REKLAMA

Od decyzji UKE zależy umowa Polkomtela z Orange

- Wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy jest dla nas zaskoczeniem, bo decyzja UKE została podjęta na wniosek Polkomtela. Analizujemy teraz aspekty prawne takiego działania. Jednocześnie zamierzamy przekazać UKE nasze stanowisko w tej sprawie - informuje dzisiaj Orange Polska w związku z zakwestionowaniem przez Polkomtel porozumienia z zeszłego roku w sprawie sprzedaży bloku radiowego 2 x 2,4 MHz w paśmie '1800'.

W poniedziałek Orange poinformował, że uzyskał zgodę regulatora i urzędu anymonopolowego na tę transakcję. Zaraz potem jednak Polkomtel zakomunikował, że ma wątpliwości, czy chce ją finalizować. Powołał się na to, że kiedy godził się na sprzedaż nie wiedział jeszcze, że Orange będzie współdzielił infrastrukturę i częstotliwości z T-Mobile, co Polkomtel mocno krytykuje.

Operator sieci Plus zwrócił się więc do Urzędu Komuniakcji Elektronicznej z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy, którą sam zgłosił. Od decyzji UKE zależy teraz, czy umowa wejdzie w życie, ponieważ warunkiem zawieszającym była zgoda urzędu na zmianę decyzji rezerwacyjnej.

Orange i Polkomtel są w sporze o spektrum radiowe w związku ze zbliżającą się aukcją częstotliwości 800/2600 MHz. Zdaniem operatora sieci Plus jej warunki faworyzują Orange i T-Mobile. Jeżeli obie te sieci zdecydują się odważnie licytować, to mają szansę zdobyć łącznie 80% wystawionego w aukcji kluczowego pasma 800 MHz. Polkomtel tymczasem został ograniczony, do maksymalnie 20% pasma z uwagi na zasoby, jakie posiada powiązana z nim Sferia. Polkomtel podkreśla, że warunki aukcji ograniczają możliwości jego grupy kapitałowej, nie ograniczając współpracujących ze sobą (w paśmie 900 MHz i 1800 MHz) Orange i T-Mobile.