REKLAMA

Przegląd prasy, środa

Rzeczpospolita: Dylemat „opłacalności” podatku cyfrowego

Mając na uwadze potencjalne zagrożenia związane z wprowadzeniem podatku cyfrowego, należy zbilansować je z główną ideą tej daniny – przeciwdziałaniem unikaniu opodatkowania w sektorze technologicznym. Obecnie globalizacja i cyfryzacja znacząco wpłynęła na zmianę modelu biznesowego, który w znacznej mierze opiera się na wykorzystywaniu internetu i sztucznej inteligencji. Powszechny i uproszczony dostęp do sieci na całym świecie (nawet w najuboższych regionach świata) powoduje, że baza klientów stała się nieograniczona terytorialnie, a dostarczenie usług do finalnego odbiorcy nie wymaga już posiadania oddziałów czy zakładów w państwie, w którym odbiorca jest rezydentem. Skutkiem tego stał się proces przenoszenia przez przedsiębiorstwa swoich działań na platformy cyfrowe lub inne formy cyfrowej obecności, bez fizycznego umiejscowienia w danym państwie. Tak zmieniające się realia gospodarcze mają konsekwencje fiskalne dla wielu państw, których systemy podatkowe nie zostały do tego dostosowane (w tym dla Polski). Dlatego już od ponad dekady trwa gorąca dyskusja o wprowadzeniu nowej daniny publicznej – podatku cyfrowego. Towarzyszą jej liczne debaty i spory pomiędzy zwolennikami i oponentami, którzy szeroko argumentują swoje stanowiska. Odbywają się one nie tylko w gronach biznesowych czy podatkowych, bo zostały również przeniesione na grunt unijny i międzynarodowy, a nawet polityczny.

Więcej w: Dylemat „opłacalności” podatku cyfrowego (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Surowa kara za herezję online

Sąd w pakistańskim Rawalpindi skazał pięciu mężczyzn na śmierć za bluźnierstwo w internecie. Zostali uznani za winnych rozpowszechniania w sieci bluźnierczych treści o proroku Mahomecie. Sąd wymierzył im też karę dożywocia za zbezczeszczenie kopii Koranu i 10 lat pozbawienia wolności za obrazę uczuć religijnych. Wyrok jest efektem powództwa wniesionego przez pakistańską komisję prawną ds. bluźnierstw, która skierowała już do sądów ponad 300 takich spraw. W kilkudziesięciu zapadły już wyroki skazujące. Jeszcze do niedawna większość zarzutów dotyczyła głównie palenia Koranu albo publicznego znieważania Mahometa. Obecnie dominującą podstawą oskarżeń są publikacje w internecie i wiadomości z prywatnych komunikatorów. Od lat 80. w Pakistanie nie doszło jednak do wykonania wyroku śmierci w takiej sprawie. Kary są zwykle zamieniane na dożywocie.

Więcej w: Surowa kara za herezję online (dostęp płatny)

Rzeczpospolita: Zatajenie stosowania AI może być przestępstwem?

Co się może stać, gdy komercyjny odbiorca odkryje, że zapłacił za wytwór, który był wykonany przez AI, a nie przez człowieka? Czy „twórca” może ponieść odpowiedzialność karną? Korzystanie z narzędzi AI do generowania tekstów, obrazów, wideo staje się coraz bardziej powszechne. Prawo nie nakazuje wprost podmiotom stosującym systemy AI ujawniania takich treści jako przygotowanych przy udziale narzędzi AI. Wyjątek dotyczy treści deepfake, względem których obowiązek odpowiedniego oznaczania treści istnieje. Wspomnieć jednak należy, że obowiązek ten, wynikający z AI Act, będzie stosowany dopiero od 2 sierpnia 2026 r. i dotyczy treści, które spełniają definicję deepfake z AI Act. Zgodnie z tym ostatnim treści deepfake stanowią „wygenerowane przez AI lub zmanipulowane przez AI obrazy, treści dźwiękowe lub treści wideo, które przypominają istniejące osoby, przedmioty, miejsca, podmioty lub zdarzenia, które odbiorca mógłby niesłusznie uznać za autentyczne lub prawdziwe”. Należy zadać pytanie, czy brak ujawnienia, że określone treści zostały przygotowane za pomocą narzędzi AI, jest neutralne prawnie, czy może odbiorca takich treści ma interes w tym, aby wiedzieć, w jaki sposób zostały przygotowane. Czy można w umowie zastrzec, że oczekuje się przygotowania określonych treści bez ingerencji AI, albo aby taka ingerencja miała charakter jedynie redakcyjny? Czy racjonalne jest oczekiwanie, że zamawiając grafiki, wizualizacje, teksty albo inne komercyjne treści otrzyma się wytwór przygotowany przez człowieka?

