REKLAMA

Trudne przeprawy Orange w Sosnowcu

Łukasz Bazański, radca prawny itB Legal jako pełnomocnik Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik” w Sosnowcu nadesłał do redakcji TELKO.in wyjaśnienie, że spółdzielnia złożyła odwołanie od decyzji UOKiK nakładającą na nią karę 42 tys. zł do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie, a później skuteczną apelację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
 
– Lektura końcowego fragmentu materiału może u czytelnika wywołać wrażenie, że sprawa nałożenia na Spółdzielnię kary ostatecznie zakończyła się jak wskazano w materiale tj. wydaniem przez Prezesa UOKiK decyzji (i domyślnie zapłatą przez SM Hutnik kary). Rzeczywiście taka decyzja została wydana, niemniej jednak Spółdzielnia, uznając decyzję za niezasadną i naruszającą prawo, złożyła wpierw odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie, a później apelację do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Ten ostatni w wyroku z 8 marca b.r. przychylił się do naszej argumentacji i ostatecznie decyzja została uchylona – poinformował Lukasz Bazański.
 
Dodatkowo sąd zasądził od Prezesa UOKiK na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej „Hutnik” w Sosnowcu kwotę 1 540 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
 
Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął konsultacje projektu decyzji w sprawie ustalenia warunków dostępu Orange Polska do nieruchomości i kilkudziesięciu budynków w Sosnowcu zarządzanych przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Hutnik” z Sosnowca, w celu zapewnienia tam usług telekomunikacyjnych

Zgodnie z projektem decyzji Orange jest uprawniony do wykonania instalacji telekomunikacyjnych w części budynków w technologii światłowodowej oraz przyłączy telekomunikacyjnych do nich. Operator ma też prawo do utrzymywania, eksploatacji, konserwacji, remontu i usuwania awarii elementów instalacji telekomunikacyjnej budynków oraz przyłączy telekomunikacyjnych.

Jednocześnie jednak UKE odmówił dostępu dla Orange do części budynków, w celu wykonania w nich instalacji telekomunikacyjnej światłowodowej.

Negocjacje o ustalenie dostępu Orange prowadził z sosnowiecką  spółdzielnią od kwietnia 2015 r. i w końcu sprawa trafiła do UKE.

Spółdzielnia początkowo starała się przekonać UKE, że Orange nie wykazał, aby była ona legitymowana do zawarcia umowy o dostępie do nieruchomości i budynków, bądź że może być adresatem takiej decyzji. Regulator wskazując na zapisy megaustawy telekomunikacyjnej podkreślił, że jest ona podmiotem zobowiązanym do udzielenia dostępu. Potem zaś zaprzeczyła jakoby Orange prowadził z nią negocjacje warunków dostępu. Także ten argument UKE zbił.

Spółdzielnia wniosła też o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia postępowań sądowych prowadzonych przez Sąd Rejonowy w Sosnowcu, dotyczących ustanowienia służebności przesyłu. UKE wskazał, że postępowanie prowadzone przez sąd powszechny oraz postępowanie wszczęte z wniosku operatora, nie są tożsame przedmiotowo. Tym samym nie ma podstaw do zawieszenia postępowania.

Na tym jednak nie wyczerpały się argumenty spółdzielni, która przekonywała, że w jej ocenie Orange chce wykorzystywać istniejącą infrastrukturę do świadczenia usług hurtowych niezwiązanych z zapewnieniem telekomunikacji w budynkach, co w konsekwencji objęte jest nie tylko odpłatnością, ale także inną podstawą prawną uzyskania dostępu. UKE odpowiedział, że przedmiotem postępowania jest tylko i wyłącznie ustalenie warunków dostępu operatora do nieruchomości, w tym do budynków, w celu wykonania w nich instalacji telekomunikacyjnej i doprowadzenia do nich przyłączy telekomunikacyjnych, w celu zapewnienia telekomunikacji tylko i wyłącznie w budynkach objętych postępowaniem.

Spółdzielnia argumentowała też, że Orange nie wykazał, że istniejąca na nieruchomościach infrastruktura należy do niego, co więcej, w prowadzonych postępowaniach sądowych utrzymuje, że jej dysponentem jest inny podmiot. Konsekwencją takiego stanowiska, według spółdzielni, jest brak możliwości wydania decyzji na modernizację sieci, która nie należy do operatora. UKE odnosząc się do tego argument wskazał, że przedmiotem postępowania jest dostęp do nieruchomości i budynków w celu wykonania w nich światłowodowej instalacji telekomunikacyjnej. Tym samym bez znaczenia dla prowadzonego postępowania pozostaje fakt posiadania przez operatora infrastruktury telekomunikacyjnej miedzianej.

