Przegląd prasy, piątek

Puls Biznesu: DataWalk wszedł na nową drogę

Wyższy cennik i koncentracja na klientach komercyjnych, do których dołączył właśnie Barclays, mają zwiększyć w tym roku przychody dostawcy rozwiązań do analityki grafowej o 70 proc. Ubiegły rok nie był dobry dla giełdowego DataWalk, firmy, która z oprogramowaniem łączącym grafy ze sztuczną inteligencją (wcześniej nazywanym rozwiązaniem do analizy sieci powiązań) zamierza rzucić rękawicę amerykańskiemu Palantirowi. Skonsolidowane szacunkowe przychody ze sprzedaży spadły o 23 proc. do 25,7 mln zł, firma zanotowała 15,7 mln zł straty EBITDA (choć to 9-krotnie mniej niż w 2022 r.). W marcu nadeszły jednak dobre wieści: firma podpisała dwa kontrakty, w tym z brytyjskim bankiem Barclays na zakup jej platformy analitycznej. – To piąty co do wielkości bank w Europie i jeden z 20 największych na świecie. Wyróżnia się tym, że wyznacza trendy, często testuje nowe technologie, ma ramię inwestycyjne skupione na high-tech. To nasz trzeci bankowy klient, a zawarcie umowy poprzedziły dwa lata starań. Bank ma ogromne potrzeby i liczymy na kolejne zamówienia – mówi Paweł Wieczyński, prezes DataWalk. Jednym z pierwszych klientów spółki jest polski oddział ING, który w ubiegłym roku dokupił licencję. W USA klientem DataWalk jest od 2021 r. Ally Financial, 18. bank w USA. W ubiegłym roku instytucja po raz pierwszy zorganizowała galę dla dostawców, w której wyróżniła pięć firm, w tym polską spółkę, nadając jej tytuł Disruptor 2023. – Po zaledwie czterech miesiącach od wdrożenia projekt w Ally przyniósł klientowi zwrot w pierwszym miesiącu produkcyjnego działania systemu, a bank ze wsparciem systemu DataWalk wykrył największe oszustwo w historii. Skuteczność typowania oszustw wzrosła z około 30 do 93 proc., a nasze rozwiązanie bank zaczął wykorzystywać także do innych celów – mówi Paweł Wieczyński, przyznając, że w sektorze bankowym lista referencji, którą jego spółka dopiero zbiera, jest kluczowa.

Więcej w: DataWalk wszedł na nową drogę (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Neuralink otworzył nowy rozdział w integracji mózgu z maszyną 

Elon Musk i jego firma Neuralink zaprezentowali w środę, na żywo, jak pierwszy pacjent z wszczepionym implantem mózgowym, będący osobą z czterokończynowym porażeniem, może grać w gry wideo oraz w szachy online, używając do tego swojego umysłu. Neuralink, założony przez Muska startup technologiczny, opracował implant, który pozwala pacjentom sterować komputerem za pomocą myśli. Musk oświadczył, że firma na początku będzie współpracować z pacjentami cierpiącymi na poważne ograniczenia fizyczne, takie jak uszkodzenie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym czy czterokończynowe porażenie. W trakcie środowej transmisji na platformie społecznościowej X, należącej do Muska, pacjent Noland Arbaugh zdołał grać na swoim komputerze w szachy oraz w grę „Cywilizacja VI”. „To całkowicie zmieniło moje życie," stwierdził Arbaugh. „Operacja była niezwykle łatwa” – dodał. Noland Arbaugh, mający obecnie 29 lat, opowiedział, że doznał urazu rdzenia kręgowego w wyniku „nieszczęśliwego wypadku podczas nurkowania" osiem lat temu. Dodał również, że został wypisany ze szpitala dzień po procedurze Neuralink w styczniu, która przebiegła bez problemów. Zaznaczył jednak, że „nadal jest praca do wykonania" nad doskonaleniem technologii.