Więcej w: Zatajenie stosowania AI może być przestępstwem? (dostęp płatny)

Puls Biznesu: USA nakładają kolejne blokady na sprzedaż układów Nvidia do Chin. Firma straci miliardy

Administracja Donalda Trumpa zakazała firmie Nvidia sprzedaży układu H20 do Chin. To kolejny krok w eskalującym sporze technologicznym między USA a Chinami. Waszyngton uznał, że chip może zostać wykorzystany w chińskich superkomputerach, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Nvidia poinformowała, że nowy zakaz eksportu może wymusić odpisy księgowe na poziomie 5,5 mld USD w bieżącym kwartale. Po ogłoszeniu decyzji akcje spółki spadły o 6 proc., ciągnąc w dół również inne firmy z branży półprzewodników – od USA po Japonię. Specjaliści szacują, że wielkość sugerowanego przez Nvidia odpisu wskazuje, że firma może stracić 14–18 mld USD przychodów w tym roku.

Więcej w: USA nakładają kolejne blokady na sprzedaż układów Nvidia do Chin. Firma straci miliardy (dostęp płatny)

Puls Biznesu: OpenAI może stworzyć własną sieć społecznościową

OpenAI rozwija własną platformę społecznościową, której mechanika przypomina serwis X (dawniej Twitter). Projekt znajduje się obecnie na wczesnym etapie rozwoju, a jego wersja prototypowa skupia się na funkcji generowania obrazów przez ChatGPT i zawiera testowy strumień treści przypominający tablicę z postami znaną z popularnych mediów społecznościowych – podaje serwis The Verge.

Więcej w: OpenAI może stworzyć własną sieć społecznościową (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Japonia zakazała Google'owi wymuszania swoich aplikacji na smartfonach

Japońska Komisja ds. Uczciwego Handlu nakazała firmie Google, należącej do koncernu Alphabet, zaprzestanie praktyk uznanych za nadużycie dominującej pozycji wobec krajowych producentów smartfonów. Decyzja ta zapadła tuż przed planowanymi na ten tydzień negocjacjami handlowymi między Japonią a Stanami Zjednoczonymi – podaje agencja Bloomberg. Komisja przypomina, że amerykańska spółka miała wykorzystywać swoją uprzywilejowaną pozycję jako dostawcy platformy Google Play — jedynej realnej alternatywy dla App Store firmy Apple — by wymuszać na producentach promowanie swoich usług i aplikacji. Zgodnie z ustaleniami japońskiej Komisji ds. Uczciwego Handlu, producenci smartfonów musieli zgadzać się na umieszczanie aplikacji Google, takich jak przeglądarka Chrome czy widżet wyszukiwarki, na ekranie głównym urządzenia, jeśli chcieli oferować Google Play w swoich modelach sprzedawanych w Japonii.

Więcej w: Japonia zakazała Google'owi wymuszania swoich aplikacji na smartfonach (dostęp płatny)

Puls Biznesu: Europejskie miliony na polskie satelity

Polska zapłaciła za wysłanie astronauty w kosmos, a w zamian za to europejska agencja przeznaczy ponad 200 mln zł na krajowy program satelitarny. Na jego czele stanął giełdowy Creotech. Pod koniec ubiegłego roku giełdowy Creotech Instruments podpisał największy kontrakt w historii polskiej branży kosmicznej, teraz podpisuje wartościowo drugi. Już w ubiegłym tygodniu spółka poinformowała w giełdowym raporcie bieżącym, że będzie odpowiadać za zlecony przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) projekt Camila, który przewiduje wysłanie na orbitę do końca 2027 r. trzech satelitów obserwacyjnych. Wartość projektu Camila to prawie 52 mln EUR, czyli w przeliczeniu 222 mln zł. Tymczasem zlecony w ubiegłym roku przez Agencję Uzbrojenia projekt Mikroglob (cztery mikrosatelity obserwacyjne dla Wojska Polskiego) jest wart 556,7 mln zł brutto, czyli 453 mln zł netto.

Więcej w: Europejskie miliony na polskie satelity (dostęp płatny)

Parkiet: Zagranica dostrzegła spółkę DataWalk

DataWalk otrzymało propozycję od inwestora z rynku francuskiego. Oferta zakłada objęcie akcji polskiej spółki po 77,76 zł. Rynek pozytywnie zareagował na te wieści.

Więcej w: Zagranica dostrzegła spółkę DataWalk (dostęp płatny)