REKLAMA

Operatorzy odzyskują 3,5 proc. trudnych długów

Niski poziom moralności w obszarze finansów odbija się negatywnie na wartościach wskaźników odzysku należności będących przedmiotem zarządzania i windykacji m.in. w imieniu sektora telekomunikacyjnego – wynika z danych zebranych przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych (ZPF) .

Rynek zarządzania wierzytelnościami w Polsce, z punktu widzenia jego struktury wartościowej, to w zdecydowanej mierze należności nabyte przez fundusze sekurytyzacyjne (87 proc.) oraz należności kupione i windykowane przez wierzycieli wtórnych (7,9 proc.). Obie grupy zawierają co do zasady należności najtrudniejsze, przejęte po wcześniejszym przeprocesowaniu ich samodzielnie przez wierzycieli pierwotnych, często także z udziałem outsourcerów. To jeden z głównych powodów, dla których poziom odzyskiwanych należności w odniesieniu do ich łącznego salda jest zdecydowanie niższy w przypadku windykacji należności przez wierzycieli wtórnych.

W przypadku operatorów telekomunikacyjnych średni udział odzyskanych środków w stosunku do wartości portfela obsługi wszystkich wierzytelności w III kwartale 2019 r. wynosił 3,5 proc. Wyższym charakteryzują się tylko banki (8,96 proc.) i instytucje pożyczkowe (3,96 proc.). Średni wskaźnik to 0,92 proc.

W konsekwencji zauważalnego spadku wskaźników odzysku wierzyciele pierwotni odzyskują mniej ze swoich należności. W III kwartale ubiegłego roku dłużnicy gorzej spłacali swoje zobowiązania, co przekłada się na wyższe wolumeny należności utraconych. Naturalną koleją rzeczy może być więc zwiększająca się presja przedsiębiorców na podnoszenie cen oferowanych przez nich produktów i usług. To zły sygnał dla całej polskiej gospodarki, już doświadczającej postępującego zjawiska inflacji – zauważa Andrzej Roter, prezes  ZPF.