Więcej w: Neuralink otworzył nowy rozdział w integracji mózgu z maszyną (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Tim Cook walczy o Chiny. Otwiera nowy sklep Apple w Szanghaju

Tim Cook otworzył w czwartek nowy sklep Apple w centrum Szanghaju. Gigant w branży technologicznej walczy o rynek chiński, na którym wyraźnie spadł popyt na iPhone’y. Cook pojawił się osobiście na otwarciu sklepu – już ósmego w Państwie Środka. Wyszedł z lokalu przy aplauzie fanów. Wcześniej odbył wycieczkę po Szanghaju, jednym z czołowych globalnych centrów finansowych. Apple walczy o istotny rynek, jakim jest druga gospodarka świata. Sprzedaż iPhone’ów, swego czasu najpopularniejszych telefonów w Chinach, znacznie spadła. Miesiąc temu pojawiły się doniesienia o tym, że smartfony są sprzedawane po zaniżonych cenach. Gigant z Doliny Krzemowej jednocześnie rozważa przeniesienie produkcji z Chin m.in. do Indii. Spółkę niepokoją napięcia handlowe na linii Pekin-Chiny, a w szczególności wojna w branży technologicznej między mocarstwami.

Więcej w: Tim Cook walczy o Chiny. Otwiera nowy sklep Apple w Szanghaju (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Przełom w przewidywaniu powodzi: sztuczna inteligencja od Google przekracza granice

Zmiany klimatyczne sprawiają, że powodzie na całym świecie stają się coraz częstsze i niszczycielskie. Sztuczna inteligencja ma potencjał, aby pomóc ograniczyć część tych szkód, będąc szkolona do dostarczania dokładnych ostrzeżeń, nawet w zlewniach rzek, które nie dysponują pomiarowymi wskaźnikami wodnymi. W rzeczywistości model sztucznej inteligencji, który jest obecnie używany w 80 krajach, dostarcza bardziej precyzyjne prognozy powodzi rzecznych niż poprzedni dominujący system, zgodnie z artykułem opublikowanym w środę w czasopiśmie „Nature”. Model został opracowany przez badaczy z Google, którzy w swoim artykule stwierdzili, że udało im się „poprawić skuteczność prognoz w Afryce, aby była podobna do tej dostępnej obecnie w Europie”, pomimo że w Afryce znajduje się znacznie mniej wskaźników powodziowych. Co więcej, prognozy w czasie rzeczywistym są darmowe i dostępne publicznie. Powodzie to najczęstsze i najbardziej niszczycielskie katastrofy naturalne, powodujące średnio 50 mld USD globalnych strat ekonomicznych rocznie. Są również trudne do przewidzenia, zwłaszcza w miejscach z ograniczonymi danymi (lub ich brakiem). Prawie 90 proc. z 1,8 miliarda osób bardzo narażonych na powodzie mieszka w krajach o niskich i średnich dochodach, gdzie jest mniej wskaźników powodziowych niż w bogatych krajach – a czasami wcale ich nie ma. Zespół modelerów sztucznej inteligencji z Google podjął wyzwanie przewidzenia powodzi, w tym tych wyjątkowo niszczycielskich, w obszarach rzecznych, gdzie brakuje jakichkolwiek urządzeń pomiarowych. Współpracując ściśle z szerokim gronem naukowców i specjalistów z europejskiego systemu prognozowania powodzi GloFAS – uznawanego za aktualny światowy wzorzec w tej dziedzinie – opracowali zaawansowany model sztucznej inteligencji do przewidywania powodzi.

Więcej w: Przełom w przewidywaniu powodzi: sztuczna inteligencja od Google przekracza granice (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Znany menedżer z branży IT zmienia barwy. Transfer z Microsoftu do EY

