REKLAMA

Od 2020 roku dwukrotnie wzrosła liczba stron internetowych z dziecięcą pornografią

W 2022 roku liczba nielegalnych zdjęć i filmów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci wzrosła dziesięciokrotnie w stosunku do 2020 roku, wynika z danych z raportu Internet Watch Foundation (IWF), organizacji charytatywnej, która monitoruje sieć i dąży do usunięcia setek tysięcy materiałów związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci na całym świecie. Liczba stron internetowych poświęconych zarabianiu na dystrybucji takich materiałów zwiększyła się w tym czasie dwukrotnie.

Problem ma zasięg globalny. Zdjęcia i filmy z jednego kraju są rozpowszechniane i oglądane na całym świecie. Polska nie odbiega od innych krajów, jeśli chodzi skalę zjawiska, co pokazują wyniki raportu „WeProtect Global Alliance”. Blisko 70 proc. młodych Polaków doświadczyło w dzieciństwie jakiejś formy krzywdy seksualnej w internecie.

 
(źr. raport „WeProtect Global Alliance”)

Przypomnijmy, w Sejmie jest procedowana rządowa ustawa ograniczająca dostęp dzieci do pornografii w internecie, która zobowiązuje dostawców internetu do oferowania abonentom funkcjonalności pozwalającej blokować strony z taką zawartością. Siedem największych izb zrzeszających telekomy zaapelowało o wstrzymanie prac nad przepisami mającymi chronić dzieci przed pornografią. Ich zdaniem są one zagrożeniem dla otwartego internetu. Oprócz przedsiębiorców telekomunikacyjnych, wypowiedział się również Państwowy Instytut Badawczy NASK.

Analitycy IWF nie mają wątpliwości, że na witrynach przestępczych sprzedających filmy i zdjęcia przedstawiające treści związane z seksualnym wykorzystywaniem dzieci, określane jako CSAM (ang. Children Sexual Abuse Material) są traktowane jako cenny „towar”.

Najbardziej ekstremalna forma materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci stanowiła w ubiegłym roku aż 20 proc. takich treści. Znaleziono ponad 51 tys. materiałów obejmujących najbardziej krzywdzące formy przemocy seksualnej, w tym gwałt, sadyzm i bestialstwo dokonywane na najmłodszych.

 
(źr. IWF 22)

W czasie pandemii portale społecznościowe i komunikatory online stały się głównym źródłem kontaktu z ludźmi. Okazuje się, że przestępstw z kategorii CSAM często dopuszczają się osoby należące do najbliższych i rodziny dzieci, w ich własnym domach.

Z bólem serca po raz kolejny ujawniamy, że w 2022 r. zaobserwowaliśmy wzrost liczby zgłoszeń zawierających zdjęcia i filmy przedstawiające seksualne wykorzystywanie dzieci w wieku 7-10 lat. Co więcej, wyniki raportu pokazują, że coraz więcej materiałów nagrywanych jest w ich własnych domach, a nawet pokojach, które powinny być ich bezpiecznym azylem – mówi cytowana w komunikacie szefowa organizacji IWF, Susie Hargreaves.

Zasadniczą rolę w zgłaszaniu niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych odgrywają dostawcy technologii, takich jak media społecznościowe i komunikatory. Niestety obecny system dobrowolnego zgłaszania nadużyć nie jest wystarczająco skuteczny – 95 proc. wszystkich zgłoszeń pochodzi od jednego usługodawcy (Meta) i stanowi jedynie czubek góry lodowej.

Eksperci IWF podkreślają, jak ważne jest zgłaszanie przypadków dotyczących wykorzystywania seksualnego dzieci, podając przykład z Nowej Zelandii, gdzie zgłoszenie ze strony jednego z dostawców usług online doprowadziło do aresztowania 46 sprawców nadużyć względem dzieci oraz do zidentyfikowania ponad 100 podejrzanych z całej UE. W wyniku podjętych działań udało się uratować z opresji 140 dzieci na całym świecie. Sprawa ta pokazuje, jak ważne jest nawet pojedyncze zgłoszenie – to często jedyny sposób na wykrycie nadużyć. Niestety nie wszyscy dostawcy usług online dokonują zgłoszeń wykrytych przestępstw.

W maju 2022 r. Komisja Europejska zaproponowała nowe przepisy, które nałożą na platformy internetowe obowiązek wykrywania, zgłaszania i usuwania treści związanych z niegodziwym tratowaniem dzieci w celach seksualnych. Obejmuje to także tzw. grooming, czyli nagabywanie dzieci do celów seksualnych, w trakcie którego przestępca buduje z dzieckiem relację, aby następnie nim manipulować i wykorzystywać.

Nowe przepisy mogą realnie pomóc w wykrywaniu przypadków niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych w internecie, zgłaszaniu takich przypadków i zapobieganiu im oraz w zapewnieniu pomocy ofiarom.

Eurobarometr opublikował niedawno dane z całej UE dotyczące nastawienia opinii publicznej do CSAM i potrzeby podjęcia działań. 78 proc. ankietowanych Europejczyków popiera lub zdecydowanie popiera wniosek Komisji dotyczący zwalczania niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych. Celem UE jest wprowadzenie tych przepisów do sierpnia 2024 r. Jeżeli nie zostaną one przyjęte do tego czasu, obecne rozporządzenie UE wygaśnie.

Child safety ON! to kampania mająca na celu zwalczanie przemocy seksualnej wobec dzieci i ich ochronę w internecie. Jej inicjatorzy zachęcają do podpisywania petycji z żądaniem podjęcia działań przez UE działań mających na celu skończenie z przemocą seksualną wobec dzieci.

 
(źr. IWF 22)