Przegląd prasy, poniedziałek

Puls Biznesu: Dywidendy z akcji spółek z branży gier coraz częstsze

Jeszcze do niedawna dywidendy z akcji spółek z branży gier były rzadkością. Teraz już ponad połowa firm potwierdziła, że wypłaci część ubiegłorocznego zysku. Ośmiu z piętnastu notowanych na głównym rynku GPW producentów gier zapowiedziało, bądź już zatwierdziło przelanie akcjonariuszom przynajmniej części zysku z 2020 r. To dwukrotnie więcej niż wynosi rekord sprzed dwóch lat, gdy na podobny krok zdecydowała się czwórka deweloperów. Suma wypłat sięgnie 680 mln zł. To przeszło siedem razy więcej niż przed rokiem i cztery razy więcej niż w rekordowym 2019 r. Oczywiście podstawą tak znakomitego wyniku jest CD Projekt, który dzięki obfitym żniwom związanym z premierą gry „Cyberpunk 2077” zanotował w 2020 r. rekordowy zysk, sięgający 1,15 mld zł. Z tego nieco ponad 0,5 mld zł ma trafić do akcjonariuszy jako dywidenda, co formalnie zostało już zatwierdzone przez walne zgromadzenie. CD Projekt jest więc nie tylko liderem pod względem skali działalności i kapitalizacji, ale także odpowiada za zdecydowaną większość sumy wypłat w branży. Gdy jeszcze dodamy do tego fakt, że do tej pory zyskiem firma dzieliła się nieregularnie i z mniejszym rozmachem (dwie dywidendy po 101 mln zł wypłacono z zysku za 2016 i 2018 r.), tajemnica tegorocznego rekordu wydaje się rozwiązana. Takie podejście jednak jest bardzo powierzchowne i nie pozwala dostrzec głębszego trendu.

Więcej w: Producenci gier chętnie dzielą się zyskiem (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Fundusz VC liczy na przejazd lewitującym pociągiem

Startup Nevomo finansował się przez crowdfunding, granty i wsparcie aniołów biznesu. Teraz sięgnął po kapitał z rynku venture capital – pieniądze zaoferował ValueTech Seed. Działający wcześniej pod nazwą Hyper Poland startup poinformował o pozyskaniu 1,1 mln zł od rodzimego funduszu venture capital (VC) ValueTech Seed, utworzonego w ramach programu Bridge Alfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). Jest to pierwsza transakcja tego typu z udziałem spółki, która od lat pracuje nad technologią magrail, bazującą na lewitacji magnetycznej. Jej rozwiązanie ma umożliwić podróżowanie pociągiem nowej generacji z prędkością do 550 km/h. System transportowy Nevomo będzie dostosowany do istniejącej już infrastruktury kolejowej, a tym samym może stanowić etap pośredni w projektach budowy ultraszybkiej kolei próżniowej hyperloop.

Więcej w: Fundusz VC liczy na przejazd lewitującym pociągiem (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Umowę leasingu podpiszesz SMS-em

Wart 70 mld zł rynek czeka spora zmiana. Gdy zniknie prawny archaizm, branża leasingowa może zaoszczędzić nawet 100 mln zł. Artykuł 709 Kodeksu cywilnego mówi: „Umowa leasingu powinna być zawarta na piśmie pod rygorem nieważności”. Oznacza to, że niezależnie od przedmiotu umowy, czy jest nim samochód, maszyna budowlana czy drukarka, konieczne jest zachowanie formy pisemnej. Ten archaizm kosztuje branżę dziesiątki milionów złotych rocznie. Jest jednak szansa, że archaiczny zapis w Kodeksie cywilnym wkrótce ulegnie zmianie. W Ministerstwie Sprawiedliwości prowadzone są prace dotyczące oceny zasadności zmiany formy prawnej umowy leasingu, uregulowanej w artykule 709 Kodeksu cywilnego. Prace są na etapie koncepcyjnym, wewnątrzresortowym. Jedną z rozważanych opcji jest zamiana „formy pisemnej pod rygorem nieważności” na formę dokumentową, z uwzględnieniem m.in. możliwości zastrzeżenia rygoru nieważności bądź rygoru dla celów dowodowych. Co to oznacza w praktyce? Forma dokumentowa jest definiowana przez Kodeks cywilny bardzo szeroko. Umożliwia ona złożenie oświadczenia woli w dowolnej postaci, którą można udokumentować w formie SMS-a, mejla czy podczas nagranej rozmowy telefonicznej. Ważne, aby taki dokument, np. w formie pliku pdf, można było później odczytać i przypisać do konkretnej osoby.

