REKLAMA

Kleszczów bogaty w nadajniki sieci mobilnej

Na terenie najbogatszej gminy w Polsce ulokowanych jest obecnie 10 lokalizacji krajowych sieci mobilnych, potocznie nazywanych „nadajnikami GSM” lub „stacjami mobilnymi”. Ściśle rzecz ujmując, taka pojedyncza wieża lub dachowy maszt telekomunikacyjny (czyli lokalizacja) mieszczą zwykle więcej niż jeden nadajniki sieci radiowej i czasem kilka zestawów anten. Kleszczów, którego powierzchnia odpowiada średniej dla gmin wiejskich w Polsce, choć jest najbogatszą gminą w kraju charakteryzuje się wysokim, ale wcale nie najwyższym stopniem nasycenia infrastrukturą sieci mobilnych. Daje się tu zaobserwować związek z zamożnością gminy, ale czynników jest więcej. Decyduje struktura zaludnienia. Jeden z operatorów zdaje się chętniej lokować w mniej zamożnych obszarach.

Najbogatsza gmina w Polsce ma na swoim terenie 10 nadajników sieci mobilnej.
(źr. TELKO.in/SIIS/Google)

W grudniu ubiegłego roku serwis telekomunikacyjny TELKO.in opublikował raport „Zasoby sieci komórkowych (5G) w Polsce”, oparty o dane polskich operatorów sieci komórkowych gromadzonych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej w bazie danych Systemu Informacyjnego o Infrastrukturze Szerokopasmowej (dane na koniec 2021 r., baza została udostępniona publicznie w październiku 2022 r.). Niniejszy tekst powstał na marginesie wspomnianego wyżej raportu, a jego celem jest zwrócenie uwagi na zasoby infrastruktury komórkowej na poszczególnych jednostkach terytorialnych kraju.

Analizy takie można prowadzić w różny sposób, w zależności od zainteresowania. My w charakterze przykładu postanowiliśmy przeanalizować zasoby dostępne w pięciu najzamożniejszych i pięciu najmniej zamożnych gminach w Polsce (wedle opublikowanego w lipcu ub.r. przez Serwis Samorządowy PAP rankingu opartego na danych Ministerstwa Finansów).

A jak to wygląda w twojej gminie lub powiecie? Zachęcamy do zapoznania się przygotowaną przez nas bazą w przypadku chęci dokonania własnej analizy lub zapoznania się ze szczegółowymi danymi na temat sytuacji infrastrukturalnej na terenie każdej jednostki terytorialnej w Polsce.

Jak wiadomo, najbogatsze gminy w Polsce zwykle zawdzięczają swoją zamożność daninom od podmiotów gospodarczych – najczęściej spółek skarbu państwa. Tak jest w przypadku trzech łódzkich gmin: Kleszczowa, Rząśni oraz Szczercowa, które prosperują dzięki środkom wnoszonym przez Kopalnię oraz Elektrownię Bełchatów. Położonej na Dolnym Śląsku Jerzmanowej byt zapewnia KGHM. Trochę inaczej jest w przypadku Kobierzyc, które stanowią podwrocławski ośrodek handlowo-biznesowy z kilkoma zakładami produkcyjnymi międzynarodowych koncernów.

Od strony geodezyjnej tych pięć gmin niewiele różni się od pięciu najmniej zamożnych jednostek w zestawieniu PAP. Średnio są nieznacznie większe pod względem powierzchni (110 km2 wobec 100 km2). Jeżeli chodzi o zaludnienie – gdyby nie uwzględniać wyjątkowych pod tym względem Kobierzyc – to statystycznie wszystkie te 10 gmin do zbyt ludnych nie należą. W przypadku pięciu najbogatszych średnia (bez Kobierzyc), to 6,2 tys. mieszkańców, a w przypadku pięciu najmniej zamożnych – 4,2 tys. mieszkańców.

Niuanse inwestycji mobilnych

Jak się można intuicyjnie spodziewać zasoby infrastruktury mobilnej w pięciu bogatszych gminach są znacząco większe. Wedle raportu TELKO.in, na ich terenie na koniec 2021 r. zlokalizowanych było 85 lokalizacji sieci mobilnej, wobec tylko 19 lokalizacji w gminach uboższych. Mieszkańców jest w gminach bogatszych 2,3 raza więcej, ale nadajników prawie 4,5 raza więcej.

Istotną różnicą robią tutaj wielokrotnie już wspomniane Kobierzyce, na terenie której to gminy naliczyliśmy 56 lokalizacji sieci mobilnych – 5,5 raza więcej, niż w kolejnej najzasobniejszej pod tym względem gminie.

