Muzyka generowana przez sztuczną inteligencję coraz szerzej zalewa muzyczne serwisy streamingowe. Zwrócił na to uwagę ostatnio francuski serwis Deezer, który podobnie jak Spotify czy Apple Music, stoi przed wyzwaniem „wykładniczego” przyrostu utworów tworzonych przez sztuczną inteligencję.
Szef Deezera chce jednak walczyć z utworami tworzonymi przez sztuczną inteligencję. Jak twierdz dziś, stanowią one 18 proc. wszystkich utworów, czyli ponad 20 tys. piosenek spośród około 150 tys., które są przesyłane do serwisu każdego dnia. Podkreśla, że liczby te rosną wykładniczo. W ciągu dwóch miesięcy ta liczba prawie się podwoiła i jego zdaniem nic nie wskazuje, aby trend się zatrzymał, ponieważ narzędzia do generowania piosenek są bardzo łatwe w użyciu.
W odpowiedzi na to zjawisko Deezer zdecydował się na wdrożenia w styczniu „zaawansowanego narzędzia AI do wykrywania muzyki”, o czym grupa informowała agencję AFP. W tym czasie „codziennie do platformy dodawano prawie 10 tys. tytułów w pełni generowanych przez sztuczną inteligencję, co stanowiło około 10 proc. nowych treści przesyłanych każdego dnia”.
Zdaniem szefów Deezera należy zadbać oto, aby platformy płaciły prawdziwym artystom, a nie algorytmom.
Trochę inaczej do problemu podchodzi Spotify, konkurent Deezera. Mimo że na tej platformie pojawia się coraz więcej fałszywych artystów, takich jak Jet Fuel & Ginger Ales, Gustav Söderström z zarządu Spotify stwierdził, że nie chce z nimi walczyć.
Według niego, sztuczna inteligencja „wzmacnia kreatywność”. Wierzy on, że technologia ta jest „narzędziem, które pozwala coraz większej liczbie osób być kreatywnymi”.