Więcej w: Umowę leasingu podpiszesz SMS-em (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Premie dla zarządu Booking.com bulwersują

W 2020 r. Booking.com otrzymał od holenderskiego rządu 100 mln euro wsparcia. Teraz trzyosobowy zarząd popularnej strony rezerwacyjnej ma otrzymać 28 mln euro premii. Politycy domagają się zwrotu pieniędzy. Dziennik NRC przypomina, że jedna z największych platform rezerwacji noclegów na świecie, mająca siedzibę w Niderlandach spółka Booking.com, otrzymała w ubiegłym roku wsparcie finansowe z budżetu Holandii. Okazuje się jednak, że teraz firma zamierza wypłacić zarządowi gigantyczną premie. Trzyosobowy zarząd ma otrzymać 28 mln euro w formie pakietów akcji. Branża turystyczna została najmocniej dotknięta pandemią koronawirusa. W związku z tym firma znalazła się w ubiegłym roku w poważnym kryzysie. Gazeta informuje, że rezerwacje za pośrednictwem Booking.com spadły o 60 proc. w 2020 r. w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Firma musiała obniżyć koszty i pożyczyć 3 mln euro. Otrzymała także wsparcie z budżetu Niderlandów. W marcu ub. roku Glenn Fogel, CEO firmy powiedział NRC, że „musimy teraz oszczędzać każdego dolara, tam gdzie tylko możemy”. Teraz będzie jedną z trzech osób, która otrzyma wielomilionową premię. Minister Wouter Koolmees (sprawy społeczne) nie ukrywał swojej irytacji. „To nie jest akceptowalne” – powiedział Koolmees podczas posiedzenia rządu w piątek. Wskazał jednocześnie, że nie ma instrumentów do interwencji.

Więcej w: Booking.com otrzymał od rządu Holandii 100 mln euro, teraz wypłaca zarządowi 28 mln premii (dostęp płatny)

Parkiet: Szukając gwiazd w segmencie IT

Spółki technologiczne mają za sobą mocne zwyżki notowań, ale zdaniem analityków w tej branży nadal można znaleźć ciekawe okazje. Na które firmy warto postawić?

Więcej w: W poszukiwaniu faworytów IT (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Dyrektorzy od cyfryzacji coraz lepiej wynagradzani

Dyrektorzy ds. e-commerce dołączyli w czasie pandemii do grupy kluczowych, wysoko wynagradzanych menedżerów. W płacowej elicie jest też nowe w wielu firmach stanowisko dyrektora ds. rozwoju. O ile po kryzysie finansowym 2008 r. na szczyty płacowych rankingów wypłynęli dyrektorzy finansowi, to obecny kryzys pandemii podbił znaczenie i wynagrodzenia dyrektorów ds. cyfryzacji (Chief Digital Officers) i top menedżerów w branży e-commerce, w tym szefów platform internetowych – wynika z najnowszego raportu firmy Page Executive, specjalizującej się w rekrutacji pracowników na najwyższe stanowiska zarządzające.

Więcej w: Firmy nie oszczędzają na dyrektorskich gwiazdach (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Dobre perspektywy dla rynku wideokonferencji

Pomimo powrotu do biur praca hybrydowa będzie standardem. Mniej będzie podróży służbowych. Dzięki temu wartość światowego rynku spotkań online wzrośnie w pięć lat dwuipółkrotnie. Dla platform do komunikacji, zdalnych szkoleń i e-konferencji nastały złote czasy. I wygląda na to, że eldorado nie skończy się wraz z zakończeniem pandemii. Z najnowszych prognoz MarketsandMarkets wynika, że globalnie w ciągu pięciu lat przychody sektora wideokonferencji wzrosną dwuipółkrotnie – z 9,2 mld dol. dziś do 22,5 mld dol. w roku 2026 r. Trend potwierdził właśnie szef Airbnb Brian Chesky. W rozmowie z CNN założyciel największego serwisu wynajmu mieszkań, w tym m.in. na czas delegacji, przyznał, iż nie spodziewa się, by podróże służbowe kiedykolwiek powróciły do stanu sprzed pandemii. – Teraz spotkania biznesowe organizowane są zdalnie – podkreślił. Zapotrzebowanie na wirtualne sale konferencyjne, choć znoszone są kolejne ograniczenia związane z epidemią koronawirusa, wcale nie spada. Eksperci prognozują, iż w najbliższych latach rynek takich zdalnych spotkań będzie rósł średnio o niemal 20 proc. rocznie. Dynamika zapotrzebowania na takie usługi jednak wyhamowuje.

