REKLAMA

Kol-Net: oferta hurtowa Inei nie daje szans na konkurencję

Kol-Net, ISP z Koła w woj. wielkopolskim nie zgadza się z częścią postanowień projektu decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w której ten odmówił operatorowi wykonania światłowodowych instalacji telekomunikacyjnych do blisko 100  nieruchomości i budynków położonych w Koninie i Golinie, zarządzanych przez Konińską Spółdzielnię Mieszkaniową.

Zgodnie z rozstrzygnięciami UKE operator dostał prawo do wykonania światłowodowych przyłączy telekomunikacyjnych oraz instalacji w trzech budynkach w Koninie i Golinie. Jednocześnie projekt decyzji zakładał odmowę ustalenia warunków dostępu dla Kol-Netu polegającego na wykonaniu instalacji telekomunikacyjnych w pozostałych budynkach (blisko 100), których dotyczyło postępowanie. Regulator motywował to tym, że istnieją tam i są dostępne dla kolskiego ISP instalacje telekomunikacyjne zbudowane w technologii światłowodowej pozwalające na świadczenie usług z przepustowością co najmniej 30 Mb/s należące do firmy Inea.

UKE odrzucił przy tym argumentację Kol-Netu, który wskazywał, że abonentom świadczy usługi w cenach od 14,99 zł do 59,90 zł miesięcznie. W związku z tym oczekiwana przez niego miesięczna opłata na rzecz Inea nie powinna przekraczać 1 proc. przychodów z usługi. Operator wskazał zatem, że najniższa miesięczna opłata na rzecz Inea powinna była wynosić 0,15 zł (1 proc. od kwoty 14,99 zł) najwyższa 0,60 zł (1 proc. od kwoty 59,90 zł), co przy umowie abonenckiej na 24 miesiące, po przeliczeniu odpowiednio oznaczałoby opłaty łączne na rzecz Inea za dwuletni okres w wysokości minimalnej 3,60 zł oraz maksymalnej 14,40 zł przypadające na jednego abonenta.

Regulator uznał to za mocno nieuzasadnione oczekiwanie. Wyjaśniał, że nie może  być tak, aby Inea kształtowała ceny za swoje usługi w oparciu o czynniki niezwiązane z wykonywaną przez nią działalnością gospodarczą i pozostające poza jej obszarem decyzyjnym, w szczególności niepowiązane z kosztami realizowanych przez nią usług.

– Oczekiwany przez operatora poziom opłat wyrażony w ujęciu kwotowym istotnie odbiega od realiów rynkowych, potwierdzeniem czego może być odniesienie oczekiwanych przez operatora miesięcznych opłat do miesięcznej opłaty za utrzymanie jednego włókna światłowodowego, określonej w „Ofercie ramowej określającej ramowe warunki dostępu telekomunikacyjnego w zakresie rozpoczynania i zakańczania połączeń, hurtowego dostępu do sieci TP, dostępu do łączy abonenckich w sposób zapewniający dostęp pełny lub współdzielony, dostępu do łączy abonenckich poprzez węzły sieci telekomunikacyjnej na potrzeby sprzedaży usług szerokopasmowej transmisji danych. Określona w SOR miesięczna opłata za utrzymanie jednego włókna światłowodowego na łączu abonenckim wynosi 17,54 zł, zaś za analogiczną usługę świadczoną przez Inea operator oczekuje istotnie niższych opłat, tj. od 0,15 zł do 0,60 zł, a więc niższych od rynkowej o 17,39 zł do 16,94 zł tj. niższe odpowiednio o 99, 14 proc. - 96,58 proc. – argumentował UKE.

Ocenił też, że oferta cenowa Inei jaką otrzymał Kol-Net nie uniemożliwia mu oferowania użytkownikom końcowym konkurencyjnych warunków świadczenia usług.

Kol-Net jednak się nie zgadza z wnioskami, jakie UKE sformułował po przeprowadzaniu postępowania. W wysłanym w imieniu ISP stanowisku kancelaria itB Legal wnioskuje o przeprowadzenie wizji lokalnej w budynkach konińskiej spółdzielni. Kolski ISP obstaje bowiem, że infrastruktura telekomunikacja na terenie osiedla nie odpowiada jego zapotrzebowaniu, np. nie ma infrastruktury od punktu połączenia z publiczną siecią telekomunikacyjną (przełącznica kablowa) lub od urządzenia radiowego do punktu abonenckiego. W ocenie ISP nie można więc uznać całej infrastruktury Inei za sieć telekomunikacyjną w świetle obowiązujących przepisów prawnych.

Kol-Net podtrzymuje też stanowisko, że koszty związane z zapewnieniem usług dla potencjalnych klientów przy wykorzystaniu przez niego sieci Inei są zbyt wysokie i nie zgadza się w tym względzie z argumentacją UKE. Według ISP nie może być tak, aby mógł to sobie rekompensować przez podnoszenie cen detalicznych w tych budynkach, bo naraziłyby się na zarzut nierównego traktowania klientów. Za niedorzeczny uważa też pomysł podwyższenia cen dla wszystkich swoich klientów tylko dlatego, że w niektórych lokalizacjach korzysta z sieci Inei.

Kolski  ISP podkreśla, że przy ustalaniu, czy warunki dostępu do infrastruktury telekomunikacyjnej są  ekonomicznie opłacalne lub nieopalane dla operatora, powinny być brane pod uwagę jedynie ceny detaliczne, które on oferuje swym klientom w zestawieniu z ofertą hurtową do infrastruktury, do której chce otrzymać dostęp. Jeśli w takim przypadku biznes nie będzie się mu „spinał”, nie powinien mieć obowiązku korzystania z tej infrastruktury, a powinien dostać szansę wybudowania własnej.

Kol-Net przedstawił też UKE kalkulację mająca potwierdzać, że oferta hurtowa Inei uniemożliwia mu świadczenie klientom końcowym usług na konkurencyjnych warunkach, zastrzegając, że jest to tajemnica przedsiębiorstwa i by nie podawać tych wyliczeń do wiadomości publicznej.