REKLAMA

5G made in Poland

Aukcja pasma radiowego do budowy nowych sieci 5G wciąż nie może wystartować, choć ma już przeszło 2-letnie opóźnienie w stosunku do rekomendacji Komisji Europejskiej. Usług w nowych sieciach 5G nie możemy się zatem spodziewać wcześniej, niż pod koniec przyszłego roku lub prędzej na początku 2024. Mimo tego usługi nowej generacji są od dwóch lat dostępne w każdej z czterech polskich sieci mobilnych.

 
(źr. Ericsson)

Wobec braku przydziału dedykowanego pasma, okoliczności ich startu są rozmaite. Jeden z operatorów miał szczęście przeznaczyć blok w paśmie 2600 MHz, który (stosunkowo niewielkim kosztem) zdobył w czasach, kiedy o 5G nikomu się jeszcze nie śniło, a LTE było dopiero w komercyjnych planach. Trzem pozostałym MNO (ang. mobile network operator) na ratunek przybyły nowoczesne metody zarządzania pasmem radiowym z możliwością alokacji dla różnych (współdziałających) systemów radiodostępu – Dynamic Spectrum Sharing (DSS). Na całym świecie 3G/UMTS najszybciej odchodzi do telekomunikacyjnego lamusa, więc nic dziwnego, że i polscy MNO przeznaczyli pasmo 2100 MHz na przejściowe sieci 5G. Co jednak wcale nie znaczy, że ich strategie są takie same.

T-Mobile wierzy w DSS

Najszybciej sieć 5G2100 buduje Play, nieznacznie wolniej T-Mobile Polska, a zdecydowanie odstaje (odstawał?) Orange. Ten stan rzeczy widać zarówno w SIIS, jak w rejestrach wpisów i pozwoleń, aczkolwiek z niewiadomych powodów T-Mobile nie zaraportował technologii 5G za 2021 r. do SIIS (dane w zestawieniach uzyskaliśmy bezpośrednio od operatora).

Z danych SIIS wynika, że na koniec 2021 r. operatorzy mieli uruchomione 5G na następującej liczbie (odsetku) wszystkich swoich lokalizacji mobilnych:

  • Orange: 1 724 (14,4 proc.),
  • P4: 2 405 (24,8 proc.),
  • T-Mobile: 3 500 (29,4 proc.)
  • Polkomtel: 2 990 (37,4 proc.).

Ciekawe jest spojrzeć również na dane z rejestru wpisów i pozwoleń na tę samą chwilę. Oczywiście liczby są wyższe, niż dane z SIIS co – jak wyjaśnialiśmy gdzie indziej – wynika po części z nieścisłości w danych, a po części z rozbieżności między zgłoszeniowymi formalnościami a realnymi inwestycjami w terenie.

Poniżej prezentujemy odsetek lokalizacji (wg SIIS), dla których operatorzy na koniec 2021 r. mieli już pozwolenia na nadajniki 5G:

  • Orange Polska – 12 proc.,
  • P4 – 43 proc.,
  • T-Mobile Polska – 30 proc.,
  • Polkomtel – 44 proc.

Świadomi, że powyższe dane obarczone są ryzykiem błędu traktujemy je jako wskaźnik planowanego na koniec ubiegłego roku tempa rozwoju sieci 5G na obecnie użytkowanych częstotliwościach.