Holenderski rząd sygnalizuje, że nie popiera opłaty internetowej

Holenderski rząd sygnalizuje, że jest przeciwnikiem nałożenia na wielkie firmy technologiczne opłat, z których ma być współfinansowana budowa sieci telekomunikacyjnych. Uważa, że może to naruszyć zasadę neutralności sieci i spowodować wzrost cen dla konsumentów.

Ewentualne nałożenie na takie spółki jak Apple, Alphabet, Amazon, Meta, Microsoft czy Neflix obowiązku partycypacji w kosztach budowy sieci jest elementem ogłoszonych w ubiegłym tygodniu przez Komisję Europejską konsultacji dotyczących przyszłości sektora łączności i przyszłości związanej z nim infrastruktury. Gorącymi zwolennikami nałożenia opłat są europejskie telekomy, w tym największe takie jak Deutsche Telekom, Orange, Telefonica i Telecom Italia. Operatorzy znaleźli sojusznika w osobie Thierry Bretona, unijnego komisarza ds. rynku wewnętrznego, który w przeszłości był szefem Orange.

Choć konsultacje trwają do 19 maja, to holenderski rząd dał już dziś wyraźny sygnał w sprawie swojego stanowiska.

Jak informuje agencja Reuters, w poniedziałek Holandia ostrzegła, że nałożenie na Big Tech tzw. opłaty internetowej może naruszać zasady neutralności sieci i prowadzić do podwyżek cen dla Europejczyków. Micky Adriaansens, minister gospodarki Holandii powiedziała, że rząd, którego jest członkiem, zlecił Oxera, firmie doradztwa gospodarczego przeanalizowanie pomysłu. Oxera wykazała wady takiego podatku.

Jak powiedziała minister, opłata będzie karą dla konsumentów, którzy płacą zarówno abonament dostawcom usług telekomunikacyjnych, jak i kupują usługi streamingu wideo. Cena tych drugich zapewne ruszy w górę, bo Big Tech przeniesie koszty opłat na klientów.

Według analiz Oxery, europejskie telekomy – pomimo wzrostu ruchu internetowego – nie zostały obciążone wyższymi kosztami. Firma twierdzi, że pozytywny wpływ na zysk operacyjny telekomów ma – wymuszona rosnącym ruchem – modernizacji sieci, która doprowadziła do zmniejszenia liczby pracowników i obniżenia kosztów kapitałowych. Oxera twierdzi, że trudno wykazać, by wprowadzenie opłaty zwiększyło efektywność ekonomiczną.