Tarnobrzeska spółdzielnia rzuca kłody pod nogi HLG

Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął konsultacje projektu decyzji ustalającej warunki dostępu dla firmy HLG, ISP z Nowej Dęby w woj. podkarpackim do nieruchomości i budynków położonych we wsi Skopanie (powiat tarnobrzeski) przy ul. Sikorskiego 7, 5, 3, 6, w celu zapewnienia tam usług telekomunikacyjnych. Co ciekawe, HLG dysponuje już w tych budynkach siecią, której jest właścicielem.

Podkarpacki ISP zgłosił się w tym przypadku do UKE, by ten włączył się do jego sporu z Tarnobrzeską Spółdzielnią Mieszkaniowa (TSM), która też jest w tym rejonie dużym operatorem telekomunikacyjnym i nie zawsze jest chętna ułatwiać życie potencjalnym konkurentom.

HLG w marcu 2017 r. wystąpił do TSM z wnioskiem o zawarcie umów na dostęp do nieruchomości i budynków poprzez doprowadzenie przyłączy telekomunikacyjnych przy wykorzystaniu istniejących tam odcinków kanalizacji kablowych operatora, tj. pustych rur osłonowych podziemnych dla kabli światłowodowych. Spółdzielnia odmówiła, tłumacząc, że ewentualne umowy dotyczące przeprowadzenia przyłączy aż do punktu styku mogą zostać zawarte po uzyskaniu decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) w Tarnobrzegu.

W tej sytuacji operator w październiku 2017 r. skierował sprawę do UKE. Wskazał przy tym, że kanalizacja kablowa została ułożona na prośbę gminy Baranów Sandomierski w ramach przeprowadzonej modernizacji chodników oraz oświetlenia, położonych wzdłuż działek objętych wnioskiem. HLG jest właścicielem odcinków kanalizacji kablowych (rur osłonowych bez zaciągniętego kabla telekomunikacyjnego) oraz dwóch studzienek telekomunikacyjnych znajdujących się na nieruchomościach wybudowanych za zgodą i wiedzą gminy.

Jednak podstawy do wybudowania kanalizacji kablowej na nieruchomościach są kwestią sporną między operatorem a spółdzielnią. W ten spór włączył się PINB, który w maju 2017 r. nakazał jej rozbiórkę na niektórych odcinkach. Jednak w sierpniu 2017 r. po rozpatrzeniu odwołania operatora od decyzji nakazującej rozbiórkę kanalizacji kablowej, uchylił postanowienie w całości i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W trakcie postępowania trwającego po przekazaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia PINB uznał, że HLG nie dopuścił się jednak samowoli budowlanej i zadecydował, że wydanie decyzji dostępowej przez Prezesa UKE będzie mieć decydujący wpływ na wydanie przez niego rozstrzygnięcia czy ewentualnego umorzenia postępowania.

UKE zauważył, że w przypadku ewentualnej decyzji PINB o nakazie rozbiórki kanalizacji kablowej operator będzie zobowiązany do wykonania nowej w jej miejsce, co niekoniecznie jest optymalnym rozwiązaniem. Należy bowiem w pierwszej kolejności wykorzystywać w maksymalnym stopniu dostępną i wolną infrastrukturę, co wiąże się też z ograniczeniem zakresu prac wykonywanych na nieruchomości (zasada proporcjonalności). Według UKE, zasadnym jest jednak też, by z uwagi na niepewną sytuację prawną kanalizacji kablowej, operator mógł jednak podjąć decyzję o budowie przyłączy z pominięciem kanalizacji kablowej. Przy czym w takiej sytuacji kanalizacja kablowa nie będzie spełniała funkcji przyłącza telekomunikacyjnego.

Zgodnie więc z projektem decyzji HLG jest uprawniony do:

  1. doprowadzenia przyłączy telekomunikacyjnych do budynków;
  2. utrzymywania, eksploatacji, konserwacji, remontu i usuwania awarii przyłączy.