Paweł Jakubik po 15 latach pracy zdecydował się opuścić Microsoft i dołączyć do firmy konsultingowej. Po blisko 15 latach spędzonych w Microsoft Polska, Paweł Jakubik, menadżer i ekspert od cloud computing i transformacji cyfrowej, zdecydował się na zmianę barw. Z początkiem kwietnia dołączy do EY Consulting obejmie i rolę Technology & Consulting Sales Leader. Będzie odpowiadał za sprzedaż nowych projektów i rozwój biznesu. – Przez pierwszą część kariery skupiałem się na sprzedaży, w drugiej na rozwoju technologii cyfrowych. W trzeciej zaś połączę wcześniejsze doświadczenia – mówi Paweł Jakubik. Menedżer od stycznia 2018 roku, pełnił funkcje członka zarządu polskiej filii Microsoftu i dyrektora ds. transformacji cyfrowej w chmurze. W tej roli, przez ostatnie sześć lat budował tzw. Polską Dolinę Cyfrową, czyli wieloletni, wart 1 miliard dolarów program zmierzający do podnoszenia kompetencji cyfrowych na polskim rynku pracy. Jego istotnym elementem było otwarcie w 2023 roku regionu Microsoft Azure Poland Central.

Więcej w: Znany menedżer z branży IT zmienia barwy. Transfer z Microsoftu do EY (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Buyback ograniczył potencjał dywidendowy Asseco

Choć grupa wypracowała w ubiegłym roku wyniki porównywalne do tych z rekordowego 2022 r., to wypłata z zysku może być wyraźnie niższa. To pokłosie m.in. wydania 1,2 mld zł na skup akcji własnych i obsługi zaciągniętego na ten cel długu. W IV kw. 2023 r. Asseco Poland osiągnęło 138,6 mln zł zysku netto – wynika z szacunkowych danych. To wynik o 10 proc. wyższy r/r i o 11 proc. od oczekiwań analityków. W całym ubiegłym roku zysk netto wyniósł 482,8 mln zł i był o 4 proc. niższy od wypracowanego w historycznie rekordowym 2022 r. Zbliżone rok do roku wyniki mogą rozbudzić oczekiwania na porównywalną dywidendę. Jeszcze przed publikacją szacunków za IV kw., które okazały się lepsze od oczekiwań, konsens analityków podawany przez Bloomberga wskazywał na 3,23 zł akcję. To tylko niewiele mniej niż ubiegłoroczna rekordowa wypłata, która wyniosła 3,5 zł. Z analizy raportu analityków wynika, że część brokerów prognozuje nawet możliwość wypłaty wyższej dywidendy niż w ubiegłym roku – są prognozy nawet na poziomie 3,7 zł. Tymczasem rynek wydaje się nie uwzględniać istotnych zmian, które zaszły w rachunku przepływów pieniężnych grupy. W ubiegłym roku Asseco kupiło ponad 14,8 mln akcji własnych po 80 zł, wydając na ich skup 1,18 mld zł. O planach takiego posunięcia PB informował jako pierwszy. Skup sfinansowało kredytem z PKO BP wysokości 1 mld zł, reszta kwoty pochodziła z kapitałów własnych. W wyniku skupu zmieniła się też struktura akcjonariatu spółki – Cyfrowy Polsat sprzedał dużą część pakietu i przestał być jej największym akcjonariuszem.

Więcej w: Buyback ograniczył potencjał dywidendowy Asseco (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Rób karierę w AI, pozostając w Polsce

Zmiany, które sztuczna inteligencja wprowadza w biznesie i pracy, są jak kolej dużych prędkości. Tę dynamiczną podróż możesz rozpocząć w kraju – mówi Krzysztof Wysocki, dyrektor laboratorium innowacji w Oracle Polska. – Żyjemy w globalnej wiosce, co oznacza, że miejsce zamieszkania nie musi definiować naszej ścieżki zawodowej. Oczywiście, praca w takich zakątkach jak Dolina Krzemowa ma swoje plusy, szczególnie dla tych, którzy są zaprogramowani na błyskawiczną lub spektakularną karierę. Bezpośredni dostęp do najnowszych osiągnięć cyfrowego świata, możliwość osobistego spotkania z liderami branży oraz łatwiejsze znalezienie zatrudnienia w renomowanych firmach IT to tylko kilka korzyści, jakie oferują takie ośrodki technologiczne. Należy jednak pamiętać, że życie w takich centrach jest drogie i stawia wysokie wymagania, a rywalizacja o uznanie i liderowanie jest intensywna – mówi Krysztof Wysocki.

