REKLAMA

Piotr Muszyński chce wydać 260 mln zł na akcje Elektrimu

Wedle informacji Rzeczpospolitej, Lubonet Światłowód skupił w wezwaniu mniej niż 5 proc. akcji Elektrimu, podczas gdy ogłosił wezwanie na nieco ponad 15 proc. W rozmowie z gazetą Piotr Muszyński określił wezwanie na akcje Elektrimu, jako "krótkoterminową inwestycję finansową".

---

Aktualizacja 26 maja 2022, 11:52

We wtorek Elektrim poinformował, iż dwaj jego główni akcjonariusze, cypryjskie wehikuły kojarzone z Zygmuntem Solorzem – Karswell i Bithell (niegdyś akcjonariusze Sferii), kontrolujące ponad 85 proc. akcji spółki, poinformowały o możliwości wystosowania uchwały o podniesieniu kapitału. Nadmieniono, że wynika to wprost z ogłoszonego przez Lubonet wezwania.

Podwyższenie kapitału dokonać by się miało w ramach emisji kierowanej do tych dwóch cypryjskich firm – z pozbawieniem prawa poboru dotychczasowych akcjonariuszy. Oznacza to, że spółki Zygmunta Solorza miałyby możliwość zmarginalizowania akcjonariuszy mniejszościowych znacznie poniżej aktualnego ich stanu posiadania na poziomie 15 proc. Co prawda akcjonariusze mniejszościowi mają możliwość zablokowania decyzji o takim podniesieniu kapitału. Strony nie udzielają żadnych formalnych informacji, ale komunikat cypryjskich spółek zdaje się kontrą wobec wezwania Lubonetu.

Można jeszcze dodać, że stowarzyszenie kilkuset mniejszościowych akcjonariuszy, którzy od wielu lat spierają się z Zygmuntem Solorzem o cenę wykupu należących do nich akcji Elektrimu poinformowało, że uważają ofertę Lubonetu za nieatrakcyjną. Nie znaczy to, że tak samo uważają poszczególni akcjonariusze.

---

Dom maklerski Trigon poinformował o wezwaniu do sprzedaży akcji Elektrimu – spółki, której większościowym akcjonariuszem są podmioty kontrolowane przez Zygmunta Solorza – przez Lubonet Światłowód. Ta spółka od 2019 r. należy do Grupy Fixmap, założonej i kontrolowanej przez Piotra Muszyńskiego, byłego wiceprezesa Orange.

Wedle dokumentów wezwania, jakie realizuje Trigon, Lubonet chce kupić 13 mln akcji Elektrimu po 19,90 zł za sztukę. W przypadku odpowiedzi akcjonariuszy mniejszościowych będzie musiał zatem zapłacić do 259 mln zł. Wedle raportów za 2020 r. (nowsze jeszcze nie są dostępne), kwota taka z pewnością przekraczała możliwości finansowe zarówno Lubonetu, jak i Fixmapu. Ta druga spółka emitowała papiery wartościowe, ale na dużo niższą kwotę i częściowo wydatkowała ją na akwizycje.

Nie otrzymaliśmy na razie odpowiedzi od Fixmapu, czemu ma służyć ta transakcja i z czego zostanie sfinansowana.

Elektrim był niegdyś notowaną na giełdzie spółką holdingową, do której należały m.in. udziały w Polskiej Telefonii Cyfrowej (sieć Era, dzisiaj T-Mobile). W ramach starań Zygmunta Solorza o przejęcie tego operatora, Elektrim trafił do jego grupy. Według informacji Rzeczpospolitej z początku bieżącego roku, do Elektrimu należały wówczas m.in. pakiety udziałów Cyfrowego Polsatu, Portu Praskiego czy grupy energetycznej ZE PAK.

Zygmunt Solorz jest od wielu lat w sporze z gronem akcjonariuszy mniejszościowych, którzy oczekują wykupu swoich akcji. Do tej pory jednak stronom nie udało się uzgodnić ceny. W przeciągu kilkunastu lat padały oferty niespełna 8 zł za akcję, potem 14 zł za akcję. Teraz Lubonet proponuje 19,90 zł. Prawdopodobne, że adresatem wezwania Lubonetu są właśnie akcjonariusze mniejszościowi.

Wezwanie rozpoczyna się dzisiaj. Zainteresowani sprzedażą akcjonariusze mają czas na deklarację do 25 maja br.