REKLAMA

Przegląd prasy, czwartek

Dziennik Gazeta Prawna: Google zarabia, ale nie weryfikuje

Nie mamy dzisiaj legislacyjnych rozwiązań, by zmusić Google do tego, by weryfikował dane – z rozbrajającą szczerością przyznał w rozmowie z RMF FM wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica). Skomentował w ten sposób problemy spowodowane przez błędny kurs walut wyświetlany przez Google 1 stycznia. Niestety, minister ma rację. Afera walutowa jak w soczewce pokazała wszystkie problemy, które mamy z gigantami technologicznymi. Google, Meta (właściciel m.in. Facebooka) czy TikTok chcą, byśmy wierzyli, że są słupami ogłoszeniowymi, które stwarzają przestrzeń dla osób publikujących na nich swoją treść. To jednak ma niewiele wspólnego z prawdą. Bo to ich algorytmy decydują o tym, co dokładnie zobaczy przechodzący użytkownik. Ponieważ zarabiają tym więcej, im dłużej spędzamy czas, gapiąc się na ich produkty, wybijają twórców, którzy tę uwagę ściągają jak najskuteczniej. A że skuteczne w tym kontekście są przemoc i promocja patologii? Cóż, za treści nie odpowiadamy

Więcej w: Google zarabia, ale nie weryfikuje (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Nadciąga cyberwojna

Rok podwójnych wyborów będzie sprzyjał zmasowanym atakom na słabo zabezpieczone instytucje samorządowe oraz aktom dezinformacji z wykorzystaniem tzw. deepfake,ów – przekonują eksperci. Manipulacja nastrojami w sieci czy zakłócanie przebiegu głosowania – to tylko niektóre zagrożenia ze strony hakerów. Wybory samorządowe i europejskie to wymarzone okazje do wzmożenia ataków. – Spodziewam się kampanii dezinformacyjnych na niespotykaną skalę – alarmuje Leszek Tasiemski z zajmującej się cyberbezpieczeństwem firmy WithSecure.

Więcej w: Nadciąga cyberwojna (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Jak dogonić hakerów

Liczba ataków oraz ich złożoność rośnie lawinowo. Znacznie szybciej, niż przybywa ekspertów od IT w policji czy rządowych instytucjach od cyberbezpieczeństwa. Cyberprzestępcy są coraz bardziej profesjonalni. Przekonałam się o tym niedawno na własnej skórze. Na szczęście w porę się zorientowałam, że osoba, z którą rozmawiam, nie jest pracownikiem banku. Niestety znam sporo osób, które tego szczęścia nie miały – straciły pieniądze i cenne dane.

Więcej w: Jak dogonić hakerów (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Koordynator do spraw usług cyfrowych jako nowy regulator internetu w Polsce

W Polsce do chwili obecnej nie doszło do wyznaczenia organu odpowiedzialnego za nadzór nad wykonaniem aktu o usługach cyfrowych. Do 17 lutego 2024 r. Polska powinna wyznaczyć koordynatora do spraw usług cyfrowych, który ma sprawować nadzór nad przestrzeganiem przepisów unijnego rozporządzenia pt. Akt o usługach cyfrowych („Rozporządzenie”, „AUC”). Podstawowym celem uchwalenia aktu o usługach cyfrowych było ustanowienie zharmonizowanych przepisów dotyczących „bezpiecznego, przewidywalnego i budzącego zaufanie środowiska internetowego” (art. 1 ust. 1). Realizacji tego celu służyć ma wprowadzenie systemu odpowiedniego nadzoru nad internetowymi dostawcami usług pośrednich, zapewniającego organom regulacyjnym instrumenty prawne pozwalające na efektywne sprawowanie tej kontroli.

Więcej w: Koordynator do spraw usług cyfrowych jako nowy regulator internetu w Polsce (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Nowe regulacje wzmocnią cyfrową odporność firm

Sztuczna inteligencja pomoże hakerom szybciej atakować ujawnione luki w zabezpieczeniach firm i instytucji, ale sama też stanie się celem cyberprzestępców – ostrzegają eksperci. W 2024 r. na celownik hakerów mają trafić przede wszystkim instytucje samorządowe oraz małe i średnie przedsiębiorstwa – prognozują eksperci z branży cyberbezpieczeństwa. Powód? Słabe zabezpieczenia. Ale celów będzie więcej. Fachowcy z Trend Micro wskazują, że ofiarą mogą paść m.in. systemy AI. Hakerzy nie tylko używają bowiem botów do atakowania, ale będą starali się uderzyć w modele sztucznej inteligencji wykorzystywane przez firmy i instytucje.

