REKLAMA

Grupa Orange rozwija telewizję i uruchamia własny bank

Orange dostrzega ograniczenia platformy TV realizowanej na domowych dekoderach abonenckich i dlatego planuje przenoszenie funkcjonalności STB do „chmury”. W Rumunii trwają obecnie testy nowego systemu, a na przyszły rok planowane jest komercyjne wdrożenie we Francji. Polska jest nieco dalej w planach. Sieciowy dekoder, to jedna z nowości, jaką zapowiedział operator na konferencji produktowej Hello Orange. Niektóre z nich wcześniej, czy później zobaczymy w Polsce.

Stephane Richard, prezes grupy Orange, podczas prezentacji nowości produktowych na Hello Show 2017
(fot.TELKO.in)

Podczas Hello Orange nie podano detali nowego rozwiązania. Można sie jednak spodziewać uproszczenia STB oraz modemu Livebox. Sieciowe rozwiązanie oznacza dla operatora niższy koszt dostarczenia usługi i – przynajmniej teoretycznie – łatwiejsze zarządzanie i szybszy upgrade. Pod warunkiem niezawodnej łączności. Być może dlatego Orange zaczyna testy w Rumunii, gdzie ma dostęp do sieci FTTH o zasięgu ponad 2 mln HP. Poważny zasięg dostępowej sieci optycznej ma również we Francji (7 mln HP w zasięgu), gdzie sieciowe CPE komercyjnie wystartuje w przyszłym roku (co ciekawe, najpierw Livebox Pro, czyli w wersji dla biznesu).

– Co do Polski, to priorytetem jest na razie rozbudowa sieci FTTH. Sieciowe STB, to kwestia nieco dłuższego czasu – mówił w rozmowie z dziennikarzami Gervais Pellissier, członek zarządu Orange odpowiedzialny za region europejski (w Polsce zasięg FTTH Orange wynosi ok. 1,6 mln HP).

W przyszłym roku natomiast pojawi się w Polsce siostrzane rozwiązanie: sieciowy PVR. W tym roku jeszcze (choć nie wiadomo, czy w naszym kraju) Orange wprowadzi jeszcze jedno rozwiązania z obszaru dostarczania telewizji: TV Stick. Niewielkie bezprzewodowe urządzenie z portem HDMI oraz WiFi, które pozwoli skorzystać z usług TV/wideo Orange na dowolnym wyświetlaczu poprzez publiczny internet.

Kolejny projekt, jaki przedstawił podczas konferencji Orange, to asystent głosowy Djingo. Za pośrednictwem bezprzewodowego mikrofonu/nadajnika urządzenie pozwala na głosowe zarządzanie różnymi usługami, jakie Orange dostarcza gospodarstwu domowemu: np. wysłanie prekonfigurowanego SMS z telefonu komórkowego, włączenie TV i start wybranego programu, czy obsługę domowych urządzeń z linii Homelive (w Polsce: Inteligentny Dom). Mowa jest również o korzystaniu z mediów społecznościowych za pośrednictwem interfejsu głosowego Djingo.

System startuje we Francji. Kiedy w innych krajach na razie niewiadomo.

– Kluczową kwestią, jest doskonały system rozpoznawania głosu w różnych językach. Aby wygrać rywalizację z innymi dostawcami podobnych rozwiązań musimy po prostu lepiej od nich lokalizować system. To zaś wymaga czasu – mówił Gervais Pellissier.

Wydaje się jednak, że udostępnienie Djingo w Polsce jest kwestią czasu. Gervais Pellissier podkreślał bowiem efekt skali, konieczny do osiągnięcia rynkowego sukcesu z taką technologią. Każdy kolejny rynek oznacza dla grupy większą skalę i niższe jednostkowe koszty rozwoju.

Dlatego Orange podjął współpracę z Deutsche Telekom w dziedzinie rozwoju systemu Djingo. Operatorzy planują wspólny rozwój „silnika”, tworzenia ekosystemu usług i wspólną komercjalizację. Djingo ma być również otwarte na niezależnych deweloperów, by zwiększyć podaż atrakcyjnych dla klientów funkcji.

Projekt ma być otwarty również na innych operatorów, choć Gervais Pellissier podkreślił, że każdy kolejny partner oznacza konieczność szerszych konsultacji rozwoju produktu i dłuższą ścieżkę decyzyjną. Każdy zatem musi wstępnie zaakceptować wizję Djingo, jaką przyjęły Orange i grupa DT.

Na podobnej w sumie koncepcji oparta jest inna nowinka, jaką zapowiada Orange – Live Button. To kolejne niewielkie urządzenie bezprzewodowe do zarządzania domowymi usługami Orange. Jednym przyciskiem uruchamia prekonfigurowaną funkcję, np. wysłanie standardowego SMS. Wedle przedstawicieli Orange, inne zastosowania to np. możliwość sterowania którąś z funkcji Homelive.

Przeznaczone jest nie tylko do zastosowana domowego, ale również poza nim. Operator podkreśla, że urządzenie działa z wykorzystaniem sieci GSM lub LoRa (sieć dużego zasięgu i niskich przepływności; Orange rozwija taką we Francji), co daje zasięg oraz niską konsumpcję energii.

Poza powyższymi, Orange zaprezentował również „inteligentny wzmacniacz sygnału WiFi”, który dynamicznie przydziela pasmo różnym urządzeniom w zasięgu oraz Cyberfilter, usługę przeznaczoną do zabezpieczenia sieci lokalnej i kontroli ruchu internetowego. To ostanie pomyślane jest głównie na użytek SOHO.

W lipcu we Francji Orange uruchomi wreszcie usługi bankowego pod własną marką dzięki przejętemu w 2016 r. Groupama Banque. Operator ma ambicję rzucić wyzwanie tradycyjnym instytucjom bankowym i zaoferować bezpłatnie podstawowe usługi rozliczeniowe (w kolejnym kroku planowane są usługi oszczędnościowe i kredytowe). Mowa jest nie tylko o bazie abonenckiej Orange, ale o całym rynku. Orange planuje, że będą to dla klientów usługi pierwszego wyboru. Operator zapowiada w pełni mobilne rozwiązanie (w tym płatności zbliżeniowe), ale również możliwość obsługi klientów w ponad 100 placówkach sprzedaży usług telekomunikacyjnych. Operator zbudował dla tej usługi nowy, własny system transakcyjny.

Usługa będzie wdrażana także w innych krajach, Jak powiedział Gervais Pellissier, w Polsce nie tak szybko. W naszym kraju operator świadczy usługi Orange Finanse dzięki współpracy z mBankiem. Nowy model działania wymaga od operatora bezpośrednie wejście w role instytucji bankowej. To we Francji (dzięki akwizycji) już się stało. Na kolejnych rynkach jest kwestią przyszłości.