REKLAMA

Maciej Staszak: nie ma obaw o schyłek naziemnej telewizji

Coraz więcej emisji wideo przenosi się z tradycyjnych kanałów na najrozmaitsze platformy internetowe – bezpłatne, finansowane z reklamy lub opłat subskrypcyjnych.

Choć Emitel obecny jest głównie w tradycyjnej dystrybucji wideo – przez liniową TV – i prawie nie widać go w internecie, zdaniem zarządu spółki nie grozi to długoterminowej stabilności biznesu.

– Oczywiście obserwujemy trend, który pokazuje, że dystrybucja treści się przenosi też do innych kanałów. To jednak nie znaczy, że nic w związku z tym nie możemy robić, i że siedzimy z założonymi rękami. Wręcz przeciwnie. Myślimy, jak zwiększyć atrakcyjność cyfrowej telewizji naziemnej. Pojawiają się nowe rozwiązania, które wspierają ten proces. Myślę tu o zmianie technologii nadawania z DVB-T na DVB-T2. HbbTv pozwoli połączyć w jakimś stopniu świat tradycyjnej TV z usługami interaktywnymi – mówi Maciej Staszak, członek zarządu Emitela.

Według niego, naziemna telewizja cyfrowa w dającej się przewidzieć przyszłości będzie podstawowym medium dystrybucyjnym, a rynek internetowy będzie rozwijał równolegle, a nie kosztem. Niemniej Emitel szuka swojej szansy także na hurtowym rynku telekomunikacyjnym.

W poniedziałek TELKO.in opublikuje wywiad z Maciejem Staszakiem, z którym rozmawiamy o zmianach w dystrybucji treści wideo na rynku medialnym i związaną z tym strategią Emitela. Co z dystrybucją internetową? Jaki potencjał wzrostu ma jeszcze przed sobą naziemna telewizja cyfrowa? Gdzie jeszcze Emitel może szukać szansy na rozwój?