Więcej w: Rynek wideokonferencji wciąż będzie szybko rósł (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Specjaliści IT na czele listy płac dla freelancerów

Programiści DevOps i deweloperzy gier to najlepiej opłacani wolni strzelcy, których stawki dodatkowo podwyższyła pandemia. – Choć w ubiegłym roku, zaraz po wybuchu pandemii, był moment obawy, że stawki freelancerów spadną, to teraz widać, że wynagrodzenia doświadczonych specjalistów szybko idą w górę – mówi Przemysław Głośny, prezes e-platformy Useme.com, która specjalizuje się w obsłudze wolnych strzelców.

Więcej w: Specjaliści IT na czele listy płac dla freelancerów (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Inwestorzy interesują się spółkami IT

Sektor IT jest beneficjentem trwającej pandemii. Wyceny wielu giełdowych firm informatycznych biją rekordy. Czy jest jeszcze przestrzeń do wzrostu? Indeks WIG-informatyka od kilkunastu miesięcy systematycznie rośnie i znajduje się już o ponad jedną czwartą wyżej niż w 2000 r. podczas tzw. bańki internetowej. Jednak szukanie prostych analogii byłoby nadużyciem: wtedy wyceny były zawyżone. Teraz są uzasadnione dobrą sytuacją fundamentalną spółek i wypracowywanymi przez nich wynikami. Jesteśmy już na finiszu publikacji sprawozdań finansowych za I kwartał i można jasno stwierdzić, że początek roku był dla spółek technologicznych udany, a na kolejne kwartały zarządy patrzą z optymizmem.

Więcej w: Wśród spółek technologicznych nie brak ciekawych okazji (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Zaczyna się proces menedżera z Huawei oskarżonego o szpiegostwo

Od 2,5 roku w polskim areszcie siedzi Weijing Stanisław Wang, były menedżer Huawei oskarżony o szpiegostwo na rzecz Chin. Według prokuratury jest oficerem chińskiego wywiadu, ale w aktach nie ma na to dowodów. We wtorek zaczyna się jego proces. Akt oskarżenia liczy ponad 200 stron części jawnej oraz część tajną, opartą o raporty służb i zapisy z podsłuchów. Oskarżeni to: Wejing Wang z Huawei i Piotr D., były oficer ABW, który doradzał w MSWiA, ale pracował w Orange, a obiecującą karierę w strukturach cyberbezpieczeństwa Agencji zakończył kilka lat przed zatrzymaniem 8 stycznia 2019 r. Zaraz po zatrzymaniu Wangowi i Piotrowi D. postawiono zarzuty z art. 130 par. 1 kodeksu karnego. Za „udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej" przewiduje on karę od roku do 10 lat więzienia. Dziś ta kwalifikacja jest surowsza i paragraf 1 zmieniono na paragraf 2, określający karę „na czas nie krótszy od lat 3".

Więcej w: Czy Wejing Wang był chińskim szpiegiem? Zaczyna się proces menedżera z Huawei (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Hakerzy też popełniają błędy

Usługi w podziemiu hostingowym to szeroki wachlarz możliwości, które czynią z wprawnych cyberprzestępców internetowe widma. Historia jednak uczy, że nawet najlepsi hakerzy mogą popełnić błąd. W sierpniu 2012 r. 31-letni Higinio O. Ochoa III został skazany na 27 miesięcy więzienia. Kilka miesięcy wcześniej przyznał się do współpracy z grupą hakerów „CabinCr3w" powiązaną z „Anonymous". W lutym 2012 r. włamał się do komputerów należących m.in. do Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego w Teksasie i Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego w Alabamie. Bezprawnie pobierał i usuwał dane osobowe oraz poufne, uczestniczył w niszczeniu stron internetowych, udostępniał skradzione informacje innym osobom.

