REKLAMA

Przegląd prasy, środa

Dziennik Gazeta Prawna: Globalne koncerny to koń trojański do digitalizacji danych o naszym zdrowiu

W zdecydowanej większości przypadków rządy tworzą narzędzia politycznej kontroli nad obywatelami, a nie rozwiązania do skutecznej walki z COVID-19 – mówi Jean-Christophe Bonis, ekspert ds. sztucznej inteligencji, robotyki i biotechnologii w wywiadzie dla DGP. – Żaden rząd nie powinien mieć dostępu do takich narzędzi inwigilacji. A biorąc pod uwagę reputację polskiego rządu – tym bardziej. Dlatego żadna aplikacja do walki z COVID-19 nie powinna być centralnie obsługiwana przez władze ani przez gigantów technologicznych. To tak, jak by dać dziecku bombę. Obywatele nie powinni otwierać tak szeroko drzwi i zapraszać do siebie rządu. Pomysł stworzenia aplikacji [Kwarantanna Domowa] jest dobry, bo pozwala odciążyć służby porządkowe. Tyle że jakość tego narzędzia pozostawia wiele do życzenia. Spore wątpliwości budzi decyzja o umieszczaniu danych z aplikacji w chmurze obliczeniowej amerykańskiej firmy. Rozumiem, że większość krajów europejskich nie zadbało o przygotowanie własnej, bezpiecznej przestrzeni chmurowej i dlatego musi teraz korzystać z usług pozaeuropejskich firm.

Więcej w: Globalne koncerny to koń trojański do digitalizacji danych o naszym zdrowiu (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Czy dzięki apce e-dowód nabierze wreszcie sensu

Dowód z warstwą elektroniczną można dostać od marca 2019 r. Przez rok Polacy złożyli ponad 3 mln wniosków o jego uzyskanie i odebrali ponad 2,7 mln nowych dokumentów. Polska musiała zacząć je wydawać, żeby nie oddać 150 mln zł eurofunduszy, ale zaszyty w nich czip z naszymi danymi w praktyce do dziś jest bezużyteczny. Brakuje infrastruktury i usług, do których mógłby zostać użyty. Ten stan rzeczy lada moment ma się zmienić. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji i Centralnym Ośrodkiem Informatyki finalizują prace nad aplikacją mobilną, która ma obsługiwać warstwę elektroniczną dowodu. „Termin wdrożenia aplikacji jest uzależniony od pozytywnego przeprowadzenia pełnego cyklu testów funkcjonalnych, wydajnościowych i bezpieczeństwa. Zakładamy, że aplikacja zostanie udostępniona na początku maja” – podaje resort.

Więcej w: Czy dzięki apce e-dowód nabierze wreszcie sensu (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: ZUCH wspomoże samorządy w cyfryzacji urzędów. Będą też pieniądze na szybki internet dla placówek, które podlegają JST

Wiele gmin wciąż ma kłopoty z nowoczesną technologią. Niektóre nawet do tego stopnia, że nie są w stanie zorganizować zdalnych obrad. Z pomocą przychodzi im Ministerstwo Cyfryzacji. Jak dowiedział się DGP, już wkrótce zostanie uruchomiony system zapewniania usług chmurowych (ZUCH), za pomocą którego administracja publiczna będzie mogła pozyskiwać wiele usług chmurowych od zaufanych (zweryfikowanych) dostawców. – Przetwarzanie w chmurze zapewni dostarczanie przez internet zasobów infrastruktury informatycznej na żądanie (np. mocy obliczeniowej, baz danych, przestrzeni do składowania danych, platform informatycznych, infrastruktury bezpieczeństwa, aplikacji itp.). ZUCH umożliwi też dostęp do nowoczesnych technologii, w tym aplikacji i narzędzi do pracy grupowej, tak istotnych w każdym urzędzie w obecnym czasie – poinformował DGP resort. System ma być kompleksowy, niezawodny i zgodny ze standardami cyberbezpieczeństwa. Oprócz tego MC zamierza przekazać 87 mln zł z Funduszu Szerokopasmowego na zapewnienie szybkiego internetu m.in. w placówkach ochrony zdrowia, domach pomocy społecznej, zakładach opieki leczniczej czy domach dziecka.