Więcej w: Nowe regulacje wzmocnią cyfrową odporność firm (dostęp płatny)

Puls Biznesu: SpaceX uruchamia pierwsze satelity usług komórkowych

Należący do Elona Muska SpaceX wystrzelił sześć pierwszych satelitów zapewniających usługi telefonii komórkowej. Dzięki temu zapewni większą łączność z odległymi obszarami - przekazał w czwartek Bloomberg. Satelity Starlink współpracują z telefonami użytkowników. Nie używają z kolei specjalistycznego sprzętu, by umożliwić wysyłanie wiadomości tekstowych w obszarach, w których tradycyjne sygnały komórkowe są słabe bądź nie istnieją. SpaceX będzie również oferował połączenia głosowe i transmisję danych, jak poinformowała Kate Tice, starsza menadżerka ds. inżynierii systemów jakości. Usługa “Direct to Cell” jest realizowana w partnerstwie z T-Mobile US. W zeszłym miesiącu USA udzieliły firmom zgody na przeprowadzanie testów.

Więcej w: SpaceX uruchamia pierwsze satelity usług komórkowych. Współpracuje z T-Mobile (dostęp płatny)

Puls Biznesu: MC: Polska druga w Europie pod względem otwartości danych

Polska pod względem otwartości danych zajęła 2. miejsce w Europie: za Francją, a przed Estonią - podało w środę Ministerstwo Cyfryzacji, powołując się na coroczny raport Open Data Maturity. Rok wcześniej Polska zajmowała w zestawieniu 3. pozycję. Jak wyjaśniono w komunikacie resortu cyfryzacji, coroczny raport Open Data Maturity dokumentuje postępy 35 krajów europejskich w zakresie udostępniania i ponownego wykorzystywania otwartych danych, a ponadto identyfikuje obszary wymagające poprawy, pokazuje najlepsze europejskie praktyki i zalecenia dotyczące rozwoju. Najnowszy ranking daje Polsce 2. miejsce. Oznacza to awans o jedno miejsce w stosunku do poprzedniego zestawienia.

Więcej w: MC: Polska druga w Europie pod względem otwartości danych (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Samsung stawia na AI

Koreański gigant zapowiedział premierę kolejnego smartfona na 17 stycznia. Urządzenie miałoby zostać zaopatrzone w sztuczną inteligencję - przekazał w środę Bloomberg. Samsung ogłosił lakonicznie, że “nadchodzi Galaxy AI”. Prawdopodobnie chodzi o smartfona Galaxy S24. Obecny rok może okazać się przełomowy, jeśli idzie o uwzględnianie sztucznej inteligencji w urządzeniach. Wcześniej zarówno koreański gigant, jak i inni producenci technologii mobilnych polegali na ulepszeniach kamer i elastycznych wyświetlaczach.

Więcej w: Samsung stawia na AI. Zapowiada nowe urządzenie (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Zarząd Comarchu w nowym składzie

Od 3 stycznia na czele informatycznej spółki stoi Anna Pruska, córka Janusza i Elżbiety Filipiaków. Środowe nadzwyczajne walne zgromadzenie Comarchu przebiegło bez niespodzianek. Akcjonariusze podjęli uchwałę o powołaniu Anny Pruskiej na prezesa spółki. Córka Janusza i Elżbiety Filipiaków, która od października była delegowana z rady nadzorczej do pełnienia obowiązków prezesa, od środy już jest oficjalnie prezesem. Na wiceprezesów spółki walne powołało Marcina Kaletę i Marcina Warwasa. Pierwszy będzie odpowiedzialny za sektor telekomunikacyjny, jeden z kluczowych dla Comarchu obszarów biznesowych. Jest związany ze spółką od ponad 13 lat. Obecnie pełni funkcję dyrektora sektora telekomunikacyjnego. Marcin Warwas wrócił do zarządu po krótkiej przerwie. To wieloletni wiceprezes spółki odpowiedzialny za sektor usług. W sierpniu złożył rezygnację ze stanowiska ze skutkiem na koniec listopada. Od tamtej pory pełnił funkcję prokurenta.

Więcej w: Zarząd Comarchu w nowym składzie (dostęp płatny)

Puls Biznesu: UOKiK: ponad 25 mln zł kary dla T-Mobile Polska

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył ponad 25 mln zł kary na T-Mobile Polska. Operator telekomunikacyjny nie zgadza się z decyzją i zapowiada złożenie odwołania. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał decyzję dotyczącą T-Mobile Polska po tym jak urząd ustalił, że operator telekomunikacyjny wprowadził konsumentów w błąd, ponieważ reklamy sugerowały, że pakiet danych jest za darmo. T-Mobile Polska deklarował w kampanii, że oferuje 1200 GB za darmo przez rok. Tymczasem nie było ani 1200 GB, ani za darmo. - W rzeczywistości zamiast obiecanego pakietu 1200 GB konsument otrzymywał co miesiąc 100 GB pod warunkiem, że doładował konto za minimum 35 zł miesięcznie. Po roku kwota, którą musiał zasilić swoją kartę, wyniosłaby 420 zł. Jednak ta informacja była napisana małą czcionką na samym dole reklamy – głosi komunikat.

