Przegląd prasy, środa

Dziennik Gazeta Prawna: Bojkot reklamodawców uchodzi Facebookowi na sucho

Facebook nie ugiął się pod rozpoczętą w czerwcu akcją „Stop hate for profit” („Zatrzymaj nienawiść dającą zyski”), w ramach której ok. 1,1 tys. firm postanowiło wstrzymać swoje reklamy, dopóki firma nie zaostrzy polityki walki ze wskazywaną przez nie dezinformacją i hejtem na swoich platformach. Koncern pomimo niewprowadzenia oczekiwanych zmian jak na razie wychodzi z kryzysu obronną ręką. – Niektórzy zdają się błędnie zakładać, że nasz biznes jest zależny od kilku dużych reklamodawców – oceniał Mark Zuckerberg. Wyniki finansowe za II kw. (a więc okres obejmujący już bojkot) okazały się najlepsze od dawna – liczba użytkowników aplikacji należących do koncernu wzrosła z 2,99 do 3,14 mld. Dochód koncernu wzrósł o 11 proc., sięgając 18,7 mld dol., ustabilizowały się też kursy akcji. To więcej, niż prognozowali analitycy. Notowania akcji, po początkowym szoku i spadku nawet o 7 proc., powróciły na ścieżkę wzrostu. Platforma przetrwała więc pierwsze uderzenie, a tak dobre wyniki dają podstawę do tego, by nie ulegać presji protestujących reklamodawców. Wprawdzie na lipiec przygotowywany był największy odpływ reklamodawców, ale skala bojkotu powinna słabnąć. Z jednej strony autorzy akcji zapowiadają, że po dużym odzewie firm ze Stanów Zjednoczonych protest również w Europie zyska na znaczeniu. Z drugiej, trudno spodziewać się, żeby bojkot, po pierwszej fali, do której masowo przyłączały się największe firmy, dalej narastał, zwłaszcza w obliczu pandemii. Część uczestników, jak Puma, Heineken czy Vans, zapowiedziało, że w sierpniu będzie chciało wrócić do koncernu ze swoim marketingiem.

Więcej w: Bojkot reklamodawców uchodzi Facebookowi na sucho (dostęp płatny)

Dziennik Gazeta Prawna: E-pieczęć zagwarantuje bezpieczeństwo i obniży koszty

Obniżka wpływów związana z cięciem podstawowej stawki podatku od osób fizycznych i zwolnieniem z danin dochodów osób młodych, pandemia SARS-CoV-2, a jednocześnie rosnące wydatki – wszystko to zmusza IST do poszukiwania oszczędności w lokalnych budżetach. Obejmują one również koszty związane z funkcjonowaniem administracji samorządowej. W tym obszarze oszczędności może zapewnić zastąpienie podpisów elektronicznych pracowników urzędu e-pieczęcią organu administracji. Zgodnie z art. 3 pkt 25 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 910/2014 z 23 lipca 2014 r. w sprawie identyfikacji elektronicznej i usług zaufania w odniesieniu do transakcji elektronicznych na rynku wewnętrznym (Dz.Urz. UE z 2014 r. L 257, s. 73) e-pieczęć to nic innego jak dane elektroniczne dodane do innych danych w postaci elektronicznej lub logicznie z nimi powiązane, aby zapewnić autentyczność pochodzenia informacji i ich integralność. E-pieczęć, podobnie jak e-podpis, służy do zabezpieczania e-dokumentów i potwierdzania ich wiarygodności. – Od strony technologicznej pieczęć elektroniczna jest zbudowana analogicznie do podpisu elektronicznego – tłumaczy prof. Dariusz Szostek, partner w Kancelarii Prawnej Szostek Bar i Partnerzy. – Różnica polega na tym, że e-podpis jest przyporządkowany do konkretnej osoby fizycznej, e-pieczęć przynależy zaś do podmiotu niebędącego osobą fizyczną, np. organu administracyjnego – dodaje ekspert. I właśnie ta różnica może okazać się źródłem oszczędności.

Więcej w: E-pieczęć zagwarantuje bezpieczeństwo i obniży koszty (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Innowacje w obliczu pandemii okazały się niezbędne do przetrwania

Ci, którzy przespali dobre lata i nie inwestowali w cyfryzację, obsługę zdalną i nowe modele sprzedaży, mieli w trakcie kryzysu związanego z epidemią koronawirusa bardzo duże problemy z płynnością działania – podkreślają eksperci. Kryzys związany z epidemią koronawirusa dotknął wiele firm. Mimo wielu negatywnych konsekwencji z nim związanych Covid-19 stał się impulsem do technologicznych zmian. Przedsiębiorcy, by odnaleźć się w nowych warunkach, musieli postawić na innowacje, automatyzację i cyfryzację. O skali owej ewolucji świadczyć mogą badania IT9 i Siemensa, z których wynika, że na skutek pandemii i lockdownu co najmniej jedna trzecia małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce będzie chciała w najbliższym czasie przenieść swoją działalność do internetu.

Więcej w: Innowacje w obliczu pandemii okazały się niezbędne do przetrwania (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Jakie będą dalsze losy „opłaty od Netflixa”?

Nadal nie jest jasne, którzy nadawcy wideo na żądanie wniosą w tym roku nową opłatę na rzecz kinematografii. Czy uda się zebrać 7,5 mln złotych? Przygotowane na szybko przepisy narzucające serwisom internetowym z filmami i serialami obowiązek uiszczenia opłaty na rzecz rozwoju kinematografii w Polsce czeka trudny egzamin. Po trzecim kwartale właściciele internetowych serwisów VoD (wideo na żądanie) będą zobowiązani do wniesienia pierwszej opłaty od przychodów z tego tytułu na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Ma ona wynieść 1,5 proc. od przychodów z opłat od użytkowników lub reklam, w zależności od tego, która z sum jest wyższa. PISF przygotował wstępną listę firm, które powinny się podporządkować nowemu obowiązkowi.

