REKLAMA

Pieniądze z ransomware hakerzy inwestują w legalne biznesy

Cyberprzestępcy zmieniają taktykę – nie tylko atakują, ale także inwestują. Według najnowszej analizy ekspertów firmy Sophos, coraz więcej środków zdobywanych w wyniku cyberataków – m.in. ransomware i phishingu – trafia do legalnych biznesów, takich jak startupy technologiczne, restauracje, a nawet organizacje edukacyjne. To nowa forma „cyfrowej przedsiębiorczości przestępczej”.

Z raportu State of Ransomware 2024 wynika, że średnia kwota okupu zapłaconego przez firmy wzrosła do 2 mln dolarów, pięć razy więcej niż rok wcześniej. Co dzieje się z tymi środkami? Eksperci Sophos przeanalizowali dane z dark webu i blockchaina – odkrywając, że hakerzy lokują je w sposób umożliwiający pozornie legalną działalność i skuteczne pranie pieniędzy.

Przestępcy stają się inwestorami, pracodawcami, a ich działania często zacierają granice między światem przestępczym a legalnym. To czyni ich bardziej niewidocznymi niż kiedykolwiek – mówi cytowany w komunikacie John Shier, Field CISO w Sophos.

Według analizy, cyberprzestępcy inwestują w:

  • startupy IT i firmy z branży cyberbezpieczeństwa (dla zdobycia wiedzy i narzędzi),
  • szkoły programowania i organizacje pozarządowe (maskujące działalność przestępczą),
  • restauracje, bary, hurtownie alkoholu i tytoniu (łatwość obrotu gotówką),
  • nieruchomości, akcje, metale szlachetne (legalny dochód pasywny),
  • kasyna online i platformy z nielegalną zawartością (wciąż aktywna szara strefa).

Inwestycje często dokonywane są za pośrednictwem powszechnie znanych komunikatorów, takich jak Telegram czy WhatsApp Business. Transakcje realizowane są m.in. w Szwajcarii, USA, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Korei Południowej czy Chinach.

Więcej na blogu Sophos.

 
(źr. Sophos)