REKLAMA

Chiński vendor też musi walczyć o wynik finansowy

ZTE poinformowało o zmianach w strukturze organizacyjnej oraz czołowym menedżmencie firmy. Mają one zoptymalizować działania firmy i zapewnić jej pozytywny wynik finansowy.

Konkretnym krokiem, jaki podejmuje chiński producent jest wydzielenie ZTE Mobile Devices w niezależną jednostkę pod kierownictwem nowego szefa Zeng Xuezhing. Nowa jednostka ma usprawnić działania ZTE na rynku telefonicznym, na którym producent postawił sobie bardzo ambitny cel - do 2016 r. wejść do czołowej trójki pod względem wolumenu produkcji słuchawek. W połowie ubiegłego roku znajdował się na piątym miejscu, zarówno na szeroko pojętym rynku telefonów komórkowych, jak i w segmencie smartfonów.

Kolejne zmiany w ZTE, to przetasowania na kilku kluczowych pozycjach menedżerskich, które mają utwierdzić strategiczne zamierzenia dostawcy: umocnienia w takich segmentach rynku, jak systemy zarządzania infrastrukturą miejską, technologie nowych źródeł energii i mobilna transmisja danych. Na rynku operatorskim producent zamierza koncentrować się na rynku 4G: urządzeń sieciowych, podzespołów do terminali i samych terminali. Oznacza to prawdopodobnie niższy priorytet i alokację zasobów dla innych linii produktowych, ale ZTE nie podaje, aby miał rezygnować z któregoś z ważnych segmentów (jak to np. planuje Alcatel-Lucent).

W raporcie za niezbyt udany dla chińskiego producenta rok 2012 ZTE wskazywało na kurczący się rynek tradycyjnych rozwiązań dostępowych, na coraz niższe marżę na produktach 2G/3G/CDMA oraz na terminalach sieciowych (zwykłe telefony komórkowe i modemy sieciowe). W efekcie ZTE zanotowało w 2012 r. ok. 300 mln dolarów straty netto.

Na miniony rok koncern obiecywał poprawę wyniku i powrót do zysków, ale czy się to udało jeszcze nie wiadomo. W każdym razie już w 2014 r. ZTE uznało za konieczne dalsze zmiany organizacyjne.