Więcej w: Złapali go, bo kpił ze swoich ofiar. Hakerzy też popełniają błędy (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Czy pandemia zmieniła YouTube’a?

– Nie jest naszą rolą jako platformy mówić ludziom, żeby się zaszczepili, ale możemy w tych wysiłkach wspierać lokalne instytucje. I robimy to – mówi Cecile Frot-Coutaz, szefowa YouTube'a na Europę, Afrykę i Bliski Wschód. – Już na samym początku pandemii zauważyliśmy zmianę w zachowaniu użytkowników. To był moment, gdy nagle wiele osób zaczęło pracować zdalnie, a część nie miała pracy w ogóle, bo zamknęły się firmy. Wcześniej w ciągu dnia wszyscy pracowali z biura, więc z YouTube’a korzystali rano, wieczorem albo w czasie przerw na lunch. Oraz w weekendy. W czasie lockdownu z kolei zauważyliśmy, że zachowanie użytkowników się zmienia. Zaczęli oglądać treści o różnych porach, dni powszednie zaczęły wyglądać tak jak wcześniej weekend.

Więcej w: Polacy w pandemii oglądali na YouTube filmy o roślinach domowych, Francuzi o gotowaniu, a Niemcy… (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Amazon kupuje MGM

Właściciel największego sklepu internetowego na świecie kupuje legendarne studio filmowe MGM. I szykuje się do kolejnej bitwy w wojnie streamingowej. Najbardziej kasowymi filmami w historii kina są oczywiście „Avatar", ostatni „Avengersi" i „Titanic", ale gdyby zrobić poprawkę i uwzględnić inflację, to okazuje się, że w rankingu może namieszać „Przeminęło z wiatrem" z 1939 r. z Vivien Leigh i Clarkiem Gable w rolach głównych. Film, podobnie jak setki innych hitów, został wyprodukowany przez studio Metro-Goldwyn-Mayer z Beverly Hills. Kupione właśnie przez Amazona za 8,45 mld dolarów. W bibliotece Amazona „Przeminęło z wiatrem" się nie znajdzie, bo magnat medialny Ted Turner, który krótko był właścicielem MGM, po sprzedaży studia w 1986 r. zachował sobie prawa do części archiwum, tworząc Turner Entertainment Company. Amazon nie kupuje jednak pustego worka. MGM na przestrzeni lat też inwestował w biblioteki innych, a poza tym zachował choćby prawa do popularnych serii o przygodach agenta Jamesa Bonda, boksera Rocky'ego Balboa, nieustraszonej archeolog Lary Croft czy Różowej Pantery.

Więcej w: Amazon podłącza Hollywood do sieci. Nakręci kolejny hit? (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Ustalenia z KE w sprawie KPO potrwają dłużej

Polska zwróciła się do KE o wydłużenie o miesiąc analizy Krajowego Planu Odbudowy. Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda: – Obecnie Polska prowadzi dialog techniczny z Komisją Europejską. - Doprecyzowujemy szczegóły zapisane w KPO, zwłaszcza w kontekście kamieni milowych, wskaźników oraz ich rozkładu w czasie, sposobu szacowania kosztów itp. Jeśli w wyniku tych ustaleń będzie potrzeba modyfikacji KPO, to takie zmiany zostaną wprowadzone - stwierdził Buda. Analiza i rozmowy z Komisją Europejską potrwają jednak dłużej, niż wcześniej planowano. Polska poprosiła bowiem Komisję Europejską o wydłużenie okresu oceny z dwóch do trzech miesięcy - powiedziała rzeczniczka KE Marta Wieczorek. Oznacza to, że Komisja ma na to czas do 3 sierpnia. Ocenę musi wydać też Rada UE, która ma na to miesiąc. Wypłata pierwszych środków z tego powodu może ulec przesunięciu na początek września.

