REKLAMA

Raport KIKE: operatorzy płacą rocznie 63 mln zł zarządcom dróg i ok. 300 mln podatku w gminach

Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej (KIKE) opublikowała raport „Opłaty za dostęp do pasa drogowego i podatek od nieruchomości, a konkurencja i rozwój rynku telekomunikacyjnego" przygotowany przez kancelarię prawną itB Legal, która zbierała dane na ten temat od wszystkich zarządców dróg i samorządów.

KIKE od dawna wskazuje na uprzywilejowaną pozycję Orange,  jeśli chodzi o uiszczane opłaty za udostępnianie pasa drogowego, co wynika z historycznych zaszłości. Raport miał pokazać m.in., jakie opłaty rocznie względem zarządców dróg ponosi największy operator dysponujący największą intfrastruktrą, a jaką inni ISP. 

 Trzeba zaznaczyć, że o ile podatek od nieruchomości w równym stopniu dotyczy wszystkich przedsiębiorców telekomunikacyjnych, w tym jednostki, które zrealizowały regionalne sieci szerokopasmowe, o tyle obniżenie przez ustawodawcę maksymalnych stawek za zajęcie pasa drogowego istniejących wątpliwości nie wyeliminowało. Świadczą o tym docierające do Izby i pojawiające się na rynku głosy, że obciążenia z tytułu opłat za umieszczenie w pasach drogowych infrastruktury telekomunikacyjnej są rozłożone nierównomiernie pomiędzy różnych „graczy” na rynku telekomunikacyjnym, co w naturalny sposób powoduje, że dochodzi na nim do zachwiania konkurencji. Istniejącego stanu rzeczy upatruje się nie tylko w zmianach stanu prawnego, jaki miał miejsce po wejściu w życie ustawy z 21 marca 1985 roku o drogach publicznych, ale także na przestrzeni ostatnich kilku lat, w których stawki za zajęcie pasa drogowego i umieszczenie w nim infrastruktury telekomunikacyjnej obniżono, postanawiając jednak expressis verbis, że obniżka dotyczy wyłącznie tej infrastruktury, która dopiero po zmianach przepisów zostanie zlokalizowana w pasie – piszą na wstępie autorzy opracowania.

Z zebranych danych wynika, że ISP łącznie z tytułu opłaty rocznej za zajęcie pasa drogowego za 2022 rok w związku z umieszczeniem w nim urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej płatnej z góry, tj. do dnia 15 stycznia 2022 roku, na podstawie obowiązujących decyzji administracyjnych wydanych przez właściwego zarządcę dróg gminnych uiścili kwotę w wysokości blisko 21 mln zł  (a dokłanne: 20 854 328,49 zł). Przy czym ok. 7,3 mln zł przypadła tu na Orange i Światłowód Inwestycje, a 15,7 mln zł na pozostałych operatorów.

W przypadku zarządców dróg powiatowych (płatne także do 15 stycznia 2022 r.) była to w sumie kwota w wysokości blisko 27,7 mln zł (dokładnie 27 682 608,17 zł). Przy czym Orange i ŚI uiściły ponad 8,7 mln zł, a pozostali ISP blisko 19 mln zł.

Jeśli chodzi o opłaty za zajęcie pasa w drogach wojewódzkich, była to kwota (płatne także do 15 stycznia 2022 r.) blisko 2,7 mln zł (dokładnie 2 660 217,48 zł), z czego ponad 900 tys. zł przypadało na Orange, a ok. 1,75 mln zł na pozostałych ISP.

Zaznaczyć trzeba, że są to dane pozyskane od ok. 81 proc. wszystkich zarządców w kraju. Podliczając te sumy autorzy opracowania wskazują, że łączna roczna kontrybucja ISP z tytułu opłaty za dostęp do pasa drogowego wynosi blisko 51,2 mln zł (51 197 154,14 zł). Jednak biorąc pod uwagę, że dane pozyskano z 81 proc. wszystkich zarządców w kraju, można szacować, że łączne dochody JST z tytułu opłat za zajęcie pasów drogowych uiszczanych przez ISP w 2022 roku wynoszą ponad 63,2 mln zł (63 206 315 zł), z czego blisko 21 mln zł przypada na Orange, a ponad  42,2 mln zł na pozostałych operatorów. 

Jeśli zaś chodzi o podatek od nieruchomości, to z wyliczeń itB Legal wynika, że łączna kwota należnego za 2022 rok podatku od nieruchomości w części dotyczącej budowli lub ich części związanych z prowadzeniem telekomunikacyjnej działalności gospodarczej, wynikająca z deklaracji złożonych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych, wynosi blisko 273 mln zł  (dokładnie 272 863 710,17 zł). Dane te obejmują wyniki z 76 proc. gmin w kraju.

Jak zauważają autorzy badania, jest to jednocześnie kwota o ok. 78 mln złotych wyższa aniżeli ta, którą w swoim badaniu uzyskał Prezes UKE, przy czym trzeba dodać, że badanie regulatora  obejmowało „drugą stronę rynku” tj. ISP, a próba badawcza dobrana została w oparciu o dane pozyskane z SIIS.

Raport wskazuje, że jeśliby uwzględnić wszystkie JST, to można szacować, że łączne dochody wszystkich gmin w kraju z tytułu tego podatku w 2022 roku wahają się w przedziale pomiędzy blisko 273 mln zł a 360 mln zł.

W przypadku podatku od nieruchomości dla budowali telekomunikacyjnych, problem jednak tkwi w tym, że jest on obliczany od jej pierwotnej wartości, przyjętej za podstawę amortyzacji. Raz przyjęta podstawa opodatkowania co do zasady nie podlega zmianom przez okres amortyzacji takich budowli, które w większości przypadków amortyzowane są przez ponad 20 lat.

– Obrazowo rzecz ujmując, wyliczenie wysokości podatku odbywa się w oparciu o pierwotną wartość infrastruktury, mimo tego, że jej rynkowa wartość na przestrzeni lat (amortyzacji) znacząco się obniża. W skrajnych natomiast wypadkach prowadzi to do paradoksalnej sytuacji, w której corocznie płacona danina jest zbliżona lub nawet przewyższa wartość budowli, od której jest wyliczana. Jaskrawym przykładem są tu budowane w latach dziewięćdziesiątych i w pierwszej dekadzie dwudziestego pierwszego wieku sieci „miedziane”, dziś praktycznie bez wartości rynkowej – wskazuje raport.

Według autorów opracowania, raport potwierdza, że Orange ma uprzywilejowaną pozycję na rynku, jeśli chodzi o wysokość danin za dostęp do pasa drogowego. Uiszcza bowiem rocznie odpowiednio: 35  proc. opłat za zajęcie pasa dróg gminnych, 32 proc. opłat za zajęcie pasa dróg powiatowych oraz 35 proc. za zajęcia pasa dróg wojewódzkich, będąc jednocześnie w powszechnym przekonaniu największym dysponentem infrastruktury telekomunikacyjnej w kraju.

– Mając na uwadze, że Orange jest podmiotem posiadającym największy udział w rynku kanalizacji kablowej, na szczególną uwagę zasługuje procentowe zestawienie opłat uiszczanych przez wszystkich ISP w Polsce w gminach, powiatach i województwach. Orange uiszcza jedynie 33 proc. opłat w skali kraju, podczas gdy przedsiębiorcy z sektora MŚP tylko o 5 proc. mniej, tj. 28 proc. – czytamy w raporcie.