Więcej w: Jakie będą dalsze losy „opłaty od Netflixa”? (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Polacy rzadziej płacą za telefon i internet

W II kw. szybciej niż wcześniej przybywało osób, które nie opłaciły na czas zobowiązań za telefon i internet, wzrosła także ogólna wartość nieopłaconych rachunków. Według danych BIG InfoMonitor zarówno liczba dłużników, jak i wartość nieopłaconych rachunków zwiększyła się w tym czasie o ok. 10 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału. „W ciągu 12 miesięcy przybyło 108,4 tys. osób niepłacących rachunków za telefon, a kwota zaległości zwiększyła się o prawie 309 mln zł, z tego tylko w II kw. o blisko 33 tys. osób i 138,5 mln zł, co stanowi 45 proc. rocznego przyrostu zaległości. Średni dług na osobę to 3583 zł, ale są województwa, gdzie jest dużo wyższy” — podaje BIG InfoMonitor.

Więcej w: Polacy rzadziej płacą za telefon i internet (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Beyond.pl rozbuduje data center

Powierzchnia centrum danych należącego do spółki z grupy Kulczyk Investment zwiększy się czterokrotnie. Jeszcze bardziej wzrośnie jego moc. Beyond.pl rozpoczyna inwestycję, dzięki której kampus data center operatora stanie się jednym z największych obiektów tego typu w Europie pod względem oferowanej powierzchni i mocy. Dzięki rozbudowie powierzchnia całkowita brutto urośnie z obecnych 12 tys. do 45 tys. m kw. — Oznacza to, że po zakończeniu inwestycji będziemy dysponowali jedną z największych powierzchni kolokacyjnych w centralnej Europie. Pozwoli to nam obsłużyć rosnący popyt na usługi kolokacyjne i chmurowe — mówi Michał Grzybkowski z Beyond.pl, spółki z grupy Kulczyk Investment.

Więcej w: Beyond.pl rozbuduje data center (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Pandemia lekko wyhamowała Playa

Przychody operatora w tym roku nie urosną tak, jak na to liczono. Do końca roku ma zapaść decyzja w sprawie sprzedaży infrastruktury. Telekomunikacja to branża defensywna, ale w czasie pandemii każdy ma swoje problemy. W drugim kwartale giełdowy Play miał niższe przychody, wynik EBITDA i liczbę klientów kontraktowych niż rok wcześniej. Spadki nie były znaczące (0,2 proc. w przychodach i 2,2 proc. na poziomie skorygowanego zysku EBITDA, w obu przypadkach lepiej od oczekiwań analityków ankietowanych przez PAP), ale były. Po publikacji wyników obsunął się też giełdowy kurs spółki. — W całym pierwszym półroczu wyniki były solidne: przychodywzrosły o 1,6, a EBITDA o 1,4 proc. Spadła przede wszystkim sprzedaż sprzętu, czego trudno było uniknąć w sytuacji zamknięcia na siedem tygodni blisko połowy placówek, mniejsze były też np. przychody z roamingu. Szacujemy, że pandemia miała do tej pory negatywny wpływ na przychody w wysokości 60 mln zł, a na wynik EBITDA — w wysokości 65 mln zł. Wyższe były za to wolne przepływy pieniężne — ocenia Jean-Marc Harion, prezes Playa.

Więcej w: Pandemia lekko wyhamowała Playa (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Zagórski: Polacy nie mają problemów z elektroniczną realizacją bonu turystycznego

Minister cyfryzacji był pytany we wtorek w TVP1 o to, czy Polacy radzą sobie z realizacją w internecie bonu turystycznego. "Polacy od kilku lat, kiedy zaczęliśmy mocno upowszechniać e-usługi, nauczyli się z nich korzystać i coraz chętniej korzystają. Prawie 7 mln osób posiada już Profil Zaufany. Codziennie, kilkadziesiąt tysięcy osób ten Profil Zaufany sobie zakłada m.in. z powodu konieczności i chęci skorzystania z bonu turystycznego" - przekazał Zagórski. Dodał, że "nie ma najmniejszego problemu" z elektroniczną realizacją bonu turystycznego.

Więcej w: Zagórski: Polacy nie mają problemów z elektroniczną realizacją bonu turystycznego (dostęp płatny)

Gazeta Wyborcza: Białoruś odcięta od sieci, ale jest Telegram

Od niedzielnych wyborów prezydenckich Białoruś jest praktycznie odcięta od sieci. Witryny niezależnych mediów na Białorusi praktycznie nie działają. Za główne źródło informacji w kraju służy obecnie aplikacja Telegram, pozwalająca przesyłać zaszyfrowane wiadomości. To z niej Białorusini dowiadują się teraz o zatrzymaniach demonstrantów, kierunkach marszu OMONU, przewiezionych do szpitala rannych czy - jak tłumaczy Nikita Grekowicz z Inicjatywy Wolna Białoruś - pojawiających się szczelinach w systemie, np. komisjach decydujących się ogłaszać prawdziwe wyniki wyborów.

Więcej w: Białoruś odcięta od sieci, ale jest Telegram. Co to jest i jakim cudem działa bez cenzury? (dostęp płatny)