REKLAMA

Rz: Rewolucja regulacyjna w kablówkach?

Największe kablówki w kraju od czerwca będą musiały udostępnić konkurentom swoje sieci w blokach – przewiduje plan szefa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, a co relacjonuje Rzeczpospolita.

Projekty decyzji regulujących dostęp do infrastruktury największych telewizji kablowych opublikował UKE. Tym samym po półtora roku od zapowiedzi rusza najważniejszy etap zmian w sektorze, który do tej pory regulowany nie był. Marcin Cichy, prezes UKE, przekonuje, że regulacje są potrzebne, aby przyspieszyć procedury blokujące rozwój rywalizacji o abonenta. Kablówki alarmują, że ograniczą inwestycje.

Bezpośrednim celem UKE jest wymuszenie na operatorach współpracy przy korzystaniu z infrastruktury w budynkach. Prezes UKE tłumaczy gazecie, że urząd prowadzi rocznie ponad 300 postępowań z wniosku operatorów o dostęp do kanalizacji i kabli innych dostawców. Zakłada, że dzięki wprowadzeniu odgórnego mechanizmu regulującego zasady współpracy z największymi kablówkami (zostaną nam sprawy mniejszych firm) czas postępowań toczących się przed UKE skróci się z ponad roku do maksymalnie sześciu miesięcy. A dzięki temu abonenci będą mieli szybszy dostęp do alternatywnego dostawcy usług. Operatorzy zaś będą ponosić niższe nakłady na infrastrukturę.

Na mocy decyzji prezesa UKE operatorzy podlegający regulacji będą musieli udostępnić zainteresowanemu konkurentowi infrastrukturę pasywną: np. przyłącza w piwnicach, na klatkach schodowych, a także kabel wchodzący do mieszkania, jeśli abonent zdecyduje się na zmianę dostawcy.

UKE proponuje kablówko, własny model kalkulacji opłat w rozliczeniach hurtowych i czeka na uwagi w tym względzie.  Dlatego przewiduje powtórkę konsultacji w marcu–kwietniu, a decyzje mogą już wejść w życie w czerwcu.

Według kablówek projektowane decyzje zostały wydane mimo istotnych wątpliwości co do zgodności ich podstawy prawnej z prawem unijnym.

Więcej w: Zaczyna się rewolucja w telewizyjnym kablu (dostęp płatny)