Więcej w: Dodatkowy miesiąc na analizę Krajowego Planu Odbudowy? Polska rozmawia z Komisją Europejską (dostęp płatny)l

Dziennika Gazet Prawna: Czekając na prawdziwe 5G

Dopiero po rozdzieleniu między telekomy częstotliwości z pasma C w pełni poznamy możliwości sieci piątej generacji. W tym tygodniu czy w następnym? Na to pytanie nikt nie może jeszcze odpowiedzieć z całą pewnością. Wiadomo tylko, że aukcja częstotliwości z zakresu 3,4–3,8 GHz (zwanego pasmem C) zacznie się w najbliższych dniach. Operatorzy telekomunikacyjni czekają na nią od wielu miesięcy, bo właśnie w tym paśmie będą budować ogólnopolską sieć komórkową piątej generacji – tę prawdziwą. Wszyscy czterej główni gracze od ubiegłego roku oferują już usługi w tym standardzie, ale na częstotliwościach, które Urząd Komunikacji Elektronicznej przydzielił im wcześniej na łączność w starszej technologii (4G/LTE). Orange, Play i T-Mobile wykorzystują w tym celu zakres 2100 MHz, natomiast Plus (Cyfrowy Polsat) 2600 MHz. Orange wspólnie z Ericssonem 27 maja br. uruchomił łączność piątej generacji w docelowym paśmie C. Ale to też tylko namiastka, bo działa na niewielkim obszarze – w kampusie dla startupów w Łódzkiej Specjalnej Stree Ekonomicznej – i powstała na uzyskanej od UKE tymczasowej rezerwacji na testy. Piotr Jaworski, członek zarządu Orange ds. sieci i technologii, podkreślił przy tej okazji, że pełne wykorzystanie zalet nowej technologii umożliwi dopiero sieć piątej generacji wybudowana w modelu standalone (tj. samodzielna).

Więcej w: Aukcja 5G: miliardy do zyskania i wydania (dostęp płatny)

Dziennika Gazeta Prawna: Kontrowersyjna opłata reprograficzna

Branża elektroniczna zapowiada interwencję w instytucjach UE, jeśli na sprzedawany przez nią sprzęt zostanie nałożona nowa kontrybucja. Ma mocne argumenty w postaci orzecznictwa TSUE Celem projektowanej ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego jest wspomożenie tych, którzy najmniej zarabiają. Mają oni otrzymywać dopłaty do składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Dopłaty te będą pochodzić z opłaty reprograficznej od urządzeń pozwalających na kopiowanie muzyki, filmów czy literatury oraz czystych nośników. Już teraz kryje się ona w ich cenie, ale wpływy osiągane z tego tytułu nie są znaczące . Dlatego też Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu proponuje z jednej strony rozszerzenie listy urządzeń objętych opłatą m.in. na komputery, pendrive’y, czytniki e-booków oraz tablety, a z drugiej – zwiększenie samej opłaty. Dziś wynosi ona od 1 proc. do 3 proc. ceny nośników czy urządzeń. Zgodnie z projektem nowego rozporządzenia większość z nich zostanie objętą stawką 4 proc. Efektem ma być 40-krotne zwiększenie wpływów z tego tytułu. Projekt wywołał burzliwą dyskusję na temat zasadności podnoszenia opłaty i rozszerzania listy urządzeń nią objętych. Pomija się w niej jednak być może najbardziej kluczowy aspekt – niezgodność z regulacjami unijnymi dotyczącymi opłaty reprograficznej.

Więcej w: Firmy powinny być zwolnione z opłaty reprograficznej (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Będą e-licytację nieruchomości

Sejm zatwierdził nowelizację, która wprowadza e-licytację nieruchomości, a także częściową elektronizację postępowania sądowego na czas pandemii. Umożliwienie przeprowadzania licytacji zajętych nieruchomości w ramach egzekucji sądowej przez internet to rozwiązanie nie tylko na czas pandemii. Zdaniem ekspertów wyprowadzenie przetargów z sal sądowych do przestrzeni wirtualnej zwiększy liczbę licytantów i poprawi ich bezpieczeństwo, bo zniknie możliwość ich zastraszania, a obecnie także ryzyko zakażenia. W efekcie powinno to przełożyć się na większe zyski ze sprzedawanych w drodze egzekucji nieruchomości. Przedstawiciele Krajowej Rady Komorniczej (która postulowała wprowadzenie nowych przepisów) i Ministerstwa Sprawiedliwości (które przygotowało zmiany) są zgodni, że jest to jedna z niewielu sytuacji, gdy wprowadzane rozwiązanie jest korzystne dla wszystkich uczestników i stron postępowania. Zarówno dla wierzycieli, którzy w większym stopniu zostaną zaspokojeni, jak i dla dłużników, których dług bardziej zmaleje. A także dla komorników, którzy będą mogli sprawniej prowadzić postępowania.

Więcej w: Licytacja na kliknięcie (dostęp płatny)