Więcej w: UOKiK: ponad 25 mln zł kary dla T-Mobile Polska (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Wpadka ministra cyfryzacji

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w środę gościł w programie Roberta Mazurka na antenie RMF FM. Jednym z tematów rozmowy był phishing oraz oszustwa SMS-owe. W czasie rozmowy Gawkowski opowiadał między innymi o sposobach na radzenie sobie z tego rodzaju oszustwami. Stwierdził na przykład, że po otrzymaniu podejrzanej wiadomości powinniśmy jak najszybciej zgłosić jej treść dzwoniąc na numer 8080. Dziennikarz RMF FM postanowił zweryfikować słowa szefa resortu cyfryzacji i to jeszcze podczas trwania audycji. Mazurek wyjął telefon i zadzwonił pod numer 8080. Niestety próba połączenia okazała się nieudana - również po dodaniu prefiksu 22. 8080 nie jest infolinią, a próby oszustw phishingowych możemy zgłaszać wysyłając na ten numer wiadomość wraz z treścią podejrzanego SMS-a. Wydaje się, że kto jak kto, ale szef resortu cyfryzacji powinien o tym wiedzieć najlepiej.

Więcej w: Wpadka ministra cyfryzacji. Robert Mazurek wykręcił mu numer. "Sprawdzę, bo to niemożliwe" (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Rząd reaguje na incydent z Google

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w rozmowie z money.pl zapowiedział "porządne uregulowanie" kwestii fake newsów. To odpowiedź na noworoczny incydent z fałszywymi kursami walut, jakie podawał Google. Szef resortu podkreślił, że incydent dobitnie pokazał nam, jak wielka odpowiedzialność spoczywa w rękach firm publikujących istotne dla szerokiego grona odbiorców dane. -Tutaj najważniejsza jest rzetelność. Mam wrażenie, że w przypadku tych kursów Google zabrakło jakiejś staranności. A to dowodzi, że trzeba zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka odpowiedzialność ciąży na tych, którzy te dane udostępniają - powiedział Gawkowski w rozmowie z portalem.

Więcej w: Rząd reaguje na incydent z Google. Minister zapowiedział regulacje (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Kurs Apple zaliczył zjazd z powodu jednej informacji

We wtorek kurs akcji Apple nagle spadł o ponad 4 proc. Wartość akcji z ponad 192 dolarów za sztukę przed zamknięciem giełdy w stary rok zmniejszyła się do niewiele ponad 186 dolarów za sztukę 2 stycznia. Pod koniec dnia zaliczyła nawet kolejny spadek do 184 dolarów, ale ostatecznie wtorek dla Apple zakończył się na poziomie niespełna 186 dolarów. To największy jednodniowy spadek od września - zauważył Bloomberg. Zaledwie chwilę przed raptownym spadkiem kursu Apple analitycy Barclays opublikowali nową, niższą prognozę inwestycyjną dla Apple na 2024 rok. Brytyjska firma holdingowa obniżyła rating Apple oraz oszacowała docelową cenę akcji na poziomie 160 dolarów (wcześniej 161 dol.). Wkrótce po tym producent iPhone'a zaliczył bardzo duży spadek na giełdzie.

Więcej w: Poważny problem Apple. Kurs zaliczył zjazd z powodu jednej informacji. Wpłynął nawet na waluty (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Nastolatek z Chin padł ofiarą "cyberporwania"

Uczeń Kai Zhuang wyjechał w ramach zagranicznej wymiany z Chin do USA. Jak ustaliła policja z USA, 17-latek z Chin, którego zauważono, gdy przenosił sprzęt kempingowy, padł ofiarą "cyberporwania". Kiedy wyziębiony uczeń został odnaleziony, w jego namiocie znaleziono telefony, które mogły służyć przestępcom do wyłudzenia okupu od jego rodziców. Jak poinformował portal ABC News, w poszukiwania związane z podejrzeniem "cyberporwania" zaangażowały się instytucje takie jak FBI, ambasada USA w Chinach i chińscy urzędnicy. Pomimo tego rodzice 17-latka zostali oszukani przez sprawców i zapłacili około 80 tysięcy dolarów okupu. Policja Riverdale przekazała, że student został znaleziony w niedzielę 31 grudnia "bardzo wyziębiony i przestraszony" w namiocie w stanie Utah. Policja przekazała, że "cyberporwanie" polega na zmanipulowaniu ofiary do odizolowania się oraz zrobienia zdjęć sugerujących przetrzymywanie w niewoli. Sprawcy zmuszają do wykonywania ich poleceń pod groźbą zrobienia krzywdy bliskim i kontrolują sytuację za pomocą komunikatorów internetowych wykorzystujących kamerę w telefonie do połączeń. W ten sposób zarówno bliscy, jak i ofiara są przekonane, że druga strona dozna krzywdy, jeżeli nie zastosuje się do poleceń oprawcy. Celem takich działań jest wyłudzenie okupu.

Więcej w: Nastolatek z Chin padł ofiarą "cyberporwania". Policja znalazła go wyziębionego w namiocie (dostęp płatny)