Redge Technologies kupił startup, który ma mu pomóc walczyć z pirackimi serwisami wideo

Firma Redge Technologies z grupy Play, zajmująca się rozwojem technologii dla streamingu, nabyła od założyciela spółki oraz funduszu Venture Capital RKKVC większościowy pakiet udziałów w startupie Vestigit. Spółki chcą razem rozwijać rozwiązania przeciwdziałające problemowi nielegalnego transmitowania treści cyfrowych.

Powstały w 2018 roku Vestigit rozwija technologię  opartego na sztucznej inteligencji znakowania wodnego treści. Specjalizuje się w identyfikacji nielegalnych kanałów dystrybucji dla klientów na całym świecie i dostarcza narzędzia umożliwiające twórcom treści odzyskanie kontroli nad ich własnością intelektualną. Korzystając z zaawansowanych rozwiązań opartych na edge computingu i sztucznej inteligencji, a także Generative Adversarial Network (GAN) ułatwiają  lokalizowanie treści audiowizualnych udostępnianych w sposób nielegalny.

– Problem niezgodnego z prawem rozpowszechniania treści, z którym mierzą się serwisy streamingowe, wciąż narasta. Według prognoz, platformy tego typu mogą stracić do 2027 roku nawet 113 mld dol.  Aspekt finansowy świadczy o wysokiej potrzebie tworzenia skutecznych rozwiązań zwalczających nielegalne udostępnianie treści, pozwalając chronić przychody twórców i dystrybutorów. Z tego właśnie powodu – widząc duży potencjał rozwojowy i chłonność rynku – postanowiliśmy w Redge Technologies realizować strategię „Beyond DRM”. Rozwiązanie Vestigit doskonale się w nią wpisuje – wyjaśnia Przemysław Frasunek, CEO w Redge Technologies.

Jak wynika z danych firmy doradczej Deloitte Polska, z pirackich serwisów wideo korzysta 43 proc. internautów oglądających treści wideo w sieci. Użytkownicy z Polski odwiedzają platformy udostępniające tego typu kontent 129,3 mln razy miesięcznie. Deloitte Polska odnotowuje, że liczba użytkowników korzystających z nielegalnych serwisów spadła z 8,2 mln w 2016 r. do 7,3 mln w 2023 r. Mimo to, w tym samym okresie odnotowano znaczący wzrost przychodów serwisów pirackich – odpowiednio z 263 mln do 355 mln zł. Firma Deloitte Polska szacuje, że łączna wartość konsumpcji treści audiowizualnych pochodzących z nielegalnych źródeł wynosi około 7,36 mld zł.

Jak wynika z ostatnich danych European Union Intellectual Property Office (EUIPO – Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej) z czerwca 2022 r., problem używania, pobierania lub udostępniania treści pochodzących z nielegalnego źródła dotyczył 40 proc. Europejczyków w wieku 15-24 lata, z czego przeszło co 5 osoba robiła to świadomie. Najpopularniejszymi treściami wykorzystywanymi w ten sposób były filmy (61 proc.), seriale telewizyjne (52 proc.) i muzyka (36 proc.). Polacy wypadli lepiej od europejskiej średniej, ponieważ w naszym kraju 19 proc. młodych osób świadomie wykorzystuje nielegalne treści, podczas gdy w Belgii i we Francji jest to odpowiednio po 29 proc., a na Malcie aż 42 proc.