REKLAMA

DGP: Unijny problem z roamingiem

Posiadaczy telefonów komórkowych, którzy liczą na to, że zgodnie z zapowiedziami Komisji Europejskiej od grudnia 2015 r. będą płacić za rozmowy międzynarodowe tyle, ile za krajowe, czeka głębokie rozczarowanie. Wprawdzie formalnie będzie obowiązywać zasada Roam-Like-at-Home (co można przetłumaczyć jako „płać jak w domu”), ale w rzeczywistości dzwonienie z zagranicy nadal będzie droższe. Bo w wielu krajach opłaty hurtowe za połączenia roamingowe są wyższe od lokalnych cen detalicznych. Tak jest np. w Polsce. Najtańsza minuta rozmowy to dla klienta wydatek ok. 13 gr. Tymczasem w roamingu firmy telekomunikacyjne płacą 21 gr - pisze Dziennik Gazeta Prawna.

Faktem jest, że gdyby operatorzy zaczęli stosować lokalne stawki do połączeń wykonywanych za granicą, to musieliby dopłacać do interesu. W 2011 r., gdy przygotowywano reformę, poniżej pułapu cen hurtowych znajdowało się pięć krajów Wspólnoty, a kolejne trzy były tuż nad nim. Od tamtej pory koszty rozmów znacznie spadły i problem z Roam-Like-at-Home mogą mieć operatorzy w jednej trzeciej krajów Unii Europejskiej. Unijna komisarz ds. agendy cyfrowej Neelie Kroes, orędowniczka zmian na unijnym rynku telekomunikacyjnym, pytana przez DGP o to, w jaki sposób zamierza wyegzekwować realne zniesienie roamingu w zapowiadanym terminie, przyznaje wprost, że nie zna odpowiedzi na to pytanie.


Negocjacje w tej sprawie jeszcze się nie zakończyły. Zarówno szczegóły rozwiązania roamingowego na poziomie detalicznym, jak i towarzyszące mu warunki na poziomie hurtowym nie są jeszcze znane. Jasne natomiast jest to, że rozwiązaniu na poziomie detalicznym muszą towarzyszyć odpowiednie rozwiązania na poziomie hurtowym – mówi Kroes, która właśnie kończy kadencję w Brukseli.

Możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy: sieci komórkowe mogą podnieść ceny lokalne, aby znaleźć się nad poprzeczką cen hurtowych. Drugi: uciekną w mechanizm zapisany w rozporządzeniu FUC (Fair Use Criteria), czyli określą pakiety korzystania z RLAH. Połączenia i internet będą kosztowały tyle co w domu, ale nie obejdzie się bez ograniczeń. Po ich przekroczeniu operatorzy będą mogli naliczać opłaty według maksymalnych cen detalicznych wyznaczonych przez KE 1 lipca 2014 r

Problem zbyt wysokich cen hurtowych w stosunku do detalicznych zaczęła dostrzegać też KE. Działająca przy niej BEREC, Europejska Rada Regulatorów Łączności Elektronicznej, rozesłała kilka tygodni temu do wszystkich operatorów ankietę odnoszącą się do kwestii rozliczeń międzyoperatorskich w roamingu. – Problem w tym, że zniesienie roamingu zapowiadane jest na grudzień 2015 r., a wnioski z ankiety mają być wykorzystane w regulacjach, nad którymi KE zacznie pracować w 2016 r. – irytuje się przedstawiciel jednego z operatorów pragnący zachować anonimowość.

Więcje w: Europejska wojna o roaming (dostęp płatny)