Play buduje własną sieć

2 tys. nowych lokalizacji sieci mobilnej P4 do 2018-2019 r.? Takie informacje o planach operatora dochodzą do TELKO.in. Dzisiaj Play operuje na sieci nieco ponad 5 tys. nadajników, z czego większość, to urządzenia dachowe w miastach. Własnych wież operator ma nieco ponad tysiąc. Realizacja powyższego planu inwestycyjnego oznaczałaby, że w ciągu 2 lat Play osiągnąłby zasięg sieci porównywalny do Polkomtela.

 
(źr.TELKO.in)

 

 

To, że Play naciska na zwiększenie wolumenu ruchu we własnej sieci telekomunikacyjnej wiadomo nie od dzisiaj. Ostatnią próbką tych starań było ograniczenie prędkości transmisji danych przed Świętami 2016 r.

Teraz jednak dochodzą do nas informacje o dużych projektach inwestycyjnych, które w ciągu 2-3 lat mogą zmienić strategiczną sytuację operatora. Na przykład: 150 nowych lokalizacji sieci mobilnej w jednym z województw północnej Polski. Prosta arytmetyka pokazuje, że w skali całego kraju rzeczywiście daje to ok. 2 tys. nowych lokalizacji. Specyfika procesów inwestycyjnych w Polsce każe jednak sądzić, że tyle nowych lokalizacji Play może osiągnąć najwcześniej w 2019 r., skoro statystycznie budowa jednego obiektu zajmuje w naszym kraju18 miesięcy.

Sieć rośnie i rośnie

Bez względu na strategiczne decyzje, na Playu ciążą takie same zobowiązania, jak na pozostałych uczestnikach aukcji 800/2600 MHz z 2015 r. W ciągu 24-36 miesięcy od przydziału rezerwacji nabywcy pasma muszą pokryć określoną w dokumentacji aukcyjnej liczbę „białych plam” telekomunikacyjnych. Według naszych informacji, to zobowiązanie oznacza dla Playa wybudowanie kilkuset nowych lokalizacji – w ramach administracyjnego obligu, a nie zwykłej biznesowej decyzji.

Niemniej biznesowo sterowana rozbudowa sieci P4 trwa od lat bezustannie – średnio o 300 lokalizacji rocznie. Od końca 2013 r. operatorowi przybyło 20-25 proc. nowych lokalizacji, a więc blisko 1000, licząc nominalnie. Tempo wzrostu utrzymywało się na poziomie 200-400 rocznie, teraz jednak – zdaje się – przyspiesza. Dlaczego Play mógłby naciskać na rozbudowę infrastruktury analizowaliśmy latem ubiegłego roku.

Dzisiaj operator ma nieco ponad 5 tys. własnych nadajników, wobec ok. 7,5-7,8 tys. nadajników Polkomtela i 10-11 tys., z jakich korzystają (w większości wspólnie) T-Mobile i Orange. Wedle danych Urzędu Komunikacji Elektronicznej z końca 2015 r., taka liczba nadajników dawała Playowi:

  • około 14 pkt. proc. niższy od konkurentów zasięg (w populacji) własnej sieci 2G,
  • około 8 pkt. proc. (w populacji) niższy zasięg własnej sieci 3G,
  • 5-22 pkt. proc. (w populacji) niższy zasięg własnej sieci 4G; tutaj dystans musiał się znacznie zmniejszyć w 2016 r., kiedy wszyscy operatorzy budowali sieci LTE800.

Dysproporcja w zasięgach sieci pod względem pokrycia obszaru kraju musiałby być jeszcze większa. Play stawia głównie na (najważniejsze dla każdego operatora) gęsto zaludnione obszary, które generują najwięcej ruchu telekomunikacyjnego. Tutaj inwestycje dają najszybszy zwrot. Słabiej zaludnione obszary kraju operator obsługuje głównie dzięki sieciom roamingowych partnerów.

Uroki roamingu krajowego

Polityka Playa była zawsze bardzo pragmatyczna: nie przedsiębrał rozbudowy sieci, dopóki roaming krajowy w ekonomiczny sposób zabezpieczał jego potrzeby. Dzisiaj koniunktura, jeżeli chodzi o współpracę roamingową z konkurentami, zdaje się jednak zmieniać na niekorzyść Playa.