Kobierzyce nie tylko są kilkukrotnie bardziej zaludnione niż każda z pozostałych dziewięciu gmin, ale także, jako podwrocławskie centrum biznesowo-handlowo, przyjmują codziennie wielu gości, którym operatorzy sieci komórkowych muszą zapewnić odpowiednią jakość usług. Liczba nadajników zależy zaś przede wszystkim od liczby korzystających z sieci użytkowników końcowych. W mniejszym stopniu zależy to od powierzchni danego obszaru (operator wybuduje swoją instalację tylko dla odpowiednio dużej liczby klientów; jeżeli klientów jest mało, to szansa na kosztowną inwestycję jest niewielka).

Z powodu tej specyfiki, brak jest żelaznej logiki pomiędzy zamożnością gmin a wielkością zasobów sieci mobilnych na ich terenie. Średnio i nominalnie zasoby w gminach bogatszych są większe, ale jest przecież pośród nich Rząśnia, na terenie której zlokalizowany jest tylko jeden nadajnik firmy P4, operatora sieci Play. Przypada on na blisko 4,9 tys. mieszkańców tej gminy. Tymczasem średnia liczba mieszkańców na jedną lokalizację sieci mobilnej w pięciu uboższych gminach wynosi 1,3 tys.

Kobierzyce mają najwyższe nasycenie nadajnikami mobilnymi. W tym także pod względem liczby obywateli na jeden nadajnik. Ta wartość (433) nie jest jednak dużo wyższa, niż w przypadku Przytuł (486), gdzie wygląda znacznie lepiej, niż w niejednej zamożniejsze gminie. Nie oznacza to zresztą automatycznie, że mieszkańcy Przytuł mogą się cieszyć z lepszej jakości usług mobilnych. Wiele zależy tutaj od rozmieszczenia ludności na terenie gminy i ekonomicznej możliwości zapewnienia im sygnał radiowego przez operatorów.

Jak różnie może to wyglądać, widać dokładnie na przykładzie Kobierzyc. Tutaj jeden nadajnik przypada na 2,7 km2 powierzchni gminy wobec średniej 24 km2 dla pięciu najbogatszych gmin i 25 km2 dla wszystkich dziesięciu gmin. Populacja Kobierzyc jest po prostu najliczniejsza i najbardziej zagęszczona, co przekłada się na opłacalność inwestycji operatorów. Na przeciwległym biegunie jest (nie taka znowu wielka) Rząśnia z jednym nadajnikiem na 86 km2 powierzchni.

Więcej Play w mniej zamożnych gminach

Na 104 wszystkie nadajniki na terenie dziesięciu gmin w naszym przeglądzie po 21 należało do operatorów sieci Play i Plus, 29 do operatora sieci T-Mobile a 33 do operatora sieci Orange. To odpowiada ogólnokrajowej sytuacji czterech sieci komórkowych. Orange i T-Mobile mają najwięcej lokalizacji sieci mobilnych w całej Polsce. Play (który później wszedł na rynek) uparcie goni rywali, a Plus od kilku lat zdecydowanie mniej inwestuje w rozbudowę sieci. Warto dodać, że dzisiaj lokalizacje i nadajniki obsługujące sieć Plus należą (ponieważ zostały sprzedane) do firmy Towerlink Poland, która jest częścią hiszpańskiego koncernu Cellenex. Zbliżona jest sytuacja z Playem, który także sprzedał lokalizacje swojej sieci Grupie Cellnex, ale zachował prawa własności do ulokowanych tam nadajników mobilnych.

Ciekawe, że Play wypada słabiej w bardziej zamożnych gminach, na terenie których ma tylko 18 proc. wszystkich nadajników sieci mobilnych. Na terenie mniej zamożnych gmin ma dla odmiany aż 32 proc. wszystkich nadajników. Wynika to zapewne z faktu, że w bardziej zamożnych (i nieco ludniejszych) gminach konkurenci ulokowali się wcześniej (Play może tam zresztą korzystać z sieci Orange). Play ma większe szanse rozwoju własnej sieci w bardziej zaniedbanych do tej pory jednostkach terytorialnych kraju.

A jak wygląda infrastruktura sieci mobilnych na terenie pozostałych 2 467 gmin w Polsce? Ile nadajników (lokalizacji) można naliczyć w poszczególnych powiatach i województwach kraju? Zachęcamy się do zapoznania z bazą danych TELKO.in.