunki, bo w domu się nie przelewa.

– Play znalazł inne miejsce przy ulicy Jastruna i ten maszt chce budować na dachu domu jednorodzinnego, którego właściciele się na to zgodzili. I w ogóle nikt z sąsiadów nie został o tym poinformowany ani przez operatora, ani przez urząd miasta, który 2 grudnia wydał już pozwolenie na budowę –  mówi serwisowo tarnow.naszemiasto.pl  Mateusz Zając, prezes Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Ochrony Środowiska i Praw Człowieka.

W imieniu kierowanego przez siebie stowarzyszenia skierował on do mieszkańców osiedla przy ul. Brandstaettera, a także ulicy Jastruna pisma, w których poinformował ich o wydanej decyzji tarnowskiego magistratu w sprawie budowy masztu telekomunikacyjnego. Zachęca jednocześnie do złożenia na nią odwołania do wojewody małopolskiego.

– Ta decyzja w ogóle nie mogła być wydana z tego względu, że operator nie uzyskał wymaganej decyzji o ustaleniu lokalizacji, a ta decyzja musi być wcześniej wydana. Ponadto sama ta decyzja ma szereg braków formalnych, bo ma nienależyte uzasadnienie, nie podano przepisów odrębnych, z jakimi sprawdzono zgodność projektu budowlanego. No i jeszcze dodatkowo operator w projekcie budowlanym zaniżył moce promieniowania względem rzeczywistych wartości poprzez to, że błędnie obliczył moce promieniowania i z błędnego wzoru obliczył te moce i one wyszły zaniżone, a urząd tego w ogóle nie zweryfikował – twierdzi Zając.

Organizacja, którą kieruje, protestuje również przeciwko budowie w Tarnowie trzech innych masztów telekomunikacyjnych, które operator sieci Play chce zlokalizować przy ulicach: Witosa, Starodąbrowskiej i Mościckiego. Jak wyjaśnia Mateusz Zając, sprzeciwia się budowie takich masztów, bo wie, jak to jest bardzo szkodliwe. Sam bowiem mieszka obok takiego masztu i twierdzi, że  bardzo to wpływa na jego zdrowie. Początkowo objawia się to osłabieniem, zmęczeniem, rozdrażnieniem, bólami głowy, problemem, problemami ze snem, czy problemami z koncentracją, z pamięcią. Później, z dalszym etapem to może już przejść w chroniczne zmęczenie. Po kilku latach albo po dziesięciu latach może dojść nawet do nowotworu, szczególnie do glejaka

Tarnowski magistrat tłumaczy z kolei, że wydając decyzję w sprawie masztów telekomunikacyjnych, działa zgodnie z przepisami prawa.

Natomiast Play  w przesłanym do  redakcji tarnow.naszemiasto.pl  stanowisku przekonuje, że jego stacje bazowe spełniają wszystkie określone prawem i normami wymogi w zakresie bezpieczeństwa budowlanego obiektu oraz najwyższe światowe standardy bezpieczeństwa.

Budowa kilku stacji w Tarnowie ma zdaniem operatora wpłynąć na lepszy komfort życia mieszkańców.