Więcej w: Rób karierę w AI, pozostając w Polsce (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Blockchain otwiera zupełnie nowe możliwości

Technologie otwierają kolejne możliwości inwestycyjne – podkreśla Jarosław Fuchs, wiceprezes zarządu Banku Pekao S.A. nadzorujący pion bankowości prywatnej i produktów inwestycyjnych, i opowiada o planie wpisania się w najnowsze światowe trendy. – Kryptowaluty łączą w sobie najnowocześniejsze osiągnięcia kryptografii, ekonomii czy informatyki – od procesorów, kart graficznych i dysków po sztuczną inteligencję. Naturalnie więc interesują wszystkich, którzy poruszają się w świecie nowych 2/5 technologii. Takich osób i instytucji jest coraz więcej. Widzimy to po młodych klientach, którzy zdecydowanie mają apetyt na krótkoterminowe i dynamiczne inwestycje. Wyceny poszczególnych kryptoaktywów na rynku mogą bardzo szybko rosnąć, co przyciąga inwestorów, zachęcanych wysokimi zwrotami w krótkim czasie. Blockchain zaczyna być wykorzystywany nawet w grach komputerowych, gdzie służy do redystrybucji zysków dla najlepszych graczy. Technologie oparte na blockchainie coraz częściej przyciągają też przedsiębiorców, którzy chcą tworzyć globalne rozwiązania i mieć klientów z całego świata. Z tej drogi rzeczywiście nie ma odwrotu. Spójrzmy na wzrost zainteresowania rynkiem kryptoaktywów ze strony ogromnych amerykańskich funduszy. Po tym, jak tamtejsza Komisja Giełd i Papierów Wartościowych dopuściła możliwość inwestowania w bitcoin przez ETF-y, ten generuje dziennie średnio ponad 1 mld dol. dodatniego popytu. W Europie natomiast to Niemcy mają ambicję zająć czołową pozycję na rynku kryptoaktywów. Niedawno Deutsche Börse Digital Exchange, działający pod nadzorem BaFin, odpowiednika KNF, uruchomił platformę do handlu kryptowalutami dla klientów instytucjonalnych – mówi.

Więcej w: Blockchain otwiera zupełnie nowe możliwości (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: NIS2: czy Polska zostaje w tyle?

Dyrektywa NIS2 (Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady [UE] 2022/2555 z dnia 14 grudnia 2022 r. w sprawie środków na rzecz wysokiego wspólnego poziomu cyberbezpieczeństwa na terytorium Unii, zmieniająca rozporządzenie [UE] nr 910/2014 i dyrektywę [UE] 2018/1972 oraz uchylająca dyrektywę [UE] 2016/1148, Dz.U. L 333 z 27.12.2022, str. 80–152.) weszła w życie 16 stycznia 2023 r., a więc już ponad rok temu. Stanowi ona rewizję poprzednio obowiązującej dyrektywy NIS, która w Polsce została transponowana za pomocą ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (ustawa z dnia 5 lipca 2018 r. o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, Dz.U. 2018 poz. 1560.). Pierwszy projekt NIS2 pojawił się w 2020 r. Wnioski zarówno z analizy obecnego stanu transpozycji NIS2 w Polsce, jak i z analizy projektów w innych państwach członkowskich wskazują, że sytuacja Polski, jeśli chodzi o implementację, nie odbiega od europejskiego tempa. Do wprowadzania NIS2 w Polsce należy podejść z uwzględnieniem różnic między obowiązującym stanem prawnym a zmianami przewidzianymi w NIS2. Transpozycja niepoprzedzona odpowiednim procesem konsultacji może mieć negatywne skutki, szczególnie dla MŚP i tych sektorów, które nie były objęte dyrektywą NIS. Termin transpozycji NIS2 do krajowego porządku prawnego upływa 18 października 2024 r. Pozostało więc niewiele czasu na dokonanie tak istotnych zmian. Warto się zastanowić, czy w tak krótkim czasie ustawodawca jest w stanie skutecznie zaprojektować ustawę uwzględniającą wszystkie konieczne wymogi NIS2 i odpowiedzieć na potrzeby rynku.

