W tym miesiącu minister sprawiedliwości przekazał do Sejmu sprawozdanie za zeszły rok z kontroli jaką sądy powszechne sprawują nad działalnością operacyjną służb bezpieczeństwa. Wynika z niego, że w 2024 r. uprawnione podmioty pozyskały ponad 2 mln danych telekomunikacyjnych. W porównaniu do poprzedniego roku, to prawie 14 proc. więcej. W stosunku do roku 2016, kiedy rozpoczęto publikację sprawozdań ‒ 83 proc. więcej.
Dane, jakie pozyskują służby, to m.in. bilingi, raporty z połączeń, lokalizacje terminali czy dane użytkowników. Do ich pozyskania uprawnionych jest 18 podmiotów. Zdecydowana większość jednak danych, ponad 1,5 mln, przekazanych została w ub.r. Policji. Drugim co do wielkości biorcą danych była Straż Graniczna (224 tys. danych).
Jak wynika z parlamentarnych sprawozdań, Policja pozyskuje dane telekomunikacyjne przede wszystkim do przeciwdziałania przestępstwom kryminalnym, a w szczególności handlowi narkotykami.
Raport ministra sprawiedliwości obejmuje także dane internetowe udostępniane podmiotom uprawnionym, ale te dane stanowią mniej niż 1 proc. wszystkich danych telekomunikacyjnych przekazywanych przez operatorów.