Więcej w: ZUCH wspomoże samorządy w cyfryzacji urzędów. Będą też pieniądze na szybki internet dla placówek, które podlegają JST (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Nauczanie jest zdalne, nie elektroniczne

Od ponad miesiąca nauka w polskich szkołach odbywa się na odległość. Choć zabrakło czasu na przygotowania, zdaniem samorządów placówki poradziły sobie w nowej rzeczywistości. Nie byłoby to jednak możliwe bez zaangażowania i kreatywności dyrektorów oraz nauczycieli, którzy starają się za wszelką cenę realizować podstawę programową. Tam, gdzie funkcjonuje dziennik elektroniczny, dzieje się to przez komunikator. W pozostałych placówkach wykorzystywana jest droga e-mailowa lub umieszcza się zakres materiału do samodzielnej nauki na stronach internetowych szkół. Nauczyciele wysyłają więc uczniom zadania do realizacji, zakreślając też czas na ich wykonanie. Czy tę formę nauki można jednak nazwać prawdziwym zdalnym nauczaniem? Zdaniem ekspertów, by tak się stało, potrzebny jest kontakt nauczycieli z uczniami w czasie rzeczywistym – podczas lekcji. Temu stanęły na przeszkodzie problemy techniczne w postaci dostępu do szybkiego internetu czy sprzętu niezbędnego do zdalnego nauczania zarówno dla nauczycieli, jak i dla uczniów. Z problemu sprawę zdaje sobie zresztą także MEN, które w rozmowie z DGP przyznaje, że nie wymaga od nauczycieli, aby nauka była realizowana online w czasie rzeczywistym.

Więcej w: Nauczanie jest zdalne, nie elektroniczne (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: Łatwiej pożegnamy się z telekomem

Projekt tarczy antykryzysowej 3.0, który wczoraj wpłynął do Sejmu, przewiduje wprowadzenie wielu nowych przepisów istotnych dla osób korzystających z usług telekomunikacyjnych. Niektóre są wprost związane z epidemią COVID-19 i mają pomóc osobom, które ograniczają wychodzenie z domu. Temu ma służyć prawo do rozwiązywania umów w formie dokumentowej. W praktyce chodzi o każdą formę, która umożliwia ustalenie osoby składającej oświadczenie. Umowę będzie więc można rozwiązać, przesyłając e-mail. Operator, który otrzyma taką wiadomość, będzie musiał potwierdzić otrzymanie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, wysyłając SMS lub dzwoniąc na numer abonenta. Ma to zapobiec ewentualnym próbom oszustwa. Następnie potwierdzi przyjęcie wypowiedzenia na trwałym nośniku, wskazując dzień rozwiązania umowy. Dzisiaj praktycznie wszyscy operatorzy wymagają formy pisemnej. Nowy obowiązek ma zostać również nałożony na dostawców internetu. Tak jak dzisiaj możemy praktycznie bez żadnej przerwy w świadczeniu usługi przenieść numer telefonu do innej sieci, tak samo będziemy mogli zmienić dostawcę internetu. Jeśli z powodów technicznych przerwa w dostępie do internetu będzie nieunikniona, to jej długość nie będzie mogła przekroczyć jednego dnia roboczego. Gdyby okazała się dłuższa, klient będzie się mógł domagać odszkodowania od starego lub nowego dostawcy, w zależności od tego, na którym z nich będzie spoczywać wina. Wysokość to 25 proc. sumy wszystkich opłat miesięcznych za każdy dzień opóźnienia. Co więcej, za opóźnienia przewidziano też sankcje w postaci kary finansowej nakładanej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Więcej w: Łatwiej pożegnamy się z telekomem (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: O potrzebie cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości

Pandemia ukazała potencjał technik informatycznych. Nagle okazało się, że znaczna część czynności, przede wszystkim tych związanych z pracą biurową, obsługą kancelaryjną, prowadzeniem ewidencji itp., nie tylko może, ale i powinna być organizowana w formie cyfrowej, przy użyciu narzędzi informatycznych. To, co powszechne jest w sektorze biznesu – delikatnie rzecz ujmując – bardzo wolno docierało do wymiaru sprawiedliwości, przede wszystkim sądów. Korespondencja w wymiarze sprawiedliwości w dalszym ciągu prowadzona jest w tradycyjny sposób, tj. za pomocą poczty, a zasada pisemności postępowania pojmowana jest dosłownie, tak jak została pomyślana dla procesu inkwizycyjnego, tj. jako konieczność tradycyjnego archiwizowania czynności procesowych wykonywanych w toku postępowania oraz innych dokumentów, które pojawiają się w tym postępowaniu. Przy czym ową pisemność pojmuje się w ten sposób, że akta sprawy mają formę pisemną (tradycyjną), a wszelkie kopie elektroniczne wykonywane są w miarę potrzeb. Mają więc status całkowicie dodatkowych materiałów. Tymczasem warto się zastanowić, jak przyspieszyłaby praca sądów, gdyby najistotniejsze dokumenty akt spraw (protokoły z rozpraw, protokoły z przeprowadzenia czynności dowodowych itp.) miały swój odpowiednik cyfrowy.