Więcej w: NIS2: czy Polska zostaje w tyle? (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Do e-sklepów ciągną cyberoszuści

Wraz z wprowadzaniem nowych technologii e-handel wystawiony jest na liczne zagrożenia takie jak fałszywe boty, ataki na aplikacje czy podstawione strony. Z internetu korzysta już większość Polaków, a w tej grupie ok. 79 proc. robi online także zakupy. Ogromny potencjał rynku nie ulega wątpliwości, to rocznie ponad 100 mld zł. Przybywa klientów, ale jednocześnie sklepy są wystawione na coraz większe zagrożenie, a o zabezpieczeniach myśli wciąż niewiele z nich. Tymczasem straty w wyniku ataku są zdecydowanie wyższe niż koszt zabezpieczeń. Eksperci wskazują choćby na popularne boty, czyli automatyczne narzędzia wykonujące na stronach internetowych konkretne czynności. Najczęściej kojarzymy je ze wspomaganiem strategii biznesowych – boty mogą pobierać dane do wyszukiwarek (co wpływa na lepsze pozycjonowanie sklepu) czy przekazywać dane o produkcie przy kampaniach reklamowych (takich jak zdjęcie, cena i opis).

Więcej w: Do e-sklepów ciągną cyberoszuści (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Czy można opatentować program komputerowy?

Stanowisko organów orzeczniczych o dopuszczalności patentowania programów komputerowych zmieniało się na przestrzeni lat, w kierunku coraz szerszej liberalizacji. W prawie polskim programy komputerowe przede wszystkim chronione są na podstawie prawa autorskiego. Zasady tej ochrony wskazane zostały w rozdziale 7 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w artykułach 74-772. Ochroną prawnoautorską objęte są jednak jedynie formy wyrażenia programu komputerowego. Sprawia to, że twórcy programów komputerowych coraz częściej szukają możliwości opatentowania swoich produktów, w celu uzyskania szerszej ochrony. Tak jak prawo autorskie chroni przed skopiowaniem formy wyrażenia programu komputerowego, tak w przypadku prawa patentowego ochrona obejmuje korzystanie z danego rozwiązania, nawet jeżeli zostało niezależnie stworzone przez osobę trzecią. W Polsce, ochronie patentowej podlegać mogą wynalazki, które są nowe, posiadają poziom wynalazczy i nadają się do przemysłowego stosowania. Zgodnie z art. 28 ust. 1 pkt. 5 ustawy Prawo własności przemysłowej „za wynalazki nie uważa się w szczególności: programów komputerowych”. Zapis ten został zmieniony przy nowelizacji ustawy z 2020 roku. Uprzednio wyłączenie patentowania dotyczyło „programów do maszyn cyfrowych”.

Więcej w: Czy można opatentować program komputerowy? (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Reddit na giełdzie. Pierwszy taki debiut od dawna

Reddit przynosi straty, więc wchodzi na giełdę. Platforma uchodzi za znaczącego gracza wśród mediów społecznościowych. Debiutu takiego giganta nie było od dawna. Platforma w pierwszej turze finansowania liczy na zebranie 748 milionów dolarów. Reddit jest w tej chwili wyceniany na około 6,4 miliarda dolarów. Cena, ogłoszona 20 marca, znalazła się blisko górnej granicy oszacowanej przez analityków, którzy przez ostatnie kilka tygodni oceniali popyt inwestorów na akcje. Teraz czas na pierwszą ofertę publiczną (IPO). Tak dużego wejścia na giełdę w branży mediów społecznościowych nie było od dawna. Reddit będzie notowany na nowojorskiej giełdzie (NYSE) i przyjął skrótowiec RDDT.

Więcej w: Reddit na giełdzie. Pierwszy taki debiut od dawna (dostęp płatny)