REKLAMA

Nowe zasady inwentaryzacji sieci budzą obawy operatorów

Przedsiębiorcy telekomunikacyjni mają wiele obaw w związku z rozporządzeniem Ministra Cyfryzacji w sprawie inwentaryzacji infrastruktury i usług telekomunikacyjnych, które zostało opublikowane we wrześniu br.

Nowe rozporządzenie ma zastąpić obecnie obowiązujące, które straci ważność z końcem roku w wyniku zmian w ustawie o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych oraz niektórych innych ustaw.

Nowe rozporządzenie zwiększa obowiązki sprawozdawcza operatorów. Urząd Komunikacji Elektronicznej będzie zbierał informacje o przebiegu światłowodowych (i innych niż światłowodowe) linii kablowych, w tym nie tylko o ich początku i końcu, ale także o współrzędnych geograficznych punktów załamania przebiegu. Ponadto konieczne będzie przekazywanie  informacji odnoszących się do liczby włókien światłowodowych w kablu, ich obecnego wykorzystania oraz możliwości udostępnienia.

– Projekt dostosowano do zmian technologicznych, jakie nastąpiły na rynku telekomunikacyjnym oraz potrzeb Prezesa UKE w zakresie realizowanych przez niego ustawowych zadań. Zgodnie z projektem, podmioty obowiązane będą przekazywać dane m. in. dotyczące współrzędnych geograficznych anten w stacjach bazowych ruchomych publicznych sieci telekomunikacyjnych, wysokości ich zawieszenia, producenta i modelu anteny, wykorzystywanej technologii dostępowej oraz szeregu innych parametrów opisujących działanie stacji bazowych ruchomych publicznych sieci telekomunikacyjnych. Zebranie powyższych informacji przyczyni się do zwiększenia poziomu szczegółowości informacji gromadzonych w ramach inwentaryzacji, a co za tym idzie zwiększy ich jakość i użyteczność można przeczytać w uzasadnieniu rozporządzenia.

Inna istotna zamiana polega na tym, że operatorzy będą musieli raportować dane nie raz w roku (do końca marca), a dwa razy w roku – pierwszy raz do końca lutego i drugi do końca sierpnia.

 – Szczególnie ta druga data jest niefortunna, bo wypada w okresie wakacyjnym  – zwraca uwagę Anna Gąsecka, mecenas z  Kancelarii Brzezińska Narolski Adwokaci, która współpracuje ze Związkiem Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji „Mediakom”.

–  Pytań związanych z rozporządzeniem jest więcej, bo wiele definicje w nim jest niejasnych. Nie wiadomo w jakim formacie będzie trzeba podać dane o przebiegach sieci. Trzeba też pamiętać, że nie wszyscy operatorzy mają dokładne o tym dane, bo podają je do urzędów geodezyjnych, które mają je zinwentaryzowane. Na dobrą sprawę UKE te informacje powinien stamtąd wyciągnąć, a nie narzucać kolejnego obowiązku. W naszej opinii, operatorzy powinni mieć dwa, trzy lata na przygotowanie tych danych do raportowania uważa Krzysztof Kacprowicz, prezes Mediakomu. 

Jak wynika z uzasadnienia projektu rozporządzenia, jego wejście w życie zostało wpisane do Krajowego Planu Odbudowy jako jeden z tzw. kamieni milowych. Rozporządzenie ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2023 r.