REKLAMA

6,8 mld zł przychodów Playa w 2018 r.

Play Communications, właściciel sieci komórkowej Play, opublikował wyniki finansowe za 2018 r. Składają się nań wyłącznie wyniki finansowe polskiej sieci mobilnej. W ubiegłym roku zanotowała ona 6,839 mld zł przychodu obok 2,159 mld zł skorygowanego wyniku EBITDA oraz 1,371 mld zł zysku operacyjnego i 745 mln zł zysku netto. Wartości te zmieniły się odpowiednio: + 2,5 proc., – 6 proc., + 24 proc. i + 92 proc.

(źr.TELKO.in)

Liczba kart SIM w sieci operatora wyniosła na koniec ub.r. 15,015 mln (12,653 mln kart aktywnych) z czego 9,866 mln, to klienci kontraktowi (8,985 mln aktywnych), a 5,149 mln klienci pre-paid (3,668 mln aktywnych). Nominalna liczba kart SIM spadła przy – teoretycznym – wzroście liczby klientów abonamentowych. W IV kw. w bazie klientów aktywnych widać jednak już same spadki SIM – także w bazie post-paid. Według Jeana-Marca Hariona, prezesa zarządu operatora, ten statystyczny spadek, to efekt doraźnego „czyszczenia” bazy SIM. W kolejnych kwartałach nie spadki powinny już mieć miejsca, choć prezes Playa zauważył, że na dojrzałym rynku trudno liczyć na duże wzrosty liczby abonentów.

Warto dodać, że rynek post-paid w Polsce rośnie dzisiaj m.in. efektem ofert multiSIM, które generują liczne nieużywane karty. Widać to wyraźnie tylko w wynikach Playa, który jako jedyny pokazuje bazę, jako wartość i nominalną, i aktywną.

Operator zanotował w ubiegłym roku wzrost przychodów z usług detalicznych oraz z interkonektu przy spadku przychodów ze sprzedaży terminali (co prawda w IV kw. te przychody zauważalnie wzrosły przy niewielkim spadku przychodów z usług). Warto odnotować, że operator zanotował także 45 mln zł wpływów ze sprzedaży terminali bez usług telekomunikacyjnych.

Na obniżenie wyniku EBITDA Playa wpływ miały mi.n. koszty rozbudowy sieci oraz koszty roamingu krajowego, który w ub.r. wzrósł aż o 40 proc. (do 272 mln zł). Od 2023 r. operator planuje przełączenie ruchu abonenckiego wyłącznie na własną sieć i koniec roamingu krajowego. Koszty z tego tytułu mają się obniżyć znacząco już od tego roku (można szacować, że o kilkadziesiąt milionów złotych) i w kolejnych latach coraz to bardziej zmniejszać.

Koszty euroroamingu natomiast odbiły się negatywnie na wyniku Playa za 2018 r. już stosunkowo niewielką kwotą 15 mln zł na co wpływ miała przede wszystkim strata 67 mln zł z I poł. 2018 r. wyrównana pozytywnym wynikiem z II poł. roku, którą operator zawdzięcza zaakceptowanym przez regulatora dopłatom do kosztów euroroamingu.

W ubiegłym roku Play wydał na inwestycje 750 mln zł dzięki czemu formalnie uruchomił 1 250 nowych lokalizacji sieci mobilnej.

– Pracowałem na rynkach telekomunikacyjnych w różnych krajach i muszę powiedzieć, że Play osiągnął naprawdę dobre tempo roll-outu sieci – mówił Jean-Marc Harion podczas dzisiejszej konferencji prasowej.

W tym roku operator planuje wydać ok. 800 mln zł i uruchomić ok. 800 nowych lokalizacji, co by oznaczało, że na koniec roku jego sieć będzie liczyła 7,8 tys. własnych nadajników.

Rozwój sieci umożliwił niedawne wyłączenie roamingu krajowego na pierwszym lokalnym rynku w Poznaniu.

– W tym roku wyłączymy roaming w kolejnych 4-5 dużych miast, ale nie mogę powiedzieć jeszcze w których. To wymaga wcześniejszej optymalizacji sieci i ustaleń z partnerami. Chcemy również dobrze przygotować komunikację z klientami – mówił Jean-Marc Harion.

Pośród prognoz zarządu na 2019 r. jest wzrost przychodów na poziomie nieznacznie wyższym od tegorocznego oraz nieco wyższa EBITDA.

– Spodziewamy się dalszego wzrostu przychodów ze sprzedaży usług przy spadku przychodów ze sprzedaży terminali, które generują dla nas niższa marżę – mówił prezes Playa.

Operator sygnalizuje możliwość wypłaty w tym roku dywidendy w wysokości 45 proc. wolnych przepływów pieniężnych, co oznaczałoby kwotę niespełna 370 mln zł (w ubiegłym roku operator obciął stopę dywidendy). Zaznacza jednak w raporcie, że rekomendacja wypłaty zależeć będzie od decyzji rady dyrektorów.

Dywidenda w przyszłym roku, wedle prognoz zarządu, będzie na nieco niższym poziomie, niż (ewentualna) tegoroczna. Przy niezmienionej stopie 45 proc. wynik FCFE w 2019 r. przewidywany jest na poziomie 10-20 proc. niższym od zeszłorocznego.

Podczas konferencji prasowej Jean-Marc Harion odniósł się również do problemu podejrzeń o cyberszpiegowską działalność chińskich dostawców sprzętu telekomunikacyjnego.

– Nie zauważaliśmy nigdy takich działań w naszej własnej sieci. Gdyby nawet, to realizowana byłaby raczej w szkielecie sieci, a nie w radiodostępie. Z racji specyfiki Playa z pewnością nie jesteśmy operatorem najbardziej narażonym na efekty jakichkolwiek niepożądanych działań – mówił prezes Playa. – Jeżeli chodzi o ewentualność sankcji na chiński sprzęt telekomunikacyjny, to wiemy tyle, ile donoszą media. Ze strony polskich władz nie ma żadnych oficjalnych sygnałów. Gdyby sankcje nałożono, to jest to problem dla całego rynku, w tym dla klientów. Wyłączenie z dostaw sprzętu 5G dwóch z czterech globalnych producentów musiałoby się odbić na kosztach wdrożenia i na jakości budowanej infrastruktury.