REKLAMA

Drobni akcjonariusze Hawe mają żal do KNF

Drobni akcjonariusze spółki Hawe zrzeszeni w Porozumieniu Akcjonariuszy Hawe (PAH) zwrócili się do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) o ponowne rozpatrzenie decyzji w sprawie ukarania Hawe i bezterminowego wykluczenia akcji spółki z obrotu na rynku regulowanym prowadzonym przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie.

Jako akcjonariusze stanowczo składamy sprzeciw obu decyzjom, jako głęboko godzące w naszą prywatną sytuację ekonomiczną.  Sprawcą powstałej sytuacji w Hawe S.A., w tym niepublikowanie raportów finansowych,  jest zarząd spółki oraz organ nadzorczy składający się z konkretnych osób z imienia i nazwiska, które ponoszą osobistą odpowiedzialność za powstały stan Spółki i to oni powinni ponieść konsekwencje zaniechań, a nie my akcjonariusze – przekonuje PAH.

Informuje też, że akcjonariusze skupieni w PAH prowadzą intensywne działania nad naprawą sytuacji w spółce, m.in.:

  • podjęli działania mające na celu zmianę Rady Nadzorczej  oraz Zarządu spółki, uzyskując w dniu 6 marca 2018 r. od Sądu Rejestrowego sądowe upoważnienie do zwołania NWZA, m.in. w celu zmiany organów Spółki, tym samym chcąc doprowadzić z nowym Zarządem do publikacji zaległych sprawozdań finansowych;
  • złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, które zostało włączone w prowadzone śledztwa przez prokuraturę.

PAH uważa, że wciąż możliwe jest uzdrowienie sytuacji w spółce i wnosi do KNF o ponowne rozpatrzenie sprawy, ewentualnie o samo zawieszenie notowań, a nie wykluczenie z GPW.

Według drobnych akcjonariuszy, państwo, a konkretnie KNF, dużo wcześniej powinno nie dopuścić do wykluczenia Hawe S.A. z GPW, nakładając dotkliwe kary na zarząd, ponawiając je cyklicznie do skutku(opublikowania zaległych sprawozdań finansowych) dziesięciokrotnie wyższą karą co np. 14 dni.
Według PAH, takie działania odniosłyby zamierzony skutek, natomiast do tej pory KNF nie poradził sobie z problemem, krzywdząc drobnych akcjonariuszy.

 Państwo polskie powinno bronić interesu zwykłego Kowalskiego, a nie karać go finansowo wykluczając z obrotu akcje, w które zainwestował środki – uważa  PAH.