W sumie jednak po długiej batalii Orange uzyskał w projekcie decyzji możliwości wybudowanie sieci FTTH tylko w 13 budynkach Spółdzielni „Hutnik”. UKE ustalił bowiem, że istnieją tam tylko instalacje miedziane (firmy Centum Usług Sieciowych), które mimo, że są przystosowane do dostarczania usług szerokopasmowego dostępu do Internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s, to nie odpowiadają zapotrzebowaniu Orange ze względu na odmienną niż zamierzona przez operatora technologię świadczenia usług telekomunikacyjnych. W konsekwencji, Operator nie ma możliwości skorzystania z istniejących instalacji telekomunikacyjnych w tych 13 budynkach

W przypadku ponad 60 budynków okazało się jednak, że istnieje w nich już światłowodowa instalacja telekomunikacyjna przystosowana do dostarczania usług szerokopasmowego dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s oraz odpowiadająca zapotrzebowaniu Orange. Instalacja telekomunikacyjna światłowodowa stanowi własność firmy Centrum Usług Sieciowych (CUS) z Sosnowca  i jest możliwa do wykorzystania przez operatora.

Orange przyznał, że podjął rozmowy z CUS co do udostępnienia włókien światłowodowych. Jednak w ocenie operatora opłaty związane z udostępnieniem włókna światłowodowego przez sosnowieckiego ISP są zawyżone i uniemożliwiają stworzenie konkurencyjnej oferty detalicznej w stosunku do oferty CUS. Tym samym Orange wskazał na brak możliwości wykorzystania instalacji telekomunikacyjnej CUS, gdyż stawki za udostępnienie rażąco odbiegają od poziomu kosztowego.

To jednak nie przekonało UKE, który podkreślił, że technologia, w jakiej Orange zamierza świadczyć usługi telekomunikacyjne w budynkach, gdzie jest obecny CUS, odpowiada tej, w której zostały wykonane instalacje telekomunikacyjne tam się znajdujące. Co więcej, Orange nie kwestionuje technicznej możliwości wykorzystania instalacji telekomunikacyjnych, wskazuje jedynie na aspekty ekonomiczne wykorzystania instalacji, tj. za wysokie stawki za jej udostępnienie.

Według UKE z przekazanych przez Orange dokumentów nie wynika, aby podjął on próbę negocjacji z CUS wysokości opłaty za dostęp do instalacji telekomunikacyjnych. Operator odniósł się jedynie do stawki przedstawionej przez CUS w piśmie skierowanym do UKE wskazując, że jest ona niekonkurencyjna. Według UKE przedstawiona przez Orange opinia o do braku możliwości stworzenia konkurencyjnej oferty nie została poparta przez niego żadnymi dowodami.

W ocenie regulatora Orange mógł podjąć próbę negocjacji z CUS stawki za udostępnienie instalacji telekomunikacyjnych. Taka próba nie została jednak podjęta, bo Orange nie starał się wypracować z CUS korzystnych dla siebie warunków współpracy.

UKE wskazuje też, że w przypadku braku porozumienia stron co do warunków udostępnienia instalacji telekomunikacyjnych, w tym kwestii finansowych, każda ze stron ma prawo wystąpienia z wnioskiem do UKE, który te kwestie sporne rozstrzygnąłby w drodze decyzji administracyjnej.

Według UKE w ponad 60 budynkach nie jest zasadnym zapewnienie Orange wnioskowanego dostępu do budynków  w celu  budowie kolejnej światłowodowej instalacji telekomunikacyjnej, w sytuacji możliwości wykorzystania przez nią istniejących już światłowodowych instalacji telekomunikacyjnych,

Warto przypomnieć, że ponad cztery lata temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał Spółdzielnię Mieszkaniową „Hutnik” w Sosnowcu za praktyki monopolistyczne dotyczące m.in. telekomunikacji, karą ponad 42 tys. zł. Firma SoftPro2, oferująca usługi w zakresie instalowania sieci telekomunikacyjnej, telewizji i internetu, zarzuciła wówczas spółdzielni brak możliwości realizacji swoich działań w jej zasobach. Spółdzielnia utrudniała negocjacje. Nie odpowiadała na wnioski o zawarcie umowy oraz nie wyrażała chęci spotkania w tej sprawie.