REKLAMA

Comcast zmusił Netflix do płatnego peeringu

Największa na świecie wypożyczalnia wideo online - amerykański Netflix - zawarła porozumienie z Comcastem - największą w Stanach Zjednoczonych siecią kablową - o wymianie ruchu. Zamiast korzystać wyłącznie z pośrednictwa hurtowych dostawców tranzytu IP Comcast zgodził się na zestawienie bezpośrednich sesji peeringowych z Netfliksem w otwartych punktach wymiany ruchu internetowego. Według agencji Bloomberg - sieć kablowa będzie pobierać za to opłaty.

Oficjalny komunikat nie zdradza warunków porozumienia. Według nieoficjalnych doniesień jest ono kompromisowe, ponieważ Netflix chciałby najbardziej konfiguracji CDN bezpośrednio w sieci Comcastu, na co kablówka na razie się nie godzi. Powodem jest albo czynnik biznesowy, albo warunki przejęcia NBC Universal w 2009 r., wedle których co najmniej do 2018 r. Comcast nie będzie priorytetyzował ruchu IP od jakiegokolwiek content-providera (chodziło o ochronę konkurencyjnych wobec NBC Universal nadawców).

Ruch generowany w godzinach szczytu przez serwery Netliksa konsumuje do 30% przepustowości amerykańskich sieci. Comcast, w przeciwieństwie do innych operatorów, opierał się do tej pory podłączeniu swojej sieci do CDN wypożyczalni wideo. W efekcie wielu jego abonentów - a jest największym ISP w Stanach Zjednoczonych (prawie 20 mln abonentów) - skarżyło się na jakość transmisji z serwisu Netflix.

Pozycja rynkowa Comcastu jeszcze się umocniła, ponieważ niedawno zawarł porozumienie o przejęcie drugiej co do wielkości kablówki w Stanach Zjednoczonych - Timer Warner Cable (9 mln abonentów szerokopasmowego dostępu). To mogło ostatecznie skłonić Netflix do zawarcia porozumienia z siecią kablową.