Więcej w: O potrzebie cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Polski sposób na wykrycie zarażonych

Dziś brakuje nam wiedzy, czy w naszym najbliższym otoczeniu mogą być osoby o wysokim prawdopodobieństwie zakażenia wirusem, a które nie zostały poddane testowi. Z drugiej strony niedługo część osób wróci do pracy po kwarantannie i zwiększy liczbę kontaktów z innymi. To ryzyko. Sprostać tym wyzwaniom postanowili naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku – opracowali aplikację, która ma pomóc w sprawnym i bezpiecznym organizowaniu codziennego życie w dobie epidemii. Opracowali PolCOVID-19. To internetowe narzędzie pomagające identyfikować objawy zakażenia koronawirusem i wskazujące stopień ryzyka zakażenia na podstawie samooceny dokonywanej przez użytkowników. Wyróżnikiem aplikacji jest mapa Polski obrazująca, w których rejonach jest najwięcej osób z objawami zakażenia. Wskazuje ryzyko natrafienia na chorych w najbliższej okolicy.

Więcej w: Polski sposób na wykrycie zarażonych (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Wstrzymana aukcja 5G, będzie podatek od Netfliksa

Przy okazji rządowych prac nad trzecią wersją tarczy antykryzysowej sporych zmian — często długofalowych — może spodziewać się rynek telekomunikacyjny. We wtorek podano, że rząd zakończył prace nad nową wersją prawa telekomunikacyjnego. Operatorzy mają zostać zobowiązani do umożliwienia klientom rozwiązywania umów abonenckich drogą elektroniczną, bez wypełniania i składania np. w punktach obsługi klienta papierowych dokumentów. Będą też musieli m.in. informować z wyprzedzeniem o nadchodzącym automatycznym przedłużeniu umowy, a także o najkorzystniejszych pakietach taryfowych. Zapowiedziano też zmiany istotne z punktu widzenia rozwojusieci 5G w Polsce. Przede wszystkim zapowiedziano wprowadzenie przepisów, które pozwolą na unieważnienie rozpoczętego na początku marca — i zawieszonego z powodu pandemii — postępowania aukcyjnego na pierwsze bloki częstotliwości dla sieci nowej generacji, z którego spodziewano się co najmniej 1,8 mld zł wpływów budżetowych. Ministerstwo Cyfryzacji tłumaczy, że zawieszenie postępowania doprowadziło do wątpliwości formalnych, które mogą podważyć cały proces. W ramach nowej tarczy wprowadzony zostanie też podatek, którym obciążeni będą dostawcy usług wideo na życzenie (VOD), uzyskujący przychody od polskich klientów, ale niemający siedziby w kraju. Chodzi o takie serwisy jak Netflix. Mają one wpłacać do budżetu 1,5 proc. przychodów, generowanych na terytorium Polski. Pieniądze te trafią do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Więcej w: Wstrzymana aukcja 5G, będzie podatek od Netfliksa (dostęp płatny)

Parkiet: Asseco BS: Początek roku dobry. Co dalej?

W wynikach Asseco Business Solutions za I kwartał nie widać negatywnego wpływu pandemii na biznes, ale w kolejnych miesiącach może się to zmienić. „Wobec spowolnienia gospodarki, wynikającego z wystąpienia pandemii, zarząd dostrzega możliwość powstania opóźnień w rozliczeniach.

Więcej w: Asseco BS: Początek roku dobry. Co dalej? (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Rozebrali iPhone'a SE na części

Wygląda na to, że Apple poszło na łatwiznę projektując nowego iPhone'a SE (2020). Dokładnego sprawdzenia, co kryje się wewnątrz nowego SE podjął się serwis iFixit. Po otwarciu nowego iPhone'a okazało się, że nawet rozmieszczenie elementów wewnątrz obudowy jest niemal identyczne, jak w iPhonie 8 z 2017 roku. SE ma również ten sam ekran czy ten sam aparat, co iPhone 8. Identyczne są również takie elementy, jak akumulator (1821 mAh), tacka na kartę SIM i moduł Taptic Engine.

Więcej w: Rozebrali iPhone'a SE na części. Apple poszedł na łatwiznę stosując elementy prosto z iPhone'